Just in Time
Just in Time
W każdym przedsiębiorstwie jest jeden specyficzny dział, który zawsze generuje największe koszty. Jest to magazyn. Dlaczego? Ponieważ zajmuje mniejszą lub większą powierzchnię, którą musimy opłacić, ogrzać, zabezpieczyć a rzeczy tam przechowywane nie przynoszą żadnych zysków. Dlatego Japończycy wpadli na genialny pomysł, żeby likwidować magazyny. Towary prosto od producenta mają trafić na linię produkcyjną dokładnie wtedy gdy będzie na nie zapotrzebowanie. Wymaga to niezwykłej wręcz terminowości i punktualności, ale pozwala znacznie ograniczyć wydatki a tym samym zwiększyć zyski.
Załóżmy że chcemy ugotować zupę pomidorową. W naszej kuchni wprowadziliśmy koncepcję Just in Time, więc wyrzuciliśmy lodówkę i wszystkie rzeczy zdatne do jedzenia. Mamy tylko narzędzia (kuchenka, piec, sztućce i garnki). Ponieważ nie mamy lodówki i połowy szafek to w kuchni możemy nawet tańczyć podczas gotowania
Powiedzmy, że zupa ma być gotowa na godzinę 13:00. Zaczynamy nasze eksperymenty o godzinie 12:00
Kilka razy będziemy musieli zdecydować czy taniej nam wyjdzie kupić gotowy materiał czy też kupić surowce i samemu je przerobić (koncepcja Make or Buy).
12:00 My sami (A), ktoś z rodziny (B) np. brat lub siostra (wykorzystanie wyspecjalizowanej firmy zewnętrznej ? outsourcing), lub producent ? sprzedawca © (jeśli się dobrze dogadamy) dostarcza nam wodę na zupę
12:05 Ze źródła B otrzymujemy pokrojone mięso
12:25 Otrzymaliśmy przyprawy od producenta © w niezbędnych nam ilościach, które niezwłocznie lądują w garnku. Dostaliśmy dokładnie tyle, ile nam potrzeba; żeby nic zbędnego nie zostało w kuchni.
12:40 Źródło C dostarczyło nam koncentrat pomidorowy
12:50 Firma zewnętrzna (B) dostarczyła nam ugotowany ryż lub makaron (najpewniej gotował się na palniku obok ? ale nas to nie obchodziło; wydaliśmy zlecenie i czekaliśmy na gotowy produkt na konkretną godzinę)
12:55 Producent dostarcza nam śmietanę, ponownie tylko ilość nam potrzebną
13:00 Produkt gotowy, można zanieść go do pokoju (przy pomocy firmy zewnętrznej ? rodzeństwo niech nosi), gdzie zostanie wchłonięty przez rodzinę lub znajomych
Naturalnie cały ten opis, tylko pobieżne przedstawia wam koncepcję Just in Time. W rzeczywistości nikt nie zlikwiduje całkowicie magazynu. Każde przedsiębiorstwo zostawi sobie mały magazyn z zapasem bezpieczeństwa na wypadek dziwnych wpadek (np. kierowca wiozący nam surowce bądź półprodukty miał wypadek i nie przyjedzie na czas).
Cały ten proces jest dość ciekawy i może kiedyś będzie wykorzystywany w naszym kraju. W kuchni nie ma na to żadnych szans - bo kto by zlikwidował lodówkę?
2 komentarze
Rekomendowane komentarze