Ciemny blog

Idea we wszystkich filmach, które są obecnie w 3D jest jedna- film ładniej wygląda, postacie są bardziej wyraziste, niż tło (Byłem na Piratach "4", ale to tylko moje odczucie, co do stosowania tego 3D).

Mi się tak dziwnie wydawało, że ta część jest... najciemniejsza. Większość akcji filmu dzieje się w mroku, co podziałało na mnie trochę... usypiająco. Mimo to moim zdaniem film jest niezły, a już na pewno lepszy od części trzeciej, i jak najbardziej zasługuje na mocne 7/10.

3D jest tylko po to żebyś więcej zapłacił za bilet

Kapitan Holendra może zejść na ląd raz na 10 lat, taka nieścisłość.

Ja tam nie widzę w tej części Willa, cieszę się, że go zabrakło. Jack został zagrany fenomenalnie, jak zawsze (tylko chyba jego włosy ciut jaśniejsze się zrobiły), podobnie "postać, którą grała Pani Cruz", tak samo Czarnobrody ze swoim mieczem. No i Barbossa, który na początku wywołał moją niechęć całkowitą zmianą wyglądu (byłam pewna, że to już nie Barbossa), ale z czasem okazał się tak samo ciekawą postacią.

Moim zdaniem, jak najbardziej zasługuje na 9.