Skocz do zawartości

Ziom-konserwa

  • wpisy
    6
  • komentarzy
    7
  • wyświetleń
    5797

"Sam jesteś!"


Santus Faustus I

330 wyświetleń

Taką to dziecinną odpowiedzią jak w tytule można podsumować bełkot udający analizy psychologiczne robione przec lewicę. Sam mam dość chłodny stosunek do psychologii jako takiej, ale to nie znaczy, że wyniki analiz zawsze są niezgodne z prawdą. Weźmy taki autentyczny przykład z życia z którym się spotkałem już kilka razy: mamy człowieka nie lubiącego homoparad i uważającego homosiaków oraz transwestytów za dewiantów. Co na taką sytuację zwykle odpowiada lewica? Ano ten osobnik ma z pewnością problemy z własną seksualnością i w głębi swojej psychiki sam jest homo, tylko nie chce lub nie może tego zaakceptować. Ma to tyle samo sensu co "demaskowanie" członków Ku Klux Klanu jako kryptomurzynów. Ktoś się tu chyba za dużo w Mortal Kombat nagrał. Tam był taki wojownik o imieniu Scorpion co zdejmowal sobie skórę z twarzy a pod spodem miał czachę ziejącą ogniem. Wedle tego rozumowania podobnie jest np. z rasistami. Gość nie lubi czarnych, ale jak nikt nie widzi to zdejmuje sobie skórę z twarzy i zmienia się w murzyna. Jakie to proste! Bo jaki może być inny racjonalny powód? Tu dochodzimy do wielkiego błędu lewicy - powód ludzkiego działania lub posiadania jakiegoś poglądu może być NIERACJONALNY. Człowiek może coś robić czy myśleć "bo tak", ze względów religijnych, bo rodzice wpoili mu taki pogląd oraz z wielu innych powodów o których sam bym nawet nie pomyślał. Jaki jest racjonalny powód do poglądu, żeby np. nie jeść mięsa w piątki? Czemu akurat w piątki? Nie ma tu innego powodu niż powód religijny. Chciałbym żebyście kochani czytelnicy zapamiętali tą prawdę: ludzie kierują się nie tylko rozumem. Ludzie mają również zasady, uczucia i instynkty i nimi również się kierują w swoich wyborach. Sam możesz się kierować rozumem, ale skąd masz pewność, że siedzący obok ciebie człowiet też tak robi?

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Taka mała uwaga... Pomijając zupełnie (nie)słuszność tego narzekania - jakoś nie wydaje mi się, że akurat te 'problemy z własną seksualnością' to nie są kwestie zbyt racjonalne. Do tego sam podajesz powody dla działań nieracjonalnych, czyli je racjonalizujesz. No i bełkot krytykujesz bełkotem.

Link do komentarza
Taka mała uwaga... Pomijając zupełnie (nie)słuszność tego narzekania - jakoś nie wydaje mi się, że akurat te 'problemy z własną seksualnością' to nie są kwestie zbyt racjonalne. Do tego sam podajesz powody dla działań nieracjonalnych, czyli je racjonalizujesz. No i bełkot krytykujesz bełkotem.

Może czasem jest to prawda. Mi chodzi o to, że nie są to JEDYNE możliwe powody takiego a nie innego nastawienia nie tylko w tej, ale i innych sprawach. Ja nie daję powodów do działań nieracjonalnych tylko wymieniam co oprócz racjonalizmu kieruje tymi ludźmi żyjącymi tu i teraz. Jak ktoś nie idzie jakąś trasą bo mu zabiegł drogę czarny kot i wierzy, że to przynosi pecha to nie jest to działanie racjonalne. Ale istnieje! Fakt jest taki, że ten gość nie poszedł najkrótszą trasą, którą miał iść. A czy przy okazji np. wstąpił do sklepu do którego by nie poszedł bo na pierwotnej trasie go nie było to inna sprawa. Obserwując go możesz powiedzieć, że musiał coś dokupić na kolację. I to jest racjonalny powód zboczenia z trasy dla postronnego obserwatora. Tylko ma jedną wadę - jest kompletnie nieprawdziwy. Pierwotnym powodem był czarny kot. Rozumiesz o co chodzi? "Problemy z własną seksualnością" to też może być racjonalne choć jednocześnie nieprawdziwe wytłumaczenie.

Link do komentarza

BYTE EATER! YUPIII!!! Częściowa niewiedza to jest jedno. Ale kierowanie się czym innym niż rozum w swoich wyborach to co innego. Można podejmować działania racjonalne na podstawie tego co wiemy nawet jeśli nasza wiedza jest niekompletna. Co to znaczy "wolnościowiec"? Wiesz ile jest definicji wolności? Nawet komunista może powiedzieć, że jest "wolnościowcem". Na kontestcampie nie wiem czy się zjawię. Po ostatnim mam na to umiarkowaną ochotę.

Link do komentarza

Czasem jest to prawda, że "kto nie akceptuje w sobie jakiejś cechy, ten głosi jej potępienie i walczy z nią u innych". Tylko nie zawsze to jest powód. Niekoniecznie musi to mieć w ogóle cokolwiek wspólnego ze sobą. American Beauty nie oglądałem więc nie odniosę się do tego przykładu. Qbuś ma więc rację tylko co do niektórych przypadków.

I nie zwykłem się tłumaczyć nikomu z moich decyzji więc niech to dalej pozostanie niejasne. Może przyjadę na następny KC a może nie. Nic nie obiecuję. Zobacę czy czas, chęci i pieniądze pozwolą.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...