Blogowe aTezy

A serio, to wracaj do blogowania jak najszybciej. Miałem nadzieje na jakiś dobry historyczny tekst

Yeah. Ach, to nie tak.

Witamy w ponurym świecie walki o pogodzenie dwóch planów i opanowanie obowiązków...

Powodzenia i czekamy na comeback .

Wracaj szybko

Ale nie wcześniej niż nadrobię wszystkie twoje zaległe wpisy

Życzę prędkiego uporządkowania pilnych spraw... No i znalezienia odrobiny wolnego czasu dla siebie...

@Amdarel Ja chciałem to wkleić! Ja siem tak nie bawiem... A co mi tam wkleję też i ja...

@AAA

Przepraszam, za ciekawość, ale - poszedłeś na fizykę teoretyczną?

To ja też coś wkleję:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Amdarel - Historyczne? Mam jeden ciekawy szkic zapisany - być może go dokończę.

Quetz - Tu zaczynają się schody. Od jutra walczę o przepisanie ocen z lektoratów.

RaxusV, haz111, mrowczak - Dziękować.

Mr.ALFik - Byłoby ciekawie, ale nie.

Lord Hrabula - Jak Ci szczęście króliku dopisze, może moja absencja się wydłuży.

Dla osób niekumatych - spam zostaje wywalony. Pisałem o tym w zamierzchłych czasach gdy kretyni się tu plenili, lecz chyba pora na przypomnienie.

Czemu potrzebujesz specjalnego oświadczenia na blogu, żeby przestać pisać na blogu?

Holy, czemu pytasz? Jak się naobiecywało ludziom spłodzenie tylu tekstów (choćby Astrociekawostki cz. 2) i ogólnie pisało się systematycznie ok. raz w tygodniu, to kulturalnie byłoby zaznaczyć, że nastąpi jakaś zmiana. Blogi mają swoją specyfikę, zwłaszcza ten. O ile się nie mylę, nikt inny nie porusza regularnie materii naukowej, toteż posiadam dość stałą grupę odbiorców, którą darzę szacunkiem. Nie widzę w tym nic dziwnego, tym bardziej, że tego typu wpisy widywałem wielokrotnie. Również oczekiwałbym podobnego zachowania po blogerze, czasopiśmie czy stronie internetowej, którą stale odwiedzam. Po co klikać coś, co nie zostanie zaktualizowane?

Oczywiście, istnieje również niemała grupa użytkowników, którzy mają w dupie ten blog. Jednakże po co ktoś taki kliknął choćby ten wpis? Nie do niego był kierowany. To jest o wiele lepsze pytanie, na które pewnie nie otrzymam sensownej odpowiedzi.

If

...AAA... needs help;

Behemort will help;

Else

Behemort waits;

@Up

To się nawet nie skompiluje

...AAA... - Z ciekawości. Często widzę wpisy, że blog zostaje zawieszony. Po co to komu? Jeśli mam bloga w ulubionych na pierwszej stronie to widzę, że nie ma nic nowego. Jeśli nie mam bloga w ulubionych to znaczy, że specjalnie mi na nim nie zależy i nie będę go usilnie szukał iks stron do tyłu. To nie jest komiks internetowy, gdzie ogłasza się powód zawieszenia. Nie ma żadnych konkretnych terminów i zobowiązań. Oczywiście, masz prawo do własnego zdania w tej materii.

Często (za często) widuję wpisy o niczym, zawierające same zdjęcia, filmiki tudzież kucyki. Nie pamiętam abyś pytał pod nimi - po co to komu? Ale jak powiedziałeś, mam prawo do własnego zdania i zachowałem się tak jak uważałem to za słuszne. Nie sądziłem, że napisanie na własnym blogu krótkiej notki o zawieszeniu go, będzie czymś kontrowersyjnym czy dziwnym. Jeżeli tak (i nie piszę tu konkretnie do Holy'ego, a do wszystkich), to przepraszam za koszmarny błąd.

Dlaczego nie pytam pod nimi? Kiedy wielu mało poważnych ludzi robi coś takiego to po prostu wzruszam ramionami. Mało sensowny wpis na mało wartościowym, moim zdaniem, blogu. To ma sens. Przynajmniej pewien jego rodzaj (wbrew pozorom "szaleństwo" i różnego rodzaju choroby psychiczne są bardzo sensowne). Kiedy widzę coś takiego na poważnym blogu poważnego człowieka, to wtedy robi się dziwne. Ponieważ to samo zachowanie niekoniecznie traktuje się na podobnym poziomie. Wszystko zależy od kontekstu.

Holy.Death - przeintelektualizowałeś. I mówię to z całą sympatią jaką do Ciebie żywię, naprawdę .

Quetz - Nie mówię, że nie.