Podczas nie wiadomo której już reklamy w tvn pokazany zostaje jakiś Szpak, którego imię już zapomniałem. Szpak ubrany jest w fantazyjne wdzianko i ma szaloną fryzurę. I tu nasuwa pytanie: Czy kontrowersyjna kreacja to zabieg artystyczny, czy PR-owy?
Pominę to, że uważam tego jegomościa nie za artystę, a za idiotę z dobrym głosem. Ważne teraz jest to, że jeśli wpiszemy jego nazwisko(w moim przypadku, sporo czasu zajęło odgadnięcie imienia) do google to ujrzymy jego zdjęcia, w.... niezwykle.... frywolnych? oryginalny? stylistykach.
Jaki ma cel robienie z siebie idioty? Oczywiście, że Szpak chce pokazać swoją artystyczną wrażliwość. Wyjąwszy to, że miano artysty nadał sobie po wykonaniu paru coverów, czy nasz Szpak miał na celu pokazanie swojej kreacji światu i wzbudzeniu czegoś na kształt schorowanego i zmutowanego zachwytu, ale chorej na gruźlice refleksji? Szczerze wątpię. Szpak bowiem, nie chce wzbudzać w nikim uczuć artystycznych, on chce szokować, on chce być inny i wychodzi z założenia, że inność stawia go w tej samej grupie co artystów. Czy statystyczny Kowalski, który zacznie ubierać się jak kompletny oszołom stanie się artystą?
Albo dajmy na to Lady Gaga(nie będę wspominał o muzyce, bo o gustach się nie dyskutuje) i jej niewiarygodne stroje mają coś pokazać czy tylko wzbudzić szok? Wspomnę tylko jej znaną "mięsną" kreacje. Co to miało pokazać? I czy ja gdybym, ubrał się w koszulkę z rybich filetów stałbym się artystą? Przecież moja kreacje jest nawet lepsza! Nie widzicie?! Ryby umierające w milczeniu, łowione na haczyk wyrywany wraz z wnętrznościami. Pokazuje to ludzkie okrucieństwo.
Ale przykro mi, ja nigdy nie ubrałem się w to na żadną gale, więc(zgodnie z obowiązującymi normami) jestem idiotą, chodzącym w jedzeniu.
Czy więc, nasi wspaniali "artyści" to lubiący szokować ludzie cierpiący na brak zainteresowania? Clownami?
Jak najbardziej.
1 Comment
Recommended Comments