Jump to content
  • entries
    87
  • comments
    193
  • views
    42,814

Wakacyjna telewizja - czy aż taka zła?


Milven

323 views

 Share

Nie, jeśli wiadomo, gdzie szukać, moi drodzy kompani!

Znanym jest, że telewizornia w okresie wakacyjnym puszcza zazwyczaj same śmieci i powtórki, ale czy te powtórki zawsze są złe?

Nie, nie zawsze. Dlatego w tym wpisie pokażę Wam, gdzie można obejrzeć coś ciekawego, co nie jest kolejnym dziełem PeeReLu.

Dlatego usiądźcie wygodnie, weźcie kufle ze złocistym trunkiem (herbatką, rzecz jasna) w dłonie i słuchajcie!

1.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Co: Za chwilę dalszy ciąg programu

Gdzie: TVP Kultura

Kiedy: od poniedziałku do piątku - choć nie zawsze, o czym poźniej

O której: nieregularne godziny nadawania - ok. 17.-18.,

Czy trzeba komuś przedstawiać to dzieło? No ja myślę, ze nie;)

Ale, jeżeli trafiłby się ktoś, kto nie wie - ZCDCP to bez mała kultowy program rozrywkowy, autorstwa jednego z najbardziej znanych duetów telewizji lat 90. : Wojtka Manna (przy okazji - dziennikarza radiowego Trójki) i Krzysia Materny (mam nadzieję, ze nie obrażą się za takie spoufalanie :P)

"Za chwilę..." składał się z serii kilku krótkich skeczy, z których część stanowiła historyjki całkowicie samodzielne, część była zagadkami (bardzo absurdalnymi, ale po ujawnieniu rozwiązania - równie oczywistymi), zaś część skeczy była powiązana ze sobą motywem i miejscem akcji. Wszystkie te były poprzeplatane między sobą, więc nie da się znudzić.

Humor w tych programach to humor najwyższej półki - jest jak samogon przy piwie bezalkoholowym - oraz inteligentny - nie chodzi w nim o celowe rozśmieszenie publiczności do łez. Humor jest bardzo podprogowy, trafia do odbiorcy bezpośrednio, ale i tak często śmieję się do rozpuku.

Wielu porównuje ZCDCP do Monty Pythona - co z jednej strony jest niewłaściwe (to dwa różne style), ale z drugiej strony - czyż nie jest do dobra rekomendacja i laurka dla tego programu?

I czyż sam tytuł nie jest swego rodzaju autoironia, żartem z samego siebie, skoro sugeruje, że to, co oglądamy, jest tylko wypełniaczem, swoistą planszą testową, czymś, co nie jest w programie?

Za to kocham ZCDCP. Trzeba tylko "wyczuć" ten program.

PS. Poza Mannem i Materną występuje tu jeszcze inny duet - Wasowski i Szcześniak, trzon Komicznego Odcinka Cyklicznego oraz T-Raperów znad Wisły

2.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Co: MdM

Gdzie: TVP Kultura

Kiedy: od poniedziałku do piątku

O której: nieregularnie (czytaj niżej)

MdM, czyli Mann do Materny, Materna do Manna. - kolejna twórczość duetu Mann i Materna - różna jednak od ZCDCP. Jest to mianowicie talk-show. I to nie w stylu takim jak, nie wiem, żałosny programik E. Drzyzgi, bliżej mu raczej do "Na każdy temat" - nie goni za tanią sensacją.

W odcinkach, które emitowano ostatnio na Kulturze (niestety, to nie takie jak z YT:( ) program składał się m.in.

- z rozmowy z zaproszonym gościem - przy czym goście byli to najróżniejsi - od profesora genetyki (w '92r., biatch!) przez szefa bractwa rycerskiego, po - chociażby - Wojciecha Fortunę. Były to rozmowy niekiedy prowadzone absolutnie na serio, ale często dodawali coś od siebie, dzięki czemu nie były to nudne wywiady

- wstawek muzycznych - najczęściej w wykonaniu dziewcząt - i nie były to jakieś popowe pierdu-pierdu, o nie, o wiele bliżej temu było do, ja wiem, poezji śpiewanej.

- "Z ostatniej chwili" - panowie M. brali jakiś urywek filmiku z naszymi politykami, po czym podkładali pod nich głos, dzięki czemu uzyskiwano komiczną rozmowę

- pajacyki - czyli nadesłane przez widzów pocztą (Net w Polsce dopiero raczkował!) komiczne pomyłki w krzyżówkach, pismach urzędowych i wszelakiego rodzaju tekstach.

- oraz inne, różne wstawki i skecze, jak na przykład parodia Wiadomości:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Całość składała się w bardzo przyjemną całość. Wspaniali prowadzący, ciekawi goście, dobra oprawa muzyczny... Cud, miód i orzeszki!:D

Dzięki TVP Kultura, obecnie oba ww. programy duetu Mann i Materna są powtarzane od poniedziałku do piątku.

Jedyną zagwozdką jest to, że w jednym tygodniu może być tydzień z MdM, w drugim - z "Za chwilę...", a w trzecim - codzienny maraton obu. Godzina też nie zawsze jest ta sama, ale zawsze w okolicach 17-18.

Jednakże i tak wypada uronić parę kropli chmielowej zupki dla TVP Kultura - za przywracanie do TVP tego, co kiedyś było znakomite, a terozki jest dostępne tylko za kasę (Comedy Central!).

3.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Co: Na południe ("Due South")

Gdzie: TV4

Kiedy: od poniedziałku do piątku

O której: 16:00

Rozmawiając ostatnio z orgiem, poruszyliśmy ten temat.

"Due South"... któż nie pamięta tego serialu? No, kto?

No właśnie ja. Dowiedziałem się o nim dopiero z minifelietonu elda lub gema w GameWalkerze (jerona, ale to dawno temu było!).Jednakże nic straconego. Pewnego dnia, rok lub dwa temu, ta sama stacja emitowała ten wspaniały serial. Od razu mnie urzekł. Czym?

Zacznijmy od początku. Czołówka. Nawet nie tyle część widzialna, co słyszalna. Melodia ta od razu wprowadza w klimat, przywodzi na myśl jakąś niespokojną wędrówkę, a jednocześnie uspokaja. Choć w sumie ciężko się uspokoić, jeżeli cały czas chce się nucić "Dueeeee Soooouth, that's the way I'm going, Dueeeee South..."

Fabuła. Ta jest w miarę prosta. Kanadyjski konstabl z Królewskiej Policji Konnej, Benton Fraser, stracił ojca, również konstabla. Gdy okazuje się, ze został zamordowany, Fraser wyrusza ze swoim (pół)wilkiem Diefenbakerem zgodnie z tytułem na południe, czyli do Chicago. Poznaje tam policyjnego detektywa Raya Vecchio. Ostatecznie Mountie zostaje przeniesiony na stałe do Czikago jako oficer łącznikowy, dzięki czemu pomaga Ray'owi w rozwiązywaniu kolejnych kryminalnych zagadek...

... w czym pomagają niezwykłe zdolności Frasera. Pomówmy więc o samych postaciach, od Kanadyjczyka zaczynając.

Fraser to typowy, stereotypowy Kanadyjczyk - zawsze miły, uprzejmy, grzeczny. Choć dla niektórych takie usposobienie może wydawać się sztuczne, w jego wykonaniu jest to naturalne i aż chce sie sluchać jego "Thank you kindly".

Jednakże, jak powiedział David Marciano (odtwórca roli Raya), w postaci Frasera najważniejsza jest nie tylko niewinność, ale i to, że pozbawiony emocji. Zdaje się to zauważyć - choć jest zawsze miły, nigdy nie okazuje emocji, jest jakby wycofany. Widać to szczególnie w kontaktach z kobietami. Ten dystans ubarwia jego postać, czyniąc ją bardziej tajemniczą, niż się wydaje na pierwszy (a nawet drugi) rzut oka.

Nasz mountie jest niezwykle inteligentny oraz - mimo wychowania w raczej surowych, kanadyjskich warunkach - oczytany (jego dziadkowie byli bibliotekarzami), zaś dzięki wspomnianemu życiu w głuszy, zdarza mu się postępować dość niekonwencjonalnie, np. wąchać dowody (ku zdziwieniu partnera), dzięki czemu wiele spraw udaje się rozwiązać. Jest również niezwykle sprawny fizycznie, co często przydaje się w sytuacjach ekstremalnych.

Przeciwieństwem Frasera jest detektyw Ray Vecchio z Chicago. Mieszczuch, impulsywny, niekiedy mający w nosie dobre maniery, trochę grubiański, ale na dobrą sprawę bardzo zabawny i sympatyczny towarzysz Frasera. Często humor polega na kontraście między spokojnym Bentonem a wybuchowym Ray'em. Często zaś on i Fraser uzupełniają się, dzięki czemu wiele spraw doprowadzają do szczęśliwego finału. Wbrew pozorom, jest równie dobrym detektywem jak Mountie.

Nie zapominajmy o trzeciej ważnej postaci, która ma nad pozostałymi tę przewagę, że jest miłym sierściuchem:)

No przyznajcie drogie panie, która z Was nie chciała by się przytulić do takiej miłej kuleczki jak Diefenbaker;)

Dobra, Dief jest półwilkiem, a wilki są groźne z natury, ale to nie byle wilk. Jest bardzo przywiązany do Frasera, więc jest równie miły jak jego pan. Często zaś jego kły i pazury znajdują zastosowanie w ściganiu przestępców, dzięki czemu Dief - mimo głuchoty - jest pełnowartościowym członkiem ekipy.

Właśnie dzięki wyżej wymienionym czynnikom, mieszaniu w odpowiednich proporcjach kryminału i komedii, a niekiedy wątku paranormalnego (zapomniałem dodać - od czasu do czasu Fraser widzi... ducha swojego ojca, często dającego rady synowi), "Na południe" to serial dla wielu osób kultowy, który zasługuje na co najmniej parę kufelków na jego cześć.

Rzekłem, com rzekł. Niech stetson będzie z Wami. Thank you kindly! :D

PS. Na specjalne życzenie orga - Pan Wacław!

Youtube Video -> Oryginalne wideo
 Share

5 Comments


Recommended Comments

Tak serial na południe zawsze oglądam w wakacje(niestety teraz nie zdążam wrócić z roboty). Takie pytanie do czytających Świat Dysku Terrego Pratchetta: Czy nie wydaje wam się, że Fraser jest podobny do Marchewy? Jeśli chodzi o seriale to polecam według mnie najśmieszniejszy serial świata, czyli "Różowe Lata Siedemdziesiąte".

P.S. Nie ważne czy to wakacje czy pozostała część roku w telewizji i tak jest mało interesujących programów.

Link to comment

Szkoda, ze Polsat nie puszcza Świata według Bundych. Z tego co pamiętam, to w zeszłym roku poszły na antenę wszystkie sezony :).

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...