Jump to content
  • entries
    157
  • comments
    1,550
  • views
    109,479

Dzień jak w cyrku. Kompromitacja i skandal.


MattiR

490 views

 Share

Dzień jak z cyrku, nie ma co. Jaga się sfrajerzyła, siatkarze się sfrajerzyli i PZPN też, jak zwykle zresztą, się sfrajerzył. Ale zacznijmy od początku.

v7xn3m.jpg

Pięcioletnia strona z Faktu, ale jakże aktualna. Jagiellonia Białystok odpadła już w 1 rundzie eliminacji do Ligi Europy. PIERWSZA RUNDA! Tak źle to już dawno nie było. W tym dwumeczu Jaga pokazała że jej piłkarze... nie potrafią grać. Grając godzinę w przewadze wygrali u siebie 1:0. Po meczu dobra nowina: Kazachowie nie potrafią grać. Guzik nie potrafią. To Polacy nie potrafią grać. Jak to możliwe że przy rzucie rożnym przy jednym zawodniku stoi czterech obrońców i bramkarz, a za nimi stoi niepilnowany drugi z zawodników z Pawłodaru? Tak padła pierwsza bramka. Jak to możliwe że obrońcy nie potrafią podać do pomocników i muszą stracić jak ostatnie lamusy? Tak padła druga bramka.

Drugi akt rozpaczy. Irtysz-Jagiellonia 2:0

Jak to możliwe że zespół TEORETYCZNIE LEPSZY przez cały mecz tworzy maks 3-4 okazje do strzelenia gola, a najlepszą ze spalonego? Ja tego nie wiem, ale jak widać to jest możliwe. Udowodniła to Jagiellonia.

Zawodnicy z Białegostoku ustępowali rywalom w każdym elemencie. Grali nieskutecznie, podawali niecelnie, byli wolniejsi, gorzej czytali grę... Ogólnie wyglądało to jak mecz zespołu I ligi(Irtysz) z ekipą z okręgówki(zgadnijcie kto).

I znów pytam: Jak to możliwe że ekipa która na jesieni wygrywała jak szło z każdym, po sprzedaży jednego kopacza(Grosicki) zaliczyła taki spadek? Fatalna wiosna, cudem uratowane puchary, a potem... Jak Michał Probierz stworzył świetny zespół, a potem zrobił z niego bandę frajerów? To pozostanie jego tajemnicą :/

-JAGA NA SCHODY!!!

-I na pieszo k[beeep]a wracać

z Facebooka

877cc75814e1006d4182d4903b4b4bc3,10,1.jp

Po chwili znów tragedia. Turniej finałowy Ligi Światowej siatkarzy w Gdańsku, mecz Polska-Włochy i znowu nasi na łopatkach. 0:3 do 15 i dwa razy do 20. Dzisiaj wszystko leżało. Zagrywka, przyjęcie, blok, atak, rozegranie. Wyglądało to tak jakby nasi siatkarze nie otrzęśli się po wczorajszej kontuzji Bartmana, po którego zejściu wczoraj zdecydowanie straciliśmy na jakości. Dzisiaj tej jakości nie było wcale.

Powiem szczerze, brakuje mi tej starej gwardii. Murek, Świderski, Zagumny, Gruszka, Winiarski, Pliński, Kadziewicz, Wlazły. Nie mówię że ci co grają teraz są gorsi, a ci których wymieniłem nie grali z powodu ciężkiego sezonu klubowego. Po prostu jakoś lepiej mi się oglądało grę za czasów Wspaniałego czy Lozano, niż teraz. Kwestia przyzwyczajenia.

trawa.jpg

To co widzicie powyżej to nie obrazek z jakiejś wsi, lecz ze stadionu piłkarskiego. Na stadionie miejskim w Suwałkach wciąż trwają prace przy modernizacji obiektu, które miały zakończyć się w maju, ale trwają nadal. Wykonawca inwestycji, firma PRIBO, ma naprawdę mnóstwo problemów. Dach, jak to w polskim budownictwie ostatnio bywa, chroni przed opadami tylko część krytej trybuny, sam budynek stanowiący jej zaplecze wygląda z zewnątrz nieźle, ale wciąż jest niewykończony. Wreszcie mamy podgrzewaną murawę... To znaczy system podgrzewania. Murawę dopiero zaczynają kłaść. Podobnie jest ze źle ustawionym telebimem i kilkunastoma innymi problemami, które przydałoby się rozwiązać przed inauguracją rozgrywek w Suwałkach...

Niestety PZPN po raz kolejny pokazał że nie liczy się czy stadion jest budowany czy też remontowany. Ważne że jest. No i co? Cztery z sześciu pierwszych spotkań "Biało-Niebiescy" zgrają w roli gospodarza, między innym mecz z beniaminkiem Wisłą Puławy, która swoje mecze w tym sezonie rozgrywać będzie na stadionie Stali w Poniatowej. I niby dlatego wbrew wszelkiemu zdrowemu rozsądkowi Wiślacy zadebiutują w II lidze... na wyjeździe. Właśnie w Suwałkach, a potem... znów wyjazd. Tak. Wspaniałomyślni działacze wymyślili że Wigry pierwsze dwa mecze zagrają na swoim PLACU BUDOWY, a Wisła na swój POŻYCZONY stadion przyjadą dopiero w trzeciej kolejce. W PZPN się zgadza? Zgadza. Wszyscy zadowoleni? Wszyscy. Działacze, bo w nam w Suwałkach na pewno daleko do zadowolenia z takiego terminarza. Powiem więcej. Możecie się tym terminarzem, panowie działacze PZPN, podetrzeć.

Ciekaw jestem jaki cyrk spotka nas jutro. W końcu żyjemy w Polsce - kraju gdzie głupota narasta z każdym dniem.

 Share

4 Comments


Recommended Comments

Kurde, to jeszcze Polska Piłka kogokolwiek interesuje :]? Zresztą, w to jestem jeszcze zdolny uwierzyć. Bardziej mnie dziwi, że porażki kogokolwiek obchodzą. To tak, jakby się dziwić, że w styczniu śnieg pada :]. Wychodzi na to, że największymi fanami polskich dróżyn są drogowcy :D.

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...