Paranoja?
Wisła zawiesza Łobodzińskiego, Zagłębie Stasiaka i Bartczaka, a Piszczek zastanawia się nad rezygnacją z gry w reprezentacji. Wszystko przez oskarżenie tych piłkarzy razem z kilkoma innymi o udział w korupcji. O całej aferze napisano już tyle, że wystarczy, więc przejdę do sedna. Każdy wie jak bardzo przeżarta rakiem korupcji była (jest??) polska rzeczywistość piłkarska i tylko głupi łudzi się, że byli dobrzy i źli. Byli po prostu ci, których złapano i tacy na których oficjalnie nic nie ma. Kto chciał grać, pracować w tym środowisku musiał mieć z tym bagnem jakiś kontakt. Dlatego śmieszne jest, ze teraz w Zagłębiu, które przecież zostało karnie zdegradowane teraz robią pokazową czystkę. A czy w Wiśle nie zdawali sobie sprawy, że ściągają zawodnika z klubu oskarżonego o niecne czyny? Tak naprawdę trzeba by zawiesić, zdegradować, skazać całe towarzystwo, bo nie ma niewinnych, są tylko niezłapani. Jeśli naszą piłkę stać na to żeby jeden z lepszych bocznych obrońców w Bundeslidze przestał grać w reprezentacji to proszę bardzo. Zwolnijmy Smude, bo pracował z Widzewie i Zagłębiu, zawieśmy połowę piłkarzy ekstraklasy i nakupujmy trzeci sort zagranicznych grajków, ale czy to pomoże polskiej piłce? Nie sądzę. Najpierw każdy udawał, że korupcja nie miała miejsca, teraz każdy chce być na siłę czysty, nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo będzie jeszcze gorzej niż jest.
6 Comments
Recommended Comments