Dinozaury z Roxette wracają
Marie Fredriksson i Per Gessle ze szwedzkiej formacji Roxette byli jednym z bardziej popularnych zespołów w latach 90-tych. Popularność na międzynarodową skalę zdobyli dzięki albumowi Look sharp!, którego singiel The Look wywindował ich na szczyty list przebojów w Stanach Zjednoczonych.
Singiel The Look, który otworzył Roxette drzwi do międzynarodowej kariery
Jednak wydawało się, że tłuste lata mają już za sobą i będą odcinać kupony od własnej sławy, zamiast tworzyć coś nowego. Po albumie Rooms Service z 2001 roku, ze świetnym "Real Sugar", było już tylko gorzej. U Marie wykryto raka mózgu, którego lekarze musieli operacyjnie usunąć. Niestety uszkodzenia były na tyle poważne, że wokalistka straciła wzrok w prawym oku, zdolność do czytania i liczenia oraz w pewnym stopniu ograniczone zostały możliwości ruchowe jej prawej strony ciała.
Sleeping in my car
How do you do
Real Sugar jeszcze trzymał poziom, później było już tylko gorzej
31 grudnia w sylwestrową noc zespół dał koncert w Warszawie. Już w styczniu ukazała się ich najnowsza płyta Charm School, którą promuje singiel She's got nothing on. Może nie jestem jakimś fanem Roxette na śmierć i życie, ale zawsze lubiłem ich muzykę. Gessle i Fredriksson pomimo wielu trudności wydali po wielu latach kolejną płytę, która coś sobą reprezentuje i nie jest zwykłym "jechaniem" na marce zespołu. Odbiór Charm School w innych krajach zdaje się to potwierdzać.
She's got nothing on - czyli powrót w wielkim stylu
Oby inne muzyczne dinozaury szły w ich ślady, zamiast bez końca odgrzewać stare kotlety.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.