Jump to content
  • entries
    78
  • comments
    196
  • views
    59,172

Wpis edukacyjny


konjel

757 views

 Share

Jestem świeżo po drugim dniu szkoły i już jestem wypompowany. Chcę coś napisać, bo mnie bardzo wkurza parę spraw odnośnie naszej edukacji. Zacznę od godzin. No żesz kur..., jaki imbecyl robi godziny od 7 do 15, czy 17? Normalne lekcje powinny być z zakresu pieprzonego profilu (bo jeśli nie są to po ki chu te profile?). Od 7 czy nawet 6 do 13 i koniec! To co widzę u znajomych w technikum też mnie przeraża... do 19 szkole, no ja pier... Druga sprawa - jak trzeba być upośledzonym, żeby ustawiać profilowi humanistycznemu polski i wos na samym końcu, jako 7 i 8 lekcję?! Podczas gdy wcześniej jest TI (które spokojnie mogłoby być na końcu), fizyka (!) i chemia (oraz dodatkowo dołujące i zajmujące tylko czas Podst. Przedsiębiorczości). No pytam się ja! Trzecia sprawa - jakim prawem z planowanego zakresu godzin biologii 2-1-0 zrobiło się 2-2-0? I w ten oto wspaniały sposób miast 3 historii na ten przykład, są tylko 2, bo jest ta chędożona biologia (i kolejne pokolenie idiotów bez tożsamości narodowej wyrasta). A tego, co zrobiono z testem gimnazjalnym nie skomentuję... tak samo jak matury z polskiego... Kraj zgnije od środka, jeśli czegoś nie zmienią... Tragedia...

 Share

17 Comments


Recommended Comments

Ja ma podobnie (może to dlatego, iż chodzę do najlepsze gim w Krakowie - Pijarzy rządzą!), a może ponieważ już dzisiaj (!!!) zaczęliśmy na serio naukę, zamiast jutro lub nawet pojutrze. Druga sprawa jest taka; doszła nam godzina chemii (nienawidzę tego przedmiotu, acz matmę już bardzo lubię), zaś "gegrze" "skasowano" jedną lekcję. Ja się pytam - DLACZEGO?!

Link to comment
chędożona biologia (i kolejne pokolenie idiotów bez tożsamości narodowej wyrasta)

A ja się pytam: co ma piernik do wiatraka?

Ano to, że zamiast tej chemii mogła by być historia.

Link to comment

Pójdziesz na studia to będziesz narzekać. Zajęcia od 8 do 20, a następnego dnia znowu od 8 tylko, że do 18. Wracasz do domu o 21 i się uczysz do 2 na kartkówkę, co tydzień po 50 stron A4 na blachę. Rysunki, wykresy, niepewności pomiarowe. I tak codzienni narzekasz, że nie masz czasu projektu zrobić, bo za dużo nauki. A potem przychodzą wakacje i się nie możesz doczekać kiedy wrócisz na uczelnie i w głębi serca czujesz, że ci brakuje tej harówy. Ty jednak jesteś humanista, więc raczej może cię ominąć przyjemność zakuwania wzorów i robienia projektów po nocach.

Link to comment
Ja ma podobnie (może to dlatego, iż chodzę do najlepsze gim w Krakowie - Pijarzy rządzą!), a może ponieważ już dzisiaj (!!!) zaczęliśmy na serio naukę, zamiast jutro lub nawet pojutrze. Druga sprawa jest taka; doszła nam godzina chemii (nienawidzę tego przedmiotu, acz matmę już bardzo lubię), zaś "gegrze" "skasowano" jedną lekcję. Ja się pytam - DLACZEGO?!

0,5 roku temu napisane 12 lat, teraz 14, szybko dorastasz. :trollface:

Link to comment

@UP

A to ciekawe, zwłaszcza że przed moim 1 wpisem (recka Dragon Age 2) ustawiłem dane profilowe. I wtenczas pisałem, że mam 13 lat. Interesujące, jakże mogłem być w takim razie być wtedy w wieku lat 12. Taaaaaak, niezwykle zaaaaagadkowy temat.

:/

EDIT:

Nieuważny jesteś :D

Link to comment

Heh, i tak nie masz tak źle. ;) Mnie w I i II klasie liceum dali stosunkowo mało godzin (ok. 30 tygodniowo) tylko po to, żeby na III klasę ułożyć przeładowany plan lekcji (35 godzin tygodniowo...). Klasę, dodam, maturalną, kiedy to powinniśmy byli raczej skupić się na przygotowaniu do matury. No i mieliśmy przy tym godziny lekcji, które były naszemu profilowi kompletnie niepotrzebne (przede wszystkim 2 godz. chemii - na cholerę? I dlaczego więc w poprzednich klasach mieliśmy tylko JEDNĄ godzinę?). W związku z tym wszystkim jednego dnia kończyłem zajęcia nawet po 17:00 (i to nie przez fakultety - tak miałem w planie!!!). Głupota kompletna. Ciesz się więc, że teraz masz przerąbane, bo to może oznaczać, że w klasie maturalnej będziesz miał w miarę luźno. ;]

Link to comment
Ciesz się więc, że teraz masz przerąbane, bo to może oznaczać, że w klasie maturalnej będziesz miał w miarę luźno. ;]

Jedyna nadzieja na chwilę obecną.

Co za różnica co kiedy jest. Wszystko masz umic tak samo dobrze i tyle :P Pozaprofilowe przemioty nie są dla lansu, tylko żebyś gópi nie był.

Tylko, że one nie uczą nic poza schematycznym powtarzaniem podanych z góry szkiców, zero przykładów z życia, zero własnego wkładu (do tego zdarzają się zupełnie nie nadające się do pełnienia obowiązku nauczania osoby). Tylko - sru materiał na stół i "UMIEJ!". Przypomina mi się historia z lekcji matematyki w gimnazjum - ja pytam nauczycielkę, po co mi to będzie potrzebne w przyszłości(chyba chodziło o coś z trygonometrii), odpowiedź? Standardowa - "Do matury". I choć być może szkoła naucza, to bynajmniej nie sprawia, że staję się mniej 'gópszy'. Schematy, schematy i niemożność zainteresowania ucznia przedmiotem (zwłaszcza, jeśli jego "preferencje" są inne; aczkolwiek to u mnie się na szczęście zmienia wraz z przyjściem nowej nauczycielki matematyki).

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...