"Sky Doll" - czyli kosmiczne krągłości
Jako że ostatnia sonda nie nastawiła mnie zbyt optymistycznie do tworzenia serii wpisów, tak więc powracam do nieobliczalnego pojawiania się przeróżnych artykułów na zróżnicowane tematy. Dziś szczegółowo zajmę się komiksem, który choć jest stworzony przez twórców serii "W.I.T.C.H.", to wcale nie jest dla małych dziewczynek....
Wspomniani twórcy to Alessandro Barbucci i Barbara Canepa - byli rysownicy Disneya. Zadebiutowali oni w 1997r. serią komiksów "W.I.T.C.H.". Sam miałem styczność z kilkoma komiksami z tej serii, skłonny jestem przyznać, że początkowo bywał nawet ciekawy,a rysunki zasługiwały na uznanie. Potem jednak stał się nieciekawą papką dla miłośniczek Hanny Montany. Cóż, pozostał on legendą, dorobił się masy naśladowców i podróbek, oraz umiejscowił się na czwartym miejscu najczęściej kupowanych komiksów dla dziewcząt na świecie. Rysownikom i scenarzystom jednak widocznie obrzydło przesadne zajmowanie się problemami współczesnych nastolatek i zajęli się innymi komiksami, w tym między innymi "Sky Doll", w którym znajdziemy krew, przemoc i obfite....ekhm....biusty.
Rzecz dzieje się w nieokreślonej przyszłości, gdzie panuje bogini Ludwika. "Ludzkość" (w cudzysłowie, gdyż nie ma tu osobników wyglądających jak ludzie, sylwetka jest podobna, ale każda postać ma jakieś cechy zwierzęce, jak np. długie uszy, ostre zęby, świńskie ryjki itd.") zaś jest podzielona. Doszło do tego poprzez dotarcie do władzy Ludwiki, ponieważ wcześniej rządziła ona razem ze swoją siostrą Agape, którą kazała zamordować. Cała "boskość" ludwiki ogranicza się do mechanicznych sztuczek i okłamywaniu pospólstwa poprzez wyjątkowo udane efekty specjalne. Tak więc, wyznawcy zostali podzieleni na zwolenników Ludwiki i sprzymierzeńców Agape, głoszących wolność słowa i równość, gdyż Ludwika prowadziła władzę totalną. W całym tym wszechświecie mamy bohaterkę, która jest syntetyczną lalką, stworzoną aby zastąpić ludzką prostytucję. Jest ona nieszczęśliwa, ponieważ czuje się czymś więcej, niż tylko rzeczą stworzoną przez ludzi (podobnie jak np. Nexus 6 w "Łowcy Androidów", z tą różnicą, że ona nie ma zamiaru mścić się poprzez śmierć). Tymczasem po wszechświecie krąży plotka, jakoby Agape miła wrócić do żywych....
W skład tego albumu wchodzą trzy tomy:
- "Żółte miasto"
- " Aqua"
- "Białe miasto"
Całość jest dopiero pierwszym wydaniem i historia opowiedziana się tu nie kończy się, a niestety nie mogę odnaleźć tomu nr. 2 . Cóż, pora na konkrety: komiks ma prześliczne rysunki i kolorystykę, zwłaszcza postacie kobiece są doskonale "wyposażone przez naturę", fabuła wciąga i intryguje, najważniejsze jest jednak, że to dzieło nie nudzi się zbyt szybko. Dokładniej patrząc na rysunki można znaleźć masę detali i szczegółów urozmaicających poszczególne strony. Potęguje także apetyt na więcej, gdyż wiele z rozpoczętych w tych tomach wątków nie kończy się, i człowiek zadaje sobie pytanie "co będzie dalej?". Polecam tą pozycję każdemu miłośnikowi s-f i komiksów w ogóle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.