Klika słów na powitanie.
Witam!
Jest to pierwszy wpis na blogu "Rozmyślania z hamaku". Jeśli ktoś ma wątpliwości co do wartości marketingowych tej nazwy, niech najpierw położy się na hamaku i porozmyśla - nie ważne nad czym. Posiadacze tego wspaniałego wynalazku jakim jest hamak, z pewnością będą znać jego magię, a dla tych którzy go nie mają, tłumaczę:
Gdy człowiek leży na hamaku (i rozmyśla) to co widzi? Ano ma piękną panoramę na niebo - takie duże, w różnych odcieniach niebieskiego oraz żeglujące przez owy bezmiar chmury - jak ktoś nie wierze to niech wyjrzy przez okno. W nocy można oglądać gwiazdy (romantyczne, nie?).... a gdzie cała reszta świata? Reszta nie istnieje... została daleko pod nami! Gdyby leżący na wspomnianym wyżej hamaku, zdobył się na wysiłek obrócenia głowy, zorientowałby się, iż brud oraz twarde okrucieństwo ziemi czyha tuż pod nim, jakby czając się na niego - czekając aż popełni błąd i spadnie. Ale doświadczony użytkownik hamaku nie zdobędzie się na owy trud obrócenia głowy z dwóch powodów:
a) po co?
b) nie chce mi się
To może tyle o hamaku. Na koniec wpisu powiem, że niebawem można się spodziewać tekstu o zombi - tak to w związku z tym konkursem - oraz tekstu o modzie WFaS pod grę "Mount and Blade: Warband"
2 Comments
Recommended Comments