Jump to content
  • entries
    52
  • comments
    193
  • views
    32,945

Stukostrachy


DegeneraT

402 views

 Share

stukostrachyebook.jpg


Stukostrachy


Witam. Ostatnimi czasy sporo czytam książek, więc postanowiłem je wam przedstawić w sposób dość powszechny, czyli mini recenzji... W tym wpisie opisze STUKOSTRACHY, mojego ulubionego pisarza powieści grozy Stephena Kinga, a następnie FURIE Johna Coyne'a, którą kupiłem okazjonalnie za jedyne 4zł.


Stukostrachy czytało mi się bardzo przyjemnie, mimo dużej objętości ok. 630 stron, przetrawiłem ją w bardzo szybkim tempie. Książka opowiada historie pisarki westernów Bobbi Anderson, która pewnego dnia podczas spaceru, potknęła się o wystający z ziemi kawałek metalu. Pochłonięta wykopywaniem tegoż przedmiotu zapomina o jedzeniu, myciu, popada jakby w trans, które powodują tytułowe Stukostrachy, czyli przybysze z innej planety. Nad całym miastem unosi się powietrze, które zmienia zwykłych ludzi w geniuszy. Miasto te to Haven w stanie Maine, które jak każde małe miasteczko ma bardzo ciekawą historię. Po pewnym czasie przyjeżdża Gardner pijaczyna, który w pijańskim transie strzelił do własnej żony, kiedyś był bardzo związany z Bobbi, która wciąż coś do niego czuje. W mieście dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy, a tajemniczym przedmiotem okazuje się ogromny statek kosmiczny.


W książce można się doszukać wątków miłosnych oraz pikantnych opisów, które pojawiają sie prawie w każdej powieści Kinga. Poznajemy również historię pozaziemskich istot, zwanych na ziemi Stukostrachami, którzy budują niewyobrażalne rzeczy, nie interesując się ich zasadą działania i w wyniku agresji wobec siebie, prowadzą prawie do samozagłady. Powoli rozkręcająca się akcja, kończy zwycięstwem dobra, które ponosi drobne straty. Niektóre momenty tylko trochę straszą, za to można wzruszyć się miłoscią dziadka do wnuków. Książka nie powala, jak na standardy Kinga, fabuła jest dość nudnawa, ale za to niektóre postacie są bardzo charakterystyczne, które trudno zapomnieć. Polecić ją mogę jedynie zagorzałym fanom Stephena i horrorów, a reszta może sobie odpuścić, gdyż jest wiele lepszych książek tego typu. END

Moja Ocena
5+/10

 Share

2 Comments


Recommended Comments

O proszę, kiedyś to czytałem, ale mnie okropnie znudziło w połowie - dobrze, że ktoś dotrwał i zdał relację :-). Czytałem, że ta książka jest taka, bo rodzona była przez Kinga w nieziemskich bólach - co chyba czuć podczas lektury (te dłużyyyyyzny...).

(Ja bym trochę redaktorskich szlifów dodał tu i ówdzie w tym wpisie ;-)).

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...