Skocz do zawartości

Reckowaty blog

  • wpisy
    22
  • komentarzy
    98
  • wyświetleń
    14026

Uświadamianie społeczeństwa


0wuw0

432 wyświetleń

Po raz kolejny macie okazję wejść na mego bloga i znowu... jest on o czym innym. Być może zauważyliście że "obijam się" od tematu do tematu, lecz wynika to z moich spontanicznych pomysłów, całkowicie nieuzależnionych od początkowych założeń tego zakątka blogów (czyli recenzje gier - nie piszę ich już bo nie ma odzewu :)).

No dobrze, a więc co my tu mamy? Zapewne niektórzy już się domyślili (nie żeby było to trudne, sama nazwa mówi wszystko) - postanowiłem poruszyć nieco kontrowersyjny temat jakim jest proces uświadamiania społeczeństwa, w tym, a może przede wszystkim, przeciętnego "Kowalskiego", zwykłego, szarego obywatela, nie grzeszącego inteligencją, lecz również często po prostu zbyt zapracowanego (wątek "przodownika pracy" być może ujrzycie kiedy indziej), aby być cały czas w świecie Wielkiej Polityki. Czyli najczęściej taki człowiek kieruje się po prostu jednym z "Dzienników" w telewizji i nic więcej.

Prasa, panie, prasa!

Przejdźmy do rzeczy - o ile jest się choć trochę zainteresowanym losem swojego kraju, warto zacząć związaną z nią prasę. Gazety, magazyny, czasopisma to jeden z najważniejszych środków masowego przekazu, bardzo często ustosunkowany do którejś z czołowych partii/rządu. Czyż więc można na nim polegać? Nie - prosta, zwięzła odpowiedź, dla niektórych z pewnością sprzeczna z ich przekonaniami - rozumiem to. Wielu z tych, którzy teraz czytają ten tekst, kupuje "Gazetę Wyborczą", zapewne najbardziej ze wszystkich obecnych na naszym rynku, znaną. Zadajcie sobie pytanie, dlaczego ją kupujecie? Interesują Was artykuły w niej zawarte, czyż nie? A które? Otóż zawarte są w niej przede wszystkim wątki związane z politykę (oczywiście społecznościowe także), to zrozumiałe - od tego pochodzi człon "Wyborcza". A więc, która z partii owa gazeta popiera? Pozostawiam to dla Waszej odpowiedzi, chyba każdy się domyśli. Przejdźmy dalej - skoro już wiemy iż prasa jest ściśle związana z danym środowiskiem wyborczym, to możemy spokojnie zostawić ten temat, aczkolwiek warto powiedzieć tu kilka jeszcze słów; warto zapoznać się ze zdaniami wielu, nie tyko uparcie czytać "jedno i to samo". Uwierzcie - zdziwilibyście się na jak wiele sposobów w różnych czasopismach przedstawiono chociażby Katastrofę Smoleńską i na kogo "zwalano" winę. Nie trzymajcie się jednego jak rzep psiego ogona.

NIE WARTO ZAWIERZAĆ PRASIE, ZAPOZNAJCIE SIĘ TAKŻE Z INNYMI POGLĄDAMI


Media, czyli wiedz że coś się dzieje

Podobna rzecz dzieje się z prasą, choć tutaj występuje mniejsze zróżnicowanie - nie każdy ma pieniądze wy zrealizować swój program w telewizji, a kto ma... Jednak ten wpis nie jest stworzony dla rozstrząsania "kto kogo". Wolę jasno sformułować swe myśli (w miarę możliwości) i rzec - to przede wszystkim telewizja kieruje tzw. "ciemną masą", czyli panem Kowalskim. Trzeba zaobserwować iż mówi ona to, co chce powiedzieć, czyli w zasadzie nie mówi nic. W sferze danych tematów, rzecz jasna. I nie będę się tutaj czepiał obiektywnego przedstawienia sprawy, bowiem w tym wypadku rzecz ma się dokładnie tak samo jak z prasą. Tutaj jednakże sprawę często przedstawia się
odwrotnie aniżeli miało to miejsce, lub też przedstawia się słowa danego człowieka w jak najgorszym świetle, zaś o innych, równie ważnych, nie mówi się nic. Kolejna rzecz warta uwagi to omijanie innych spraw - właśnie powiązanych z partią, którą dana partia faworyzuje. Niezwykle często drze się pasy na jednym temacie, udając że innego, czasami nawet ważniejszego, nie ma. To, co piszę, jest być może dla niektórych bardzo kontrowersyjne - skoro tak, przedstawcie swoją opinię w komentarzach, byleby nie była wulgarna.

CZĘSTO "LINCZUJE SIĘ" JEDEN TEMAT, INNY POZOSTAWIAJĄC W SPOKOJU

Internet drogą masowego przekazu

Choć w wielu ta świadomość jeszcze nie dojrzała, także nasz ukochany Internet staje się powoli, no, może nawet nie powoli, najlepszym sposobem dojścia do potencjalnych czytelników. I dopiero tutaj niekiedy możemy spotkać się z dość obiektywnym spojrzeniem na dany temat. Dlaczego? To proste - ponieważ to właśnie w Internecie do głosu mają dojście normalni, zamierzający przedyskutować sprawę na spokojnie, ludzie. Wtedy właśnie często dochodzi się do rozwiązań często przedtem nie branych pod uwagę, a wręcz których znać nie chcieliśmy - o ile tylko ochłoniemy i nie damy trzymać się na smyczy gigantowi, jakim są przeróżne środki masowego przekazu - co nie znaczy, że Internet do nich nie należy. Należy postawić sprawę jasno - także tutaj próbuje się ludzi skierować w inną stronę, tam, gdzie komuś "ważnemu" wygodnie. Jednakże nie działa to w tym momencie tak mocno, jak telewizja czy prasa - głównie dlatego, iż do sieci wchodzimy często przede wszystkim po to, aby się odstresować, odpocząć od spraw Wielkiego Świata, zaś nie dlatego, aby przeczytać że "Pan XYZ powiedział to i to, i jest zły, a pan ZYX rzekł to i to, i jest dobry". Należy zachowywać własną świadomość postrzegania otaczającego nas świata, nie zaś widząc go innymi, wg. próbującego nas dalej utrzymać "głupią, ciemną masą", lepszymi oczyma.

TO W INTERNECIE NAJŁATWIEJ O OBIEKTYWNĄ, WNOSZĄCĄ NOWE MYŚLI DO TEMATU, DYSKUSJĘ


Zakończmy więc ten wpis myślą przewodnią "Nie dajmy "uświadamiać się" innym w sposób dla nich wygodny, lecz przejmijmy sprawy we własne ręce" - wg. mnie jest ona właściwa, dla innych pewnie dalej zostanie czymś zbyt nienormalnym, by w to uwierzyć, lecz w takim razie przykro mi - nadal zostaniesz przeciętnym "Kowalskim".


2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...