PLAYARENA CUP 2011!
"Playarena.pl" to rzecz ewenementalna w skali całego świata. W czasach gdy średnich piłkarzy sprzedaje się za wiele milionów euro, a gwiazdy kosztują wręcz astronomiczne kwoty trudno jest uwierzyć że istnieje takie miejsce gdzie piłka nożna to wciąż zabawa i interes do którego trzeba dopłacać. Taka właśnie jest Playarena - organizacja, która postawiła sobie za cel wyciągnąć ludzi z dusznych mieszkań, sprzed spalających oczy telewizorów i monitorów komputerów i zabrać ich tam, gdzie od rana do wieczora będą kopać/rzucać/odbijać piłkę. Niemożliwe?
Wojtek Dudek opowiada o Playarenie w OrangeSport

Mistrzostwa Polski Playarena 2011 rozpoczęły się 15 lipca 2010 roku. Na ten dzień organizator rozgrywek, spółka Playarena, wyznaczyła otwarcie sezonu 2010/2011. Przez kolejnych 12 miesięcy zawodnicy rywalizowali o jak najwyższą zdobycz punktową, aby po zakończeniu rozgrywek 13 czerwca 2011 otrzymać zaproszenie na jeden z turniejów półfinałowych. Początkowo miały być rozegrane w czterech miastach, ale ostatecznie zdecydowano że organizacja turniejów zostanie przydzielona jedynie dwóm miastom-kandydatom. Najlepsze oferty zostały przedstawione przez Ambasadorów Playarena z Gryfina(woj.Zachodnio-pomorskie) i Lubina(woj.Dolnośląskie).
Decyzja ta spotkała się z krytyką ze strony zawodników, którzy narzekali na znaczną odległość którą musieliby przebyć aby dostać się na eliminacje. Najciekawsze jest to że najbardziej narzekali ci, którzy patrząc geograficznie, mają najbliżej. Legendą obrosła już sprawa "Kolegi Puchalskiego", Ambasadora ze Szczecina, który tydzień przed turniejem w Gryfinie zaproponował przeniesienie turnieju na Szczecińskie Wembley:
"w Gryfinie za daleko !!! gdzieś w Szczecinie przykładowo Wembley"
Szczecińskie Wembley to boisko typu Orlik, na którym zmieszczenie blisko 500 zawodników, kibiców, dziennikarzy i Ambasadorów wspomagających organizację turnieju byłoby niemożliwe, o czym "Koledze Puchalskiemu" natychmiast przypomniano. Dość radykalnie
Takie słowa "Kolegi Puchalskiego" były kiepskim żartem, za który zapłacił utratą funkcji Ambasadora Szczecina, a także została z krytyką i śmiechem przyjęta przez Ambasadorów z innych części kraju, w tym przeze mnie. W ciągu dwóch dni ekipa z Suwałk musiała przebyć 1500 kilometrów i zagrać mecze, podczas gdy ekipy ze Szczecina miały na turniej pół godziny drogi autobusem PKS. Sprawę szybko wyjaśnili koordynator Ambasadorów, Łukasz Zajm, oraz Maciek Kasprzyk, kapitan zespołu gospodarzy gryfińskiego półfinału Pomeranii Gryfino, który stwierdził że niektórym ekipom ze Szczecina, gdzie jest najbardziej rozbudowana struktura ligowa, nie chce się czasami ruszać na mecz do innej dzielnicy, a co dopiero do miasteczka pod Szczecinem. Dodatkowym smaczkiem sprawy był fakt że "Kolega Puchalski" na turniej... się nie wybierał.
Oczywiście w Gryfinie nie mogło mnie zabraknąć.
No i trzeba powiedzieć jedną rzecz - do Finału Playarena Cup 2011 z każdego półfinału awansuje aż 16 ekip.

W sobotę, 18 czerwca w Lubinie odbył się pierwszy turniej półfinałowy z udziałem 32 najlepszych ekip z południa Polski. Impreza rozpoczęła się o godzinie 9 na boiskach treningowych KGHM Zagłębie Lubin, nieopodal Dialog Areny. Wśród ekip biorących udział w zawodach był zespół Spartan Leśnica Wrocław, Mistrz Polski Playarena 2010. Ambasadorzy z Lubina wraz z ekipą organizatorów z Wrocławia od samego rana przygotowywali zaplecze turnieju. Centrum informacyjne pod namiotem i takie tam Pierwsze ekipy musiały się zgłosić już godzinę przed początkiem turnieju, o godzinie 8.
Uczestnicy turnieju:
Podział drużyn na grupy:
Grupa A
Ołbin Team Wrocław
Monar Team Lubin
The Cyborgs Ruda Śląska
Uliczna Strefa CHabry Opole
Grupa B
AC Hilda Chorzów
FC Badboys Bytom
Niebieski Basen Ruda Śląska
OKS Szarańcza Kraków
Grupa C
Beuthen09 Bytom
Czarna Mamba Krotoszyn
Siema Ziąą Olkusz
Zryw Bzie Jastrzębie-Zdrój
Grupa D
Dubayy Chorzów
Wielki Manhatan Lubin
K.O Krotoszyn
Strzelec Chroberz
Grupa E
TB Wrocław
FC Burowiec Katowice
Naprzód Jerozolima Siemianowice Śląskie
Becher Kielce
Grupa F
Barclays Bytom
Ekipa Melanżowa Katowice
AKS Pordzika Zabrze
Grajki Team Sieradz
Grupa G
Spartan Leśnica Wrocław
THC Jeżyce Lubin
Horyza Team Ostrów Wielkopolski
Pomo Team Zielona Góra
Grupa H
Blue Boys Chorzów
Nankatsu Katowice
Lightining Quick Ostrów Wielkopolski
KiNGZ FC Nysa
I tak, zawody w Grupie A wygrała ekipa Ołbin Team z Wrocławia, przed The Cyborgs Ruda Śląska. W pokonanym polu pozostał Monar Team Lubin oraz Uliczna Strefa CHabry z Opola.
W grupie B tryumfowała druga z ekip z Rudy Śląskiej - Niebieski Basen, przed chorzowską ekipą AC Hilda. Odpadli zawodnicy z Krakowa i Bytomia.
Grupa C odpadła ekipa Siema Ziąą Olkusz, która zakończyła zawody bez punktu. O awans walczyły Czarna Mamna Krotoszyn, Zryw Bzie Jastrzębie-Zdrój i Beuthen09 Bytom. Po raz kolejny wyeliminowana została drużyna z Bytomia.
Grupa D? Tutaj jak burza przeszedł zespół Dubayy Chorzów, w ślad za którym do Wrocławia pojedzie Strzelec Chroberz. Wielki Manhatan Lubin i K.O Krotoszyn musiały obejść się smakiem.
Grupa E pokazała że ekipy Wrocławskie są mocne. TB Wrocław wygrał wszystkie mecze w grupie tracąc tylko jedną bramkę. W pokonanym polu pozostała ekipa FC Burowiec Katowice, która musiała ustąpić też Becherowi Kielce. W grupie była też ekipa Naprzód Jerozolima Siemianowice Śląskie, ale ten zespół na turnieju się nie stawił.
Grajki Team Sieradz i Ekipa Melanżowa Katowice awansowały do dalszej rundy z grupy F.
W grupie G większych problemów nie miał Spartan Leśnica Wrocław, który wygrał wszystkie mecze. Wraz z nimi przeszli zawodnicy Horyza Team Ostrów Wielkopolski. Znowu odpadli gospodarze. THC Jeżyce Lubin zdobyło jedynie jeden punkt i tylko dzięki korzystniejszemu bilansowi wyprzedzili w grupie Pomo Team Zielona Góra.
Grupa H i klasą samą dla siebie była ekipa Blue Boys Chorzów, która strzeliła 14 bramek, nie tracąc żadnej. Bez większych problemów awansowali też gracze KiNGZ FC Nysa. Odpadli Nankatsu Katowice i Lightining Quick Ostrów Wielkopolski, którzy w swoim ostatnim meczu polegli z ekipą Blue Boys aż 0:9.
Do wielkiego finału regionu południe awansowały zespoły Cyborgów z Rudy Śląskiej, oraz obrońca tytułu - Spartan Leśnica, który po zaciętym spotkaniu musiał uznać wyższość rywali.

Drugi turniej półfinałowy odbył się tydzień później na obiektach Energetyka w Gryfinie. Zagrały w nim drużyny sklasyfikowane jako region północ. Wśród nich było aż pięć drużyn rozgrywające swoje mecze w lidze Szczecińskiej, w której grają też najlepsze zespoły z pobliskich Polic. Gospodarzem turnieju była ekipa Pomeranii Gryfino.
Podział poszczególnych zespołów na grupy.
Grupa A
FC Kolorowe Łódź
Maniana Squad Gorzów Wielkopolski
Police Rynek
Radziwie Płock
Grupa B
United Street Szczecin
Są Gorsi Pińczów
Buchamy Białystok
Pomerania Gryfino
Grupa C
F.C. Invitto Pabianice
Alejki Gorzów Wielkopolski
Old City United Poznań
Złote Rozrabiaki Jastrowie
Grupa D
Bestia Team Szczecin
Pink Team Warszawa
FC Masters Pińczów
Empty Busko Zdrój
Grupa E
FC Nowa Wieś Pabianice
MHTN Ostrołęka
Falcon Poznań
Sport Shop Team Piotrków Trybunalski
Grupa F
Husaria Pabianice
Twoja Stara Warszawa
Naprzód Harcerska Toruń
Biało-Niebiescy Suwałki
Grupa G
AEP Sparta Szczecin
BronX Ostrołęka
Saturn Młyniec Toruń
Husaria Lutogniew
Grupa H
Czarne Płuca Szczecin
FC Rolo Łódź
Szydercy Białystok
OKS Likusy Olsztyn
(uwaga, to co czytacie poniżej dodałem dziś. Reszta wpisu była gotowa dwa miesiące temu ^^)
Nielichą sensację wzbudziła ekipa Husarii z Lotogniewa, niewielkiej miejscowości, z której ekipy ponoć grały w Krotoszynie, lecz zdecydowały się utworzyć własną ligę gdy zauważyli że są w ogonie stawki. Jako rezerwa w miejsce 3 ekipy z Pabianic przyjechał zespół z czwartego miejsca w lidze. Też HUSARIA. Co się jednak okazało? Husaria Lutogniew nie pojawiła się w Gryfinie. Nikt nic nie wiedział, nie widział, nie słyszał. Podczas turnieju ekipy, które nie dojechały sprawiły organizatorom więcej problemów niż te, które dojechały.
Tu rozpisywał się nie będę, po prostu wkleję link do relacji.
RELACJA Z PLAYARENA CUP 2011 - PÓŁFINAŁ PÓŁNOC - GRYFINO
W relacji o tym nie napisali, ale podczas meczów fazy pucharowej doszło do skandalu. Zawodnicy jednej z drużyn(nie bijcie nie pamiętam o kogo chodzi) zmęczona po swoim meczu poszła odpocząć w zacienione miejsce nieopodal boisk. Nie mieli pojęcia że ich mecz kolejnej rundy musieli rozegrać już chwilę potem! Drużyna, pomimo wezwań organizatorów, nie stawiła się i sędzia odgwizdał walkowera na korzyść ich przeciwników. Jakież było zdziwienie wykluczonego zespołu kiedy dowiedzieli się o całej sprawie. Byli zrozpaczeni.
Okazało się że na boiskach 1 i 2, położonych jakieś 100 metrów od stolika organizatorów, na głównej płycie stadionu Energetyka Gryfino, mecze były poważnie opóźnione i w momencie, kiedy trzeba było grać mecze 1/4 finału, tam dopiero kończyły się mecze 1/8. Mimo starań ze strony organizatorów spotkanie to się nie odbyło, ponieważ drużyna, której przyznano walkowera, odmówiła gry. Nie było to sportowe zachowanie, ale mieli do tego pełne prawo. Ostatecznie oba zespoły pojawią się na turnieju finałowym we Wrocławiu!

A ten już za chwilkę, już za momencik. W sobotę 27 sierpnia pierwszy dzień rywalizacji, w niedzielę ostateczne rozstrzygnięcia, a wszystko to odbędzie się na wrocławskich Polach Marsowych. Znamy już także TERMINARZ. Oj, będzie się działo.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy tam będę. 50 na 50. Ale jeśli będę, a bardzo chcę tam być, to spodziewajcie się relacji na żywo z turniej. Także na moim kanale YouTube. Ale zapraszam także wszystkich, aby w ten weekend pojawili się na Polach Marsowych i - chociaż na chwilę - dołączyli do tych 60 tysięcy ludzi, którzy na co dzień tworzą Playarena!
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.