Jump to content

Ciemny blog

  • entries
    18
  • comments
    203
  • views
    14,983

Anime & Manga- czyli o co w tym do cholerki chodzi.Cz1.-Anime


Riddl3r

437 views

 Share

Ostatnio w moim otoczeniu dużo mówiło się o anime. Nigdy za bardzo nie interesowałem się takimi sprawami, ale w końcu coś mnie tknęło no i postanowiłem się dowiedzieć o co w tym chodzi. Ciocia Wikipedia tłumaczy to tak

" Anime (jap. ??? ? anime) ? skrócone angielskie słowo animation (jap. ??????? anim?shon?) oznaczające film animowany. W Japonii terminem tym określa się wszystkie filmy i seriale animowane, bez względu na kraj ich pochodzenia. Poza Japonią słowo anime służy wyłącznie do określenia japońskiej animacji. Istnieje także teoria, że termin anime pochodzi od francuskiego słowa animé (animowany) lub les dessins animés (animowane obrazy). Obie formy ? pierwotna anim?shon i skrócona anime ? są rozpoznawane przez Japończyków. Po raz pierwszy terminu anime użył japoński teoretyk filmowy Taihei Imamura w latach 40. XX wieku, zastępując nim dotychczasowe określenie mangaeiga"

Jednakże po głębszych przemyśleniach uznałem, że można to nazwać dwoma prostymi słowami- "Japońskie Kreskówki", a w bardziej rozwiniętej formie "Cholernie popularne Japońskie kreskówki". Kto choć jaz nie słyszał o Naruto, Bleachu, Dragon Ballu czy Fairy Tail niech się przyzna albo zamilknie na wieki... Właśnie. Charakterystyczną cechą anime, które odróżnia je np. od bajek jest tzw. "kreska" czyli to w jaki sposób anime jest "narysowane". Starsze przypadki są bardziej "kreskówkowe"(Wcześniej wspominane Dragon Ball), a nowsze... to zależy. Czasami można spotkać takie smaczki jak np. szpiczaste uszy :).

Następną wielką rzeczą, a zarazem różnicą między anime a kreskówkami jest oprawa muzyczna. Openingi (~Ang. rozpoczęcia) i Endingi (zakończenia) są nie raz po stokroć lepsze od zwykłych piosenek. Choć nie są wykonywane przez Lady Gagę ani przez Tokio Hotel potrafią zachwycić. Podsumowanie. Anime oglądać warto, bo może być to takie małe odstresowanie od wszystkich problemów i nieprzyjemności, z jakimi spotykamy się na co dzień.

NarutoTeam7.jpg

ichigo___bleach_by_climaxtogether.jpg

na4f03495e49c4063b83c3b6d0d9c4887.jpg

W niektórych anime ilość bohaterów przytłacza:)

Riddl3r pozdrawia

 Share

8 Comments


Recommended Comments

Wymieniłeś tylko te najbardziej popularne shouneny, a poza nimi jest jeszcze multum serii wartych uwagi (i nie mówię tu o debilnych romansidłach). Mam nadzieje że będziesz kontynuował wpisy o tej tematyce.

Link to comment

Podałeś 3 nie najlepsze przykłady żeby kogoś zachęcić do anime. Naruto 1 serię jakoś przetrwałem, ale tak jak reszta przykładów nie jest to jakaś wspaniałą seria... Zastanawiam się czemu ludzie to oglądają :D Jak ktoś chce coś ambitniejszego to polecam Soul Eater, FMA(Szczególnie 2 serie Brotherhood), Magical Girl Madoka czy chociażby Hirugashi(Powalone anime) :D

Link to comment

"Ciocia Wikipedia"... "Wujek Google"... Ciekawe kto zostanie babcią albo dziadkiem. Chyba, że coś przeoczyłem. ;)

Wpis spoko. Warte obejrzenia (dodam od siebie, a co!) są:

Chobits - wiem że "romansidło", ale za to z dużą dawką humoru

Angel Beats! - "luźne, lecz brutalne" podejście do kwestii życia po śmierci (ściślej: życia w czasie śpiączki, jak się okazuje) plus naprawdę BARDZO ładne animacje.

Link to comment
Charakterystyczną cechą anime, które odróżnia je np. od "Pokemonów" jest tzw. "kreska" czyli to w jaki sposób anime jest "narysowane"

Przepraszam, ale Pokemony, to niby skąd są? Z Indii?

Choć nie są wykonywane przez Lady Gagę ani przez Tokio Hotel potrafią zachwycić.

Buehehe. Nawet zabawne to, co tutaj napisałeś :].

Dla ciekawskich, można się zapoznać z tym wpisem na tym blogu:

http://japonia-by-ana112.blog.onet.pl/Gatu...2,ID401023984,n

Krótka notka o podgatunkach anime. U dołu strony, jakby ktoś nie mógł znaleźć :P.

Link to comment

Piszesz "Vol.1", czyli zakładam, że masz w planach następne wpisy o tej tematyce - może więc dobrze byłoby poczekać na pozostałe części i zamieścić je tutaj jako całość, zamiast rozmieniać temat na drobne, nie wyczerpujące go wpisy? Tym niemniej, zawsze jakaś inicjatywa...

Link to comment

:dry: Jak ja nienawdzię jak ktoś wmawia że Anime to bajeczki

Oglądam sobie Lucky Stara(Jedno z moich ulubionych :P) a tu wpada ojciec i mówi, Bajeczki się ogląda co ?, a ja na to BAJECZKI? to ANIME! , wkurzony włączyłem BERSERKa i dałem tą walkę Guttsa z Bazuso, i wtedy ojciec nic odpowiedział i wyszedł z pokoju.

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...