Liga na ostatniej prostej. Kto w pucharach? Kto spadnie?
Do zakończenia sezonu w ekstraklasie zostały tylko dwie kolejki. W niedzielę wieczorem wszystko będzie jasne, dowiemy się, kto spadnie i kto zagra w pucharach. Mimo, że poznaliśmy już mistrza, emocje wciąż nam towarzyszą, ponieważ tabela jest strasznie spłaszczona i nawet dziesiąty Ruch ma matematyczne szanse na puchary.
Kto w pucharach?
Po porażce w Gdańsku, Lech Poznań również w matematycznych wyliczeniach szuka szans na europejskie puchary. Nawet wygrywając dwa ostanie spotkania szanse ma małe, ale Lechici sami są sobie winni. Za dużo głupio straconych punktów, przegrany finał Pucharu, szanse były, tylko nie potrafiono ich wykorzystać.
Jagiellonia gromiąc Koronę oprócz 3 pkt. dostała również poważnego kopa motywującego, w pucharach raczej zagra, i jak dla mnie jest największym faworytem do wicemistrzostwa. Dlatego jakby nie patrzeć zostaje tylko jedno wolne miejsce w tym pociągu do Europy, a chętnych sporo. W tym trzech najpoważniejszych: Lechia, Śląsk i Górnik. Beniaminek z Zabrza na pewno przed sezonem o pucharach nie myślał, ale teraz może zacząć naprawdę poważnie. Górnicy najpierw pojadą do Kielc, a pokonanie Korony to teraz niezbyt trudna sztuka, natomiast później mecz u siebie z niewalczącym już raczej o nic Widzewem, i przy odrobinie szczęścia w Zabrzu mogą wywalczyć sukces ponad stan. W troszkę korzystniejszej sytuacji od Górnika są drużyny: Lechii i Śląska mające punkt więcej od Zabrzan, ale też trochę trudniejszych rywali. Lechia najpierw pojedzie do Łodzi, gdzie o punkty niełatwo, a następnie podejmie u siebie Zagłębie, które też łatwym rywalem nie jest. Zespół trenera Lenczyka czeka wyjazd do Chorzowa i walka z nieobliczalnym Ruchem, a potem mecz u siebie z Arką, która do końca będzie walczyć o utrzymanie i łatwo punktów nie odda. Oczywiście tak jak pisałem wcześniej teoretyczne szanse na puchary mają również: Widzew, Lech, Polonia Warszawa i Ruch, ale raczej nie dadzą rady.
Kto spadnie?
Wciąż nierozstrzygnięta jest też walka o utrzymanie. Cracovia przegrywając z Widzewem zmarnowała szanse na korzystną sytuację wyjściową i musi liczyć już nie tylko na siebie. W środę w spotkaniu z Jagiellonią o punkty nie będzie łatwo, ale szanse na zwycięstwo w Bełchatowie są spore. Trzeba tylko poprawić atmosferę z zespole, która po ostatnim meczu nie jest najlepsza. Wiele osób twierdzi, ze Polonia Bytom, nawet, jeśli jakimś cudem utrzymałaby się w lidze, to i tak zostanie zdegradowana po nieprzyznaniu licencji, ale chyba jej to nie grozi, bo Bytomianie mają zdecydowanie najtrudniejszych rywali, Lech i Legia łatwo punktów nie oddadzą. Bo wygranej z Polonią w najlepszej sytuacji jest Arka, ale Gdynianie mają również trudnych rywali. Najpierw nad morze przyjedzie Legia, która wciąż walczy o drugie miejsce, a potem Arka pojedzie na mecz go Wrocławia, z walczącym o puchary Śląskiem. Łatwo nie będzie.
Nasza liga jest tak nieprzewidywalna, że chyba nikt nie podjąłby się teraz wskazania spadkowiczów i drużyn, które zagrają w pucharach. Pewne jest natomiast jedno- emocje powinny być z nami do samego końca tego sezonu, więc na mamy powodów by narzekać.
16 komentarzy
Rekomendowane komentarze