Nergal - Szatan (z) pierwszej klasy
O Adamie Darskim nie przestaje być głośno. Chwilę po tym jak uniewinnieniem zakończył się proces o obrazę uczuć religijnych, wszyscy myśleli że media zmienią temat. Wrzawa na temat Nergala rozgorzała na nowo.
Lucyfer w TVP
Pod koniec sierpnia Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy poparte przez hierarchów kościoła katolickiego wystosowało protest przeciw udziałowy Nergala w TVP. Wedle nich, prawicowych polityków i mediów, oraz kościoła Adam Darski jako "satanista" i "przedstawiciel wszystkiego co złe" który obraził uczucia religijne nie ma prawa występować w telewizji publicznej. Niektórzy nawet wysuwają teorię że zamierza za jej pośrednictwem propagować negatywne wzorce. Kościół w imię sprzeciwu namawia nawet do... łamania prawa czyli niepłacenia abonamentu jeśli Nergal nie zostanie z jury usunięty.
Satanista czy artysta?
W całym tym natłoku oskarżeń giną tłumaczenia TVP. Prezes Juliusz Braun poinformował media że Nergal w umowie ze względu na swój kontrowersyjny wizerunek ma zapis w umowie o obowiązku wypowiadania się na antenie wyłącznie na tematy muzyczne. To jednak także nie wystarcza. Oskarża się go o udzielenie promocji medialnej sataniście który poza Voice of Poland będzie promował antywartości.
Obrońcy Nergala używają argumentu, że zakazać mu wystąpień w programie muzycznym, z tego powodu to jak zakazać profesorowi ekonomii wygłosić opinię na temat gospodarki, tylko dlatego że jest np. pastafarianinem. Decyzją sądu Adam Darski został uniewinniony, nie ma też żadnych wcześniejszych kłopotów z prawem. Sama zaś obecność odnośników do szatana jest normą w całej muzyce metalowej poczynając od klasyków takich jak Iron Maiden, a na Behemocie czy Vaderze kończąc. Co do samego zaś Nergala - sam wypowiada się on że jest to element jego wizerunku, a on sam jest raczej po prostu przeciwnikiem kościoła.
Walka o coś więcej
Im dłużej przypatruję się tej aferze tym większej nabieram pewności że już nie o samego Nergala tu chodzi, lecz o próbę siły politycznej. Kościół Katolicki i część najbardziej zagorzałych wyznawców twierdzi że jest to ruch obywatelski, i że walczą o wolność i szacunek . Problemem jest, że tylko dla nich. Nie widzą żadnych kontrowersji gdy lewicowe media alarmują, że w skrajnie prawicowych środkach masowego przekazu jak Radio Maryja czy Gazeta Polska promowane są poglądy antysemickie, a także atakujące mniejszości światopoglądowe bądź seksualne. Bardzo wymownym sygnałem jest tu także niezwykle szybka mobilizacja biskupów, przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek sygnału potępienia w sprawie pomnika w Jedwabnem.
Spór ten ma także ogromny związek ze zbliżającymi się wyborami. Z jednej strony Rada Etyki Mediów nie widzi problemu , gdyż jak mówi jej przewodniczący Ryszard Bańkowicz "Filozofia życiowa Adama Darskiego ma wielu zwolenników i nie godzi w misyjność telewizji publicznej, która powinna uwzględniać różnorodność światopoglądową odbiorców". Z drugiej zaś strony mamy wyraźny sygnał od Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu że jest to naganne. W oświadczeniu ( wydanym tylko głosami posłów PiS, gdyż PO i PJN opuściło salę ) czytamy że "Komisja Kultury i Środków Przekazu uznaje, że obecna sytuacja w Telewizji Polskiej S.A. stwarza poważne zagrożenie dla ładu demokratycznego w Polsce" oraz "W TVP S.A. doszło do bezprecedensowego ograniczenia wolności słowa i swobody debaty publicznej. Wielomilionowe audytorium o światopoglądzie konserwatywnym zostało pozbawione oferty programowej a opinia publiczna dostępu do pełnego spektrum poglądów. Jest to stan niezgodny z konstytucyjnymi zasadami równości wobec prawa oraz swobodnego dostępu do informacji.".
Paradoksalnie jednak, niezależnie od tego jak się ten spór zakończy, największym jego beneficjentem stanie się Nergal. Pominę oczywistość taką jak to że im o celebrycie głośniej tym lepiej. Tu sprawa idzie dalej. Dla osób sprzeciwiających się próbom utrzymania monopolu na jedyna słuszną rację w wykonaniu Kościoła i prawicowej siły politycznej, kłótnia ta stała się wyraźną walką o kierunek w którym zmierza nasz kraj. Czy będzie to kraj wyznaniowy czy świecki, i jak wyglądać powinna wolność słowa oraz gdzie są jej granice. Czy tego chcemy czy nie Adam Darski stał się symbolem tych sporów, tak jak rok temu był nim krzyż przed pałacem prezydenckim.
17 komentarzy
Rekomendowane komentarze