Piractwo
Piractwo
Dziś chciałbym przekazać wam moje odczucia na temat piractwa. Zacznijmy od tego co to jest piractwo ? Jak mówi nam nasza wyrocznia (wikipedia) piractwo medialne to: potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat. Czyli w skrócie pobieranie bez zgody autora plików z internetu (gry, muzyka, filmy, książki itp.) W tym wpisie zajmę się piractwem gier.
Przyznaje się bez bicia, że kiedyś (około 3,4 lat temu) byłem piratem. Ściągałem wszystko co mi było potrzebne (i nie potrzebne) aż do czasu, gdy mój komputer zaczął robić dziwne rzeczy. Wyłączał się itp. Po kilku dniach wyskoczył błąd i konieczna okazała się reinstalacja systemu. Okazało się, że pobrałem wirusa. Po reinstalacji systemu postanowiłem przestać pobierać nielegalne oprogramowanie. Zainstalowałem sobie obok Windows'a Ubuntu i tak pozostało do dzisiaj. Kiedyś pobierałem gry i po kilku dniach wyrzucałem i ściągałem inną. Nie potrafiłem się cieszyć grami. Nie ukończyłem żadnej z pobranych. Robiłem tak, bo tak robili moi koledzy.
W 2009 roku zacząłem kupować regularnie CD-Action więc nie ściągałem już gier. Dzięki niemu nauczyłem się cieszyć grami. Teraz nie mam żadnej nieoryginalnej gry. Kupiłem sobie Xboxa i mimo to, że mam za słabe WI-FI do gry przez internet nie zamierzam go przerobić. Piraci może i mają więcej gier, ale nie cieszą się każdą grą w pełni. Gdy jechałem do domu z nowym Bulletstorm'em nie mogłem się doczekać aż dojedziemy i będę mógł w niego zagrać. Tak samo było z grami na PC, które kupowałem. Po zaprzestaniu piracenia wreszcie zrozumiałem na czym polega granie. Moi koledzy się ze mnie śmieją, ale ja mam to gdzieś. Jestem uczciwy i jestem z tego dumny. Pirat też czeka z niecierpliwością aż mu się gra ściągnie, ale to nie to samo. Wiem, bo sam to przeżywałem. Teraz zanim kupię grę chce być pewny, że nie zmarnuję pieniędzy i, że ta gra jest ich warta (Bulletstorm był kupowany "na żywioł", ale nie żałuję pieniędzy na niego wydanych). Teraz staram się oszczędzać by mieć na grę. Często trzeba się czegoś wyrzekać, ale jak po kilku miesiącach zbierania kasy wreszcie mogę wejść do sklepu wsiąść pudełko i powędrować do kasy. Jeśli wolę to mogę też zamówić przez internet.
Gry to coś pięknego. Dajmy więc szanse ich twórcom zarobić. Jeśli masz pirata jakiejś gry i uważasz, że jest świetna to udowodnij to i kup oryginał. Dasz wyraz szacunku dla ludzi, którzy nad nią pracowali i zwiększysz szanse na to, że powstaną dalsze części. Nie myśl, że jeśli ty jeden nie kupisz to nic się nie stanie. Tak myślących są tysiące, a nawet miliony. Daj przykład innym i pokaż swoim kolegom, że kupiona gra nie różni się od pirackiej wersji. Może ktoś się przekona i zmieni swoje zdanie na temat piractwa?
PS. Teraz znowu postaram się więcej pisać.
4 Comments
Recommended Comments