człowiek-porażka
uwaga, wpis bardzo slaby. malo publicystyczny, raczej blogowy. w stylu emo. bez polskich znakow
jak to sie dzieje, ze koncze w ten sposob? znowu, o tej samej porze roku pograzam sie w totalnej beznadziei i marazmie. depresji? pewnie tak.
zaskakujaco, pieniadze szczescia nie daja, a w jego kupowaniu tez nie za bardzo mi pomogly. dla mnie szczescie, to dosc oczywiste, przyjaciele. ktorych nie mam, bo na nich nie zasluguje.
brakuie mi jakichkolwiek zdolnosci miedzyludzkich, charyzmy, retoryki, a nawet zwyklej kultury mi tez czesto brakuje. przez ostatnie pare lat z sympatycznego chlopaka stalem sie chamskim gburem, ktorego lepiej nie dzgac nawet kijem.
co sie stalo? wersje sa rozne. najbardziej zgadzam sie ze swoja wlasna (kolejne wielkie zaskoczenie). zmienilem sie na minus przez bardzo zludne i niezasluzone uczucie, ze wszstko moge i wszystko mi wolno. nic bardziej mylnego.
jestem tylko jednym z wielu milionow, bezmozgim nastolatkiem, ktory poza paroma zrywami dobrej woli (praca domowa, czasem sprzatanie pokoju), jawi sie jako pasozyt. do tego wredny i niewdzieczny. nie jestem mily dla nikogo, nie pamietam juz, jak to sie robilo.
pomocy? wem, ze to nie gra i nie znajde odpowiedniej opcji dialogowej, ktora pozwoli mi na wyjscie obronna reka z tego nocnika. ani drzewka skilli, w ktorych cos mozna zmienic. nawet perka nie zdobede. pozostalo wczytac sejwa, nie wiem tylko, jak.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze