Jump to content
  • entries
    359
  • comments
    2,977
  • views
    109,799

"100 lat ŁKS" - czyli recenzja!


mistew

509 views

 Share

Jakiś czas temu w moje ręce wpadła książka wydana przez genialne wydawnictwo GiA z Katowic. Ojciec ostatnimi czasy załatwia w Łodzi jakieś interesy i od jednego swojego kolegi, którego syn gra w juniorach ŁKS (nie pamiętam w której sekcji niestety), dostał książkę w celu dowiedzenia się co o niej sądzi. Jakoś chyba nie był zbyt skłonny jej zrecenzować, bo książka trafiła czym prędzej do mnie. A jej tytuł zdradza wszystko - "100 lat ŁKS", data wydania 2008.

100-lat-lks.jpg

Niektórzy mogliby pomyśleć, że książka była zrealizowana na szybko, po łebkach byle tylko zdążyć... i że opowiada tylko o sekcji piłkarskiej. O nie, nie kociaki. Autorzy odwalili kawał naprawdę dobrej roboty, choć cóż się dziwić skoro w autorach mamy ludzi znanych z "Encyklopedii Piłkarskiej FUJI", czyli najlepszych statystyków w Polsce.

Wydawnictwo GiA tworzy zazwyczaj dzieła cokolwiek mało rozpromowane, więc raczej nie pisują w nich znani ludzie. Tym razem, z racji wyjątkowej okazji jest inaczej. Gdy otwieramy książkę, na samym początku możemy przeczytać listy od czterech ludzi - prezesa ŁKS Romana Stępnia, starego dobrego Jerzego Kropiwnickiego, marszałka województwa Łódzkiego Włodzimierza Fisiaka oraz poczciwego Miro Drzewieckiego. Wszyscy napisali o wspaniałych tradycjach tego klubu, ale też i jego kłopotach, którym należy zaradzić. Czy coś zrobiono? Oj szczerze wątpię.

Dalej jest przedstawiona historia naszego stulatka. Historia cokolwiek dramatyczna, aczkolwiek z wieloma chwalebnymi akcentami. Widać idealnie jak wraz z historią klubu przeplata się historia całego miasta Łodzi od zaborów, przez XX-lecie, wojnę, PRL i w końcu tą naszą III RP. Przewijają się ludzie, którzy dawno odeszli i miejsca, które popadły w zapomnienie...

Na kartach książki znajdziemy wiele anegdot o ludziach, którzy mieli w sercu ten klub. Kardynał Glemp, Ludwik Jerzy Kern, Marcin Gortat, Jerzy Panasewicz, Artur Partyka, Marek Saganowski.... i jeszcze wielu innych.

Oczywiście najważniejsze co tu znajdziemy to staranny opis wszystkich sekcji (naliczono ich aż 22!), z historią, pięknie obfotografowane, napisane przystępnym językiem, nie dla żadnych futbolowych hardkorów. Prócz "oczywistych" sekcji jak piłka nożna, koszykówka, siatkówka, znajdziemy takie perełki jak brydż sportowy, kolarstwo, motory, strzelectwo czy szachy. Genialny jest także dział "Zapomniane sekcje", niezwykle urocze dyscypliny są tam opisane.

Książkę czyta się przyjemnie także z powodu zabawnych wstawek i przemyśleń dotyczących tej drużyny. Wiele wspomnień wydaje się być wymyślonych, ale tak było naprawdę.

Oczywiście jest to książka piłkarska, a nie kibolska, więc nie znajdziecie na jej kartach historii zgód i kos, listy skrojonych flag i przyśpiewek na Widzew. Aczkolwiek kibicom są poświęcone dwie strony, gdzie można poczytać o nich w naprawdę sympatycznym tonie. Jest także lista znanych kibiców ŁKS-u. Wiedzieliście, że sympatykami klubu są m.in. Stanisław Mikulski, grupa NOT, Jacek Bieleński, "Misiek" Koterski, O.S.T.R., Kazik Staszewski, Michał Wiśniewski i Trubadurzy?

Reasumując - książkę naprawdę polecam. Nie tylko sympatykom ŁKS-u, ale też każdemu miłośnikowi polskiego futbolu. Jest tylko jeden poważny mankament - jeśli nie dostaniecie tej książki jak ja, to musicie za nią zapłacić okrągłą stówę. Tak więc to niestety propozycja nie na każdą kieszeń.

? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2011

 Share

7 Comments


Recommended Comments

prezesa ŁKS Romana Stępnia, starego dobrego Jerzego Kropiwnickiego, marszałka województwa Łódzkiego Włodzimierza Fisiaka oraz poczciwego Miro Drzewieckiego.

O ja pier.... Czworo ludzi, których jakbym spotkał na ulicy, to zaje... im w twarz.

ŁKS słynął kiedyś z tego, że był klubem wielosekcyjnym. Teraz pozostał tylko cień dawnej wielkości ...

Czy coś zrobiono? Oj szczerze wątpię.
Nowe władze zrobiły bardzo wiele ;). Długi klubu nie przekraczają teraz 700 tys. zł, zawodnicy dostają pieniądze regularnie no i wreszcie coś się chyba ruszyło ze stadionem. Zainspirowałeś mnie do odkopania piłkarskiego almanachu z 98'.

PS 1-5 z Flotą u siebie na zwieńczenie świetnego sezonu, no ku.... I jak tu świętować ?

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...