Zew wolności
Wpis opublikowany przez opti
1260 wyświetleń
25 września nastąpił przełom: prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmud Abbas, złożył do Organizacji Narodów Zjednoczonych wniosek o członkostwo Palestyny w tejże organizacji. Byłoby to 194 w pełni niepodległe państwo na świecie. Czy wreszcie nadchodzi upragniony przez wielu Palestyńczyków zew wolności? Czy w końcu Izrael zakończy swoje działania w stosunku do Autonomii Palestyńskiej?
Izrael stosuje niezgodne z prawem międzynarodowym działania, mające na celu zasiedlenie przez izraelskich osadników terenów Autonomii Palestyńskiej. Zainteresowanych tematem odsyłam do książki dziennikarki polskiego pochodzenia, pani
. Na faktach zobrazowanych w tej właśnie pozycji opierać się będzie poniższy wpis.
Mur "bezpieczeństwa"
Przez całą granicę Zachodniego Brzegu z Izraelem przebiega wysoki na 4 metrów, zakończony ostrym drutem kolczastym, betonowy mur. Budowę rozpoczęto w roku 2002, a już w lipcu 2007 roku cały mur liczył aż 450 km długości. Cały czas dobudowywane są nowe jego odcinki. Faktem jest, że Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze określił ten cały mur jako "mur apartheidu". W teorii mur biegnie wzdłuż linii demarkacyjnej wyznaczonej w 1949 roku, a w praktyce oddala się w głąb Autonomii Palestyńskiej na korzyść Izraela, oddzielając położone tam osiedla żydowskie od miast i miasteczek zamieszkanych przez Arabów.
<blockquote>
Jeden milion Arabów nie jest wart żydowskiego paznokcia
Kolonizacja Zachodniego Brzegu Jordanu
Ciekawą taktyką stosowaną przez władze Izraela jest budowanie luksusowych osiedli na terenie Autonomii Palestyńskiej. Osiedla te jakkolwiek nie są przeznaczone dla Palestyńczyków, nic bardziej mylnego. Razem z taktyką wyburzania domów (o tym nieco niżej) jest to doskonały wręcz sposób na powiększanie terenów państwa Izrael: spychani na granice, tracący swe domy, i migrujący do obozów uchodźców Palestyńczycy są de facto pozbawiani swojej rodzinnej ziemi. Izrael kolonizuje tereny Autonomii Palestyńskiej, w wyniku czego powstają różnego rodzaju Ghetta: są wydzelone chodniki i strefy miast na terenie Autonomii tylko dla Palestyńczyków. Te bardziej luksusowe znajdują się pod kontrolą Żydów i ich wojska, służącego za ochronę tychże miejsc.
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Rachel Corrie & Tom Hurndall
Jakie inne państwo nie pociąga swych żołnierzy do odpowiedzialności za śmierć działaczy międzynarodowych organizacji pokojowych? Rachel Corrie zmarła w 2003 roku, na skutek przejechania po niej buldożerem (!). Siły Obronne Izraela, bo to do nich należał pojazd, twierdziły, iż było to spowodowane ograniczonym polem widzenia kierowcy. Działacze organizacji pokojowej, z której była Rachel uznali to za stek kłamstw. Jak zresztą sama powiedziała Rachel na dwa dni przed swoją śmiercią:
"I feel like I'm witnessing the systematic destruction of a people's ability to survive ... Sometimes I sit down to dinner with people and I realize there is a massive military machine surrounding us, trying to kill the people I'm having dinner with."
(Czuję się jakbym uczestniczyła w systematycznej destrukcji zdolności ludzi do przeżycia... Czasami siadam aby zjeść z ludźmi obiad, i wtedy właśnie uświadamiam sobie, iż wokół nas istnieje wielka militarna machina, która próbuje tych ludzi zabić). Tom Hurndall to z kolei student pochodzący z Wielkiej Brytanii, także działający w tej samej organizacji co Rachel Corrie. Został zabity na skutek postrzelenia przez izraelskiego snajpera, zmarł 9 miesięcy później.
Baruch Goldstein
Ten pan, którego widzicie na zdjęciu powyżej, to niejaki Baruch Goldstein. Czym się wsławił, że poświęcam mu aż cały akapit? Otóż ten Żyd pochodzenia amerykańskiego, 25 lutego 1994 wtargnął do meczetu w Hebronie, i zabił 29 modlących się Palestyńczyków. W wyniku kolejnych starć po samym zajściu zginęło kolejnych 26 Palestyńczyków. Na tym jednak nie koniec - temu de facto terroryście postawiono pomnik, który stał się celem pielgrzymek skrajnie prawicowych Żydów z całego kraju. Przybytek został zlikwidowany dopiero w 1999 roku. Shmuel Hacohen (z zawodu nauczyciel) określił go jako "największego żyjącego Żyda".
Wyburzanie domów
Następną kontrowersyjną taktyką w stosunku do Palestyńczyków będzie zbiorowe wyburzanie domów. Ot, weźmiemy sobie jakąś uliczkę w mieście zamieszkanym w większości przez Arabow, i wyburzamy wszystkie przylegające doń domki. Co nam to daje? Szersze ulice dla pojazdów wojskowych, a także środek do przeciwdziałania terroryzmowi. Szkoda, bo ONZ oraz inne organizacje działające na rzecz praw człowieka mają inne zdanie na ten temat: jest to niezgodne z prawem międzynarodowym. Nie jest to nic innego jak zbiorowe karanie ludzi.
Izrael wyburzył już ponad 20 tysięcy palestyńskich domów, z czego 90% z nich zburzonych zostało z przyczyn "administracyjnych", ponieważ właściciele budynków nie mieli pozwolenia na budowę tychże. Szkoda tylko, że te domy stały już zanim zostało utworzone niepodległe państwo Izraela. Tym bardziej szokujący jest fakt, iż w czerwcu tego roku Knesset (izraelski parlament) przyjął ustawę, na mocy której Palestyńczycy sami mają płacić za dewastację ich własnych domów. Czy nie jest to przypadkiem chore?
Cytaty:
We wrześniu 2009 Richard Goldstone, przewodniczący komisji Rady Praw Człowieka ONZ powołanej dla zbadania sytuacji w strefie Gazy, przedstawił raport[111] oskarżający obie strony konfliktu o zbrodnie, prawdopodobne zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości, domagając się postawienia winnych, w ciągu 6 miesięcy przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości[112].Raport został ostro skrytykowany przez Izraeli uznany jako nieobiektywny.
Ameryka kontroluje świat, natomiast Żydzi rządzą Ameryką
Na koniec pozostawiam dla Was
trochę faktów:
- Izrael sądzi dzieci z powodów politycznych
- Armia izraelska stosuje w swoim uzbrojeniu biały fosfor, zakazany przez konwencje genewskie
- Izrael wykorzystuje cywili jako żywe tarcze
- Cała blokada Palestyny, budowanie muru "bezpieczeństwa" jest pogwałceniem prawa międzynarodowego i konwencji genewskich, bowiem stanowi formę zbiorowego karania ludności
- Izrael świadomie utrudnia pracę wielu zagranicznym dziennikarzom oraz dzialaczom pokojowym
- Co jakiś czas zatrzymywane są kolejne statki z zaopatrzeniem i lekarstwami dla mieszkańców Gazy
- Izrael kolonizuje tereny AP, budując luksusowe osiedla mieszkaniowe dla własnych obywateli
- Prokuratorzy z Hagi brali pod uwagę oskarżenie izraelskich dowódców o zbrodnie wojenne po zakończeniu operacji "Płynny Ołów". Izrael, aby uchronić oficerów przed ewentualnymi konsekwencjami, nigdy nie opublikował ich nazwisk.
- Izrael stosuje definicję bojownika opartą na zasadzie członkostwa - każdy, kto służył w jakiejś organizacji (nawet przez tydzień, i to jako np. księgowy) może znaleźć się na celowniku karabinów.
- Strefa Gazy traktowana jest jako swoista kolonia karna: tam bowiem lądują wszyscy najgroźniejsi i najbardziej podejrzani mieszkańcy Zachodniego Brzegu. Łamie to tym samym IV Konwencję Genewską, która zabrania deportacji lub przymusowych przesiedleń okupowanego terytorium.
- Pierwsze dwie Intifady zostały sprowokowane przez strone izraelską, a na dodatek stosowana byla metoda "zero tolerancji". Wojska izraelskie od samych początków używały ostrej amunicji.
Na koniec chciałbym Wam pokazać jeszcze jedną rzecz, a mianowicie....
Oddzielmy dwie grupy ludzi: ludzi zwykłych i prostych, takich jak Ja, i Ty, drogi czytelniku. Nie każdy Żyd jest jest tym złym, mordującym Palestyńczyków żołnierzem, a nie każdy Palestyńczyk jest terrorystą uzbrojonym w bomby, gotowym poświęcić swe życie w samobójczym ataku. Przede wszystkim musimy rozdzielić dwie rzeczy: judaizm oraz syjonizm, gdyż tak naprawdę ten drugi termin szkodzi temu pierwszemu. Póki co oglądajcie wiadomości, patrzcie, czy ONZ pozytywnie rozpatrzy wniosek Palestyny o niepodległe państwo. My staraliśmy się o nie aż 123 lata. Czy oni nie mają prawa do tego samego co my?
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze