Jak Zakiewicz leczy uszy po kiepskiej imprezie? (Eh, hejterzy... Chodzi o muzykę...)
Omg, wczoraj byłem na pewnej szkolnej dyskotece nazywanej też balem ale nie to teraz jest ważne.
Chodzi o to że muzyka zrobiła mi sieczkę z mózgu ale nawet jeśli mi się nie podobała to głośniki sobie totalnie nie radziły z naprawdę dużą głośnością przez co dźwięk był potwornie nieczysty.
Po tym wszystkim czułem się co najmniej dziwnie...
Na szczęście po powrocie do domu zacząłem od razu relaks przy głównie 3 najlepszych do tego w moim przypadku kawałkach...
Nie, nie będzie to Hip- Hop chociaż ,,Jestem Bogiem" też bardzo mi pomogło w leczeniu ale najbardziej te trzy:
Na początek trochę klasycznie ale bardzo miło po takiej sieczce:
Na prawdę, dla mnie- Piękne ale wielu z was już za muodych jest ^^ (A sam stary nie jestem na pewno)
Dalej Klasyko- Nowo że takiego własnego sformułowania użyję:
Też bardzo przyjemne i relaks po rąbance- MUROWANY.
No i skończymy może nieco specyficznie ale według mnie dwóch Rosjan poniżej ma talent i również dają odpocząć moim uszom od tamtego Techno/Electro (Co prawda był też Enej ale nieczystość dźwięku nie dała nawet zrozumieć,,Dobrego Dnia"):
http://www.youtube.com/watch?v=AocTytK4oD0
Wiem że akurat to nie musi się wam za bardzo podobać ale cóż chociaż mi się podoba ^^
No i kończymy dzisiejszy przegląd moich leków,
Pzdr.!
8 Comments
Recommended Comments