Skocz do zawartości

rawen blog

  • wpisy
    7
  • komentarzy
    17
  • wyświetleń
    5364

"Żmija" - książka


rawen16

154 wyświetleń

215629.jpg

Cieszyłem się jak głupi, gdy znalazłem tę książkę w bibliotece. No normalnie samo

nazwisko autora widniejące na okładce powinno być wystarczającą zachętą do

przeczytania tego dzieła, a tu się okazuje, że będziemy mieć do czynienia

z interwencją wojsk ZSRR w Afganistanie, i na dodatek podczas tej

przygody spotkamy Aleksandra Mecedońskiego i Wojska Królowej Brytanii

walczące z dzikimi plemionami podczas okresu wielkiej kolonizacji.

Nawet Polski akcent pojawi się w tej opowieści, co prawda krótki

i na końcu ale jest.

Historia opowiedziana w tej książce skupia się na osobie Pawła Lewarta-

żołnierza który jest obdarzony paranormalnym darem przewidywania

przyszłości, a właściwie był, ponieważ został z tego skutecznie "wyleczony",

ponieważ Rosja Radziecka nie toleruje wszelkiego rodzaju dziwaków

i odmieńców. Na szczęście coś zostało z tych nadprzyrodzonych zdolności,

jest to pewien niepokojący błysk w głowie Lewarta, który nigdy nie

zwiastuje nic dobrego (na przykład kula snajpera, czy mina).

Piszę "na szczęście" ponieważ ten błysk wielokrotnie ratuje

Pawła i jego przyjaciół czy podwładnych. Więc wszystko było by dobrze,

wojna trwała w najlepsze, nasz bohater dostał jako swoją nową placówkę

(po pewnym incydencie, ale to już przeczytajcie sami) raczej spokojne

miejsce, rzadko uczęszczane przez wroga. Niedługo zmiana warty,

Paweł mógłby wrócić do Rosji, do swojej dziewczyny...ale...

spotkał...żmiję. Złotą żmiję, która urzekła żołnierza

i wywarła na niego ogromny wpływ, potęgując między innymi

jego zdolności patrzenia w przód. To właśnie dzięki jej mocy

obserwujemy jak wcześniej próbowała omotać

jednego z generałów Aleksandra, a także żołnierza

walczącego w służbie Jej Królewskiej Mości.

Każdy z tych ludzi musiał podjąć dramatyczną decyzję,

kiedyś przyjdzie pora także Lewart będzie musiał zdecydować czy...

Tyle w sprawie treści, pora na bardziej "techniczne" szczegóły.

Otóż cała otoczka militarna i sprawy wojskowe wyszły Panu

Sapkowskiemu rewelacyjnie. Także język jest dobry i na poziomie.

Na poziomie do jakiego przyzwyczaił nas AS, więc to zdecydowanie

nie jest książka dla młodszych odbiorców (zwłaszcza udały się

ostatnie strony, czułem się po prostu jakbym naprawdę słyszał

naszych, polskich "mistrzów łaciny" / kto przeczyta ten zrozumie:D)

Niestety, nie zagrały-przynajmniej w moim odczuciu-elementy

czysto fantastyczne, pomijam już zdolności głównego bohatera,

bo to akurat jest świetnie zrealizowane,ale... ta żmija...

wprowadza tyle chaosu, że tak naprawdę ciężko się zorientować

o co chodzi. Jakiś skarb, ogromne bogactwa, "wieczna" nagroda,

wybraniec. Wybraniec czego ? Koniec końców idzie nawet

zinterpretować o co chodzi, ale to i tak nikłe poczucie

zrozumienia zabija zakończenie.

Być może jestem zbyt zafascynowany Wiedźminem,

być może Panu Sapkowskiemu nie leżą współczesne czasy,

a ta książka była tylko próbą, przymiarką.

Być może żmija bardziej pasowałaby by do świata,

w którym jest osadzony wspomniany już "Wiedźmin".

Być może miałem za duże wymagania...albo po prostu starzeję

się... Książka jest jednak solidną opowieścią, której

brakuje jednak tego mistycznego, nienamacalnego "czegoś",

a co posiadały wcześniejsze książki tego wspaniałego

Polskiego pisarza.

Ocena: 6/10

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...