Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470619

Powrót do przeszłości - Call of Duty 2


bielik42

1613 wyświetleń

Dnia 25 października 2005 roku FPS'y zmieniły się na zawsze...

cod2.jpg

Call of Duty 2 jest kontynuacją gry Call of Duty wydanej w 2003 roku. Za obie gry odpowiada studio Infynity Ward w którym znaleźli się twórcy pierwszego Medal of Honor. Dlaczego druga część stała się przełomem? Odpowiedź jest prosta - wprowadziła wiele zmian, które dziś są uznawane za normę wśród FPS'ów. Najpoważniejszą zmianą była przede wszystkim autoregeneracja zdrowia. Początkowo gracze PCtowi burzyli się, jakoby był to zamach na realizm gry i korzenie drugowojennych FPS'ów. Starsi gracze z pewnością pamiętają apteczki - jedyne źródło zdrowia każdego bohatera gier. Dziś apteczki znajdujemy głównie w grach RPG, gdzie nazywane są "Magicznymi napojami/jedzeniem" choć w Wiedźminie istnieje regeneracja (strasznie powolna, ale jest) Jak jednak pomysł regeneracji się sprawdził? DO-SKO-NA-LE. Zamiast rozglądać się za bandażami gracz po prostu chował się za drzewem/skrzynką/ciałem kolegi i odzyskiwał zdrowie. To rozwiązanie bardzo wpłynęło na dynamikę gry. Skoro jesteśmy już przy dynamice, to warto wiedzieć, że w COD 2 nie ma biegu. Niedawno ukończyłem drugą część Modern Warfare i brak zwiększonego wysiłku naszego bohatera dość mnie denerwował. Ale tylko przez kilka misji, potem już nie zwracałem na to uwagi.

Cod2-42.jpg

Pozostawmy jednak kwestię zmian i przejdźmy do sensu rozgrywki (czyt. "fabuły"). Historia pokazana w grze dzieje się w czasach drugiej wojny światowej. Mamy okazję rozegrać trzy kampanie: Radziecką; Brytyjską i Amerykańską. W czasie tych kampanii pokierujemy czterema bohaterami: Wasilijem Kozłowem, Johnem Davisem, czołgistą Davidem Welshem i Billem Taylorem. Stoczymy bitwę o Stalingard, pod El Alamain oraz operację Overlord. W każdej z kampanii zobaczymy wiele dramatycznych zwrotów akcji i będziemy się rozkoszować świetnie wyreżyserowanymi skryptami. A właśnie - skrypty. Nie mam pojęcia czy to co tu napiszę to prawda, więc proszę się nie przyczepiać. Mianowicie wydaje mi się, że grając kilka razy w kampanię CoD'a 4 przeciwnicy zawsze byli na tych samych miejscach, tak samo biegali itd. Natomiast w części drugiej wydaje mi się, że przeciwnicy często używają kilku strategii, a grałem w tą część już cztery razy. AI wroga jest dostateczna - nie powala, ale i nie zawodzi. Często mnie zaskakiwała i wówczas gryzłem glebę. Nasi wrogowie ciskają w nas granaty, odrzucają je, zmieniają się przy stanowiskach z karabinami maszynowymi, blokują flanki itd. Oskryptowano sporo scen w kampanii, lecz zrobiono to doskonale. Walący się budynek w kampanii Radzieckiej, ucieczka wozem pancernym na pustyni czy lądowanie w Normandii - to wszystko błyskawicznie pompuje adrenalinę i sprawia, że nie możemy oderwać oczu od monitora.

tnt24.info_CALL_OF_DUTY_2_PC_DVD_Key_1_3_Patch_NoCd_Crack.7039__104909.jpeg

Pod lupę weźmy teraz oprawę audio-video. Z uruchomieniem na nowym sprzęcie nie ma problemów, gra obsługuje także rozdzielczości panoramiczne. W trakcie gry nie zdarzyły mi się żadne zwisy czy wywalanie na pulpit. Stabilność jest więc w porządku. Sama grafika również jest porządna. Nie pokaleczymy się tu na ostrych teksturach. Twarze i mimika są świetnie zrealizowane. Również ruchy żołnierzy są realistyczne. To co widzimy najczęściej - broń - jest świetnie odwzorowana. Mamy nawet metaliczny połysk! Samej broni jest w grze bardzo dużo, przystosowana jest do kampanii. Najczęściej jednak korzystałem z broni niemieckiej - nigdy mi nie brakowało do niej amunicji. Granatów mamy dwa rodzaje: zwykłe( modele są zróżnicowane) i dymne. Na początku mamy również okazję porzucać

. Udźwiękowienie broni jest realistyczne i miłe dla ucha. Sama muzyka jest odpowiednie do nastrojów w grze - podniosła, patetyczna no i zgrana z wydarzeniami na ekranie. Potrafi czasem dramatycznie się podgłośnić aby dodać emocji grze. Wojskowi mają odpowiedni dla siebie akcent, a Niemcy drą się w swoim języku i wyklinają nas często i gęsto. Pomiędzy kolejnymi kampaniami jesteśmy raczeni dokumentami wojennymi z oryginalnymi nagraniami z tamtego okresu. Ekrany ładowania zawierają krótkie przemyślenia naszych bohaterów, a po śmierci mamy okazję poczytać kilka wojennych mądrości.

call-of-duty-2-pc-001.jpg

Podsumowując - mamy do czynienia z jedną z najlepszych gier w historii. Żadna gra w realiach drugiej wojny nie pobiła CoD'a 2. Grafika nie odrzuca, audio jest przyjemne i nie męczy. Każda misja jest inna, co sprawia, że gra staje się dynamiczna i wciąga jak diabli. Wiele późniejszych gier wzorowało się na tej części Call of Duty, lecz dopiero czwarta część tej serii odebrała części drugiej tytuł "Najlepszej z serii". Nie znajdziemy tu zagmatwanej fabuły jak w MW2, wielkich wybuchów jak w MW. Tu jesteśmy prostym żołnierzem na wojnie, chcemy wrócić do domu, a wokoło nas trwa piekło. Gra ta pozostanie w pamięci graczy, a status "kultowej" z całą pewnością się jej należy.

No i jest tam kapitan Prince.....

PS: Do tej gry stworzono doskonały mod - merciless matador. Dodaje on nowe granaty, miotacz płomieni, zwiększa brutalność i poprawia kosmetycznie grafikę. Warto. Stąd można go pobrać.

[media=]

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...