Czarny PRL
Będę mówił szczerze. Historia najnowsza nigdy nie była, nie jest i nie będzie moim polem zainteresowań. Jednak nie mogłem odmówić sobie pewnej chęci zapoznania się z tym okresem - choćby w badzo małym stopniu - bo zewsząd było słychać głosy. Głosy opowiadające historie o tym jak się żyło za czasów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Zatem wsłuchajcie się i wy, bo opowieści są ciekawe.
O powstaniu PRL
Na początku był chaos. Konkretniej były to już czasy powojenne. Druga wojna światowa oficjalnie się skończyła. Należało wyłonić nowy ład i powrócić do życia. Jedna z teorii głosi, że Polska Ludowa została utworzona przez Stalina po fiasku Powstania Warszawskiego, które pokazało niezłomną wolę dążenia Polaków do odzyskania niepodległości. Jednak Polska nie odrodziła się jako państwo suwerenne, a jako satelita ZSRR i władzę PRLu były pachołkami Kremla. Czy jednak? Na jakiej podstawie można to ocenić? Dziś traktuje się to jako "oczywistą oczywistość", która nie wymaga podawania dowodów.
Stan wojenny
Trochę się słyszy na temat Stanu wojennego w Polsce, że był zły, że Jaruzelski powinien zostać za niego skazany. Jednym z powodów mogło być to, że chciał rozbić opozycję. Jednak należy wziąć pod uwagę także i to, że PRL był niestabilny, domagał się zmian. Zmian na które ZSRR mogło nie chcieć zezwolić. Przecież na podobnym tle w 1968 roku nastąpiła Inwzaja na Czechosłowację i zmiażdzenie rewolucji 1956 na Węgrzech. Tak naprawdę Polska trafiła w najlepszy możliwy czas - są to lata, podczas których ZSRR przeżywała poważne problemy wewnętrzne. Problemy na tyle poważne, że ostatecznie do spodziewanej interwencji wojsk Układu Warszawskiego nie doszło. Choć były sygnały, że dojść by mogło. Nie wiadomo do czego mogłoby dojść, gdyby stanu wojennego nie wprowadzono. Dziś mówi się o nim jednoznacznie źle. Czy słusznie?
Ubekistan
Są głosy, najczęściej krytyczne, które odsądzają od czci i wiary Służbę Bezpieczeństwa oraz Tajnych Współpracowników i pracowników służb Polski Ludowej ogółem. Jeśli jednak III Rzeczpospolita jest prawną kontynuatorką PRLu to czy zobowiązania PRLu nie powinny być honorowane? Dlaczego byłych pracowników tego systemu należy traktować jak bandytów? Dlatego, że pełnili taką a nie inną funkcję? Przecież pracować każdy musi, a każdy kraj powinien mieć swój wywiad. Jest to tym bardziej kuriozalne, że swego czasu Polska ujawniła całemu światu swoją siatkę wywiadowcą argumentując, że "pochodzi ona z PRLu". W zamian proponowano harcerzy po dwutygodniowym kursie, bo innych gruntownie przeszkolonych osób bez "podejrzanych powiązań z komunistami" po prostu nie było.
Ko-ko-ko-ko
Inną ciekawą rzeczą jest fakt, że cały czas mówi się o komunie, komunistach, post-komunistach, komuchach, itp. w sytuacji, kiedy na tereny obecnej Polski nigdy nie zawitał komunizm. Polska Rzeczpospolita Ludowa była krajem socjalistycznym. Ponadto chce się wyburzyć symbole tego systemu - choćby Pałac Kultury i Nauki. No dobrze, pójdźmy na całość. Zburzmy Warszawę. Przecież to właśnie Polsce Ludowej, a konkretniej to zwykłym obywatelom, zawdzięczamy odbudowę stolicy, która po Powstaniu Warszawskim została praktycznie zrównana z ziemią (84% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy przestało istnieć). Interesującą ciekawostką jest fakt, że za II Rzeczpospolitej mieliśmy jeszcze dwadzieścia kilka procent analfabetów, który to problem w Polsce Ludowej został ostatecznie rozwiązany.
Nie chcę tutaj bronić PRLu. Był jaki był. Po prostu nie widzę sensu - albo raczej widzę, że chodzi o napisanie własnej, tendencyjnej, wersji historii - w oczernianiu tego okresu ponad stan. Nic nie jest tylko czarne lub białe. Szczególnie śmieszy mnie to, że najbardziej nienawistnie na temat PRLu wypowiadają się głównie osoby bardzo młode. Takie, które nie miały szans go doświadczyć lub doświadczyły w stanie niespecjalnie wskazującym na zrozumienie. Nawet ówcześni przeciwnicy (i to nie ci z tylnich szeregów, którzy teraz stroją się w pióra czołowych opozycjonistów) nie są aż tak agresywni w krytyce PRLu. Ja uważam, że nie powinniśmy jednak zbyt łatwowiernie podchodzić do tego, co nam się mówi. Bo ostatecznie wyjdzie tak, że przekazuje nam się nie prawdę, a punkt widzenia.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze