Ocena: 9+ / 10

Grafika: 9 / 10 - Co tu dużo gadać

Dźwięk: 10 / 10 - Boska muzyka!

Komentarz Własny:W grę World of Goo grałem w kratkę. Grałem, jak mi się po prostu nudziło. Co więc zajęło mi około jednego miesiąca, albo i więcej. Przeszedłem kawałek, potem zainstalowałem inną produkcję, potem znowu do tej wróciłem i tak w kółko. Producentem tej gry jest studio 2D Boy, które liczy sobie... cztery osoby (no plus kilkadziesiąt osób wymienionych w szczególnych podziękowaniach). Chociaż chyba największy kawał dobrej roboty odwalił Kyle Gabler, bo zajął się Projektem, Fabułą, Grafiką i Muzyką. Tyle zdołał zrobić jeden chłopak, no bez odpowiedniego doświadczenia w EA prawdopodobnie nigdy by tego nie dokonał. Programowaniem i Produkcją zajął się Ron Carmel, samym Programowaniem zajął się Allan Blomquist, a Kontrolą Jakości Paul Hubans.

Głównym celem każdego poziomu jest dotarcie (dobudowanie) konstrukcji z różnego rodzaju glutów, do rury, która obowiązkową liczbę glutów zabierała, a resztę dodawała do naszej Światowej Korporacji Glut. Podczas rozgrywki, napotykamy coraz to inne rodzaje glutów z rozmaitymi właściwościami. Artysta Malarz w podchwytliwy sposób próbuję podpowiedzieć, jak przejść ten akurat pozom. Jeśli kapujemy jego teksty, spoko, może damy radę. Jeżeli nie, no to mamy problem na najbliższe 30 min, bo ta gra do łatwych nie należy. I już pewnie się domyślacie dlaczego nie została wydana na X360 bądź PS3. Ogólnie gra wymaga sporej zręczności gracza i nader zwinnego palca "klikającego". Niektóre akcje wymagały budowania konstrukcji w tak szybki sposób, że czasami myliły mi się palce. Nie wyobrażam sobie manewrowania padem w tak trudnych okolicznościach. No chyba, że Kinect, ale do tego to pewnie sobie jeszcze poczekamy, lub... nigdy nie doczekamy.

W grze World of Goo króluję Fizyka i Grawitacja. W naszych konstrukcjach musimy przewidzieć każdą możliwość, bo każda to poważne zagrożenie i... strata czasu. Jeśli pominiemy ważny szczegół, bądź źle wyważymy konstrukcję, wszystko runie. Tutaj liczy się każdy gram Gluta. Niektóre konstrukcję są jak waga, musisz dociążyć każdy bok, aby się nie przechyliła. Jeśli nie masz wyczucia, no to masz problem... Jednak w WoG nie liczy się tylko i wyłącznie zręczność, kolejnym ważnym aspektem podczas przechodzenia gry jest, logiczne myślenie. Nie myślisz - przegrywasz. Widziałem kilku gości, którzy budowali tak rozległe konstrukcję na nic, a wystarczyło tylko przyczepić kilka "wtopionych" w tło balonów do glutów i koniec... No, ale to jest już sprawa gracza.

Fajnym dodatkiem w tej grze jest Światowa Korporacja Glut. Reszta glutów z poziomów trafia tutaj i możemy z nimi robić co chcemy. Czyli, jak bardzo starałeś się o gluty w poszczególnych misjach, tyle miałeś ich potem na zapas. Można było budować, a potem za pomocą specjalnego przycisku wszystko zburzyć. Dodatkowo swoim dziełem można było się podzielić przez internet. Kolejną rzeczą, która mi się bardzo podobała jest grafika. Wyglądała bardzo ładnie, krajobraz i ogólne wysepki. Wygładzanie krawędzi... zaraz przecież tam nie było żadnych krawędzi, sumując wielki kawał dobrej roboty! I ostatnią bardzo ład... *ekhem* piękną rzeczą jest muzyka. Nie mam pojęcia jak Kyle dał radę ogarnąć to wszystko. Muzyka była taka jak by ją robiła setka zawodowców, jednym słowem wzruszająca i muszę się przyznać na mnie to też zadziałało, ale dopiero w Epilogu... Jednym słowem super zakończenie.

I powiem wam tyle. Dlaczego 9+, a nie 10 ? Gdyż czegoś mi tu jeszcze brakowało (MI! Żebyście się nie czepiali). Ogólnie gra zdobyła dużo nagród i zasługuję na ogromne oklaski. Dźwięk dostał zasłużoną 10! Na końcu było widać Gluty w kosmosie... Czyżby World of Goo 2 ? Bardzo chętnie zagram. I zachęcam was do przejścia "jedynki". Jeśli macie czas, macie dosyć strzelania, odrąbywania głów, a potrzebujecie spokoju. To gorąco polecam!

+ Muzyka!

+ Fabuła

+ Grafika

+ Wymaga zręczności i myślenia

+ Sporo Glutów

- No przy takiej ocenie to chyba zero minusów nie ?

Snorko2