Gdzie Wy jesteście ?
Na wstępie przepraszam za błędy których zapewne nie uda mi się uniknąć , nie mam zamiaru zasłaniać się dysleksją , prędzej brakiem pisania ostatnimi czasy.
O co chodzi autorowi ? Pomyśli czytający co On chce od nas ?
Odpowiedź jest prosta gdzie są wszyscy ludzie z wszelakich for , twórcy różnorakich mniej lub bardziej epickich , życiowych obrazków , filmików , demotów etc. ?
Naprawdę zastanawia mnie gdzie są Ludzie którzy podzielają moje poglądy i szanują wartości droższe od pieniądza , gdzie są Ludzie tak uprzejmi , życzliwi i uśmiechający się do innych ? Gdzie są Ludzie którzy , potrafią podać pomocną dłoń w potrzebie drugiemu obcemu człowiekowi ?
Pytam gdzie ? A czemu bo czytam ich posty , opinie , wypowiedzi , a jakoś poza siecią giną w tłumie mrówek i pogoni za lepszym jutrem dla siebie .
Skąd w mojej małej nierozumnej główce taki dylemat , czym ja się przejmuję ?
Ano tym że w sieci znalazłem od groma ludzi którzy mają zasady , poglądy , rozumieją się i pomagają , są uprzejmi .
A w życiu ?
Pracuję jako barman od trzech lat i powiem szczerze pracuje w dobry lokalu , ma swój specyficzny bo morski klimat ale każdy może się w nim i powinien czuć dobrze i swobodnie . Staramy się z kolegami i koleżankami z pracy utrzymać wszystko w miłym przyjacielskim tonie , ALE !
Właśnie to ALE ludzie , Boże Mój jedyny przyrzekam , mnie osobiście w życiu by nie przyszło do głowy aby odnieść się w taki sposób jak do mnie do kogokolwiek pracującego , w jakiej kolwiek branży czy to gastronomia czy też nie .
Należę do dość szerokiej grupy choleryków mam to po moim Tacie , ale nauczyłem się w pewnym stopniu nad tym panować nad czym czasem żałuje bo z przyjemnością w niektórych przypadkach "klijentów" użyłbym przemocy ( liść wychowawczy ) .
Po trzech latach mogę stwierdzić My Polacy to naród chamów i prostaków , a wszyscy porządni boją się pokazać na ulicy albo udają kogoś innego .
Podam kilka grzeczynch przykładów bo pozostałe nie są dla "młodzieży".
1. Przychodzi Pan około 50 lat dobrze ubrany .
-Dzień Dobry coś podać dla Pana ?
-Krupnik piędziesiątke (taka wódka miodowa jakby ktoś się nie orientował) !
-(przynoszę razem ze schłodzonym kieliszkiem )
-Co to jest ? (Klijent)
-Wedle życzenia Krupnik...
-czysty chciałem !
-Przykro mi mamy tylko tradycyjny
-Pff niech będzie
-(nalewam do kielkiszka )
-Co ty K**** drinka zrobić nie umiesz !?
-Słucham ?
-Drinka [beeep] zrobić nie umiesz w wysokiej szklance chciałem z wodą niegazowaną !!!
-Przepraszam i do widzenia ( wylewam do zlewu i odchodzę )
2.Wakacje zjazd żaglowców ludzi przy barze od ******* i ciut ciut nas 9 osób nie możemy wyrobić kolejki .
Dżentelmen koło 30 :
-Ej K***** ktoś mnie obsłuży czy nie ?
-Przepraszam staramy się to wszystko ogarnąć skończę zamówienie i zaraz do Pana podejdę
-W dupie mam twoje zamówienie lej Mi teraz...
3.Przychodzi delkifent wychodzony szczurek koło 30 lat wpiprza się za przeproszeniem bez kolejki i do kumpeli
-E ! dwa piwa
-Przepraszam obowiązuje kolejka inni też czekają zapraszam z drugiej strony
-Ty k****wo ( idzie do kolejki stoi i trafia na mnie )
-Szefie dwa ! ( dwa - trzy - i więcej to sztandarowy przykład zamówienia piwa przez przyjemniaczków )
-Przykro mi ale dziś się już nie napijesz u nas za to jak odniosłeś się do koleżanki
-Co k**** a co ja niby takiego powiedziałem...???
-Nie jestem na twoim poziomie żeby to powtarzać dobranoc
-(wziął kurtkę ze stolika i wychodzi podchodząc jeszcze do baru )
-[beeep]ie cię rozumiesz !? ( przypomina typ budowy pinokia nóżki rączki jak patyczki metr siedemdziesiąt wzrostu generalnie za przeproszeniem nie był to typ zabijaki )
-Wybuchłem śmiechem ( trudno się dziwić w zasadzie )
Ehh no i długo mógłbym jeszcze tak wymieniać tylko po co ?
Trochę odbiegłem od tematu ale przjdźmy do pointy
Powiem Wam szczerze drodzy czytelnicy , o ile takowi dotrwali do tego momentu że jestem chyba chodzącym dziwadłem .
Może wydać to się wam dziwne ale pracuje w miejscu gdzie nie zarabiam kokosów , klijentela nie jest za specjalna , szefostwo również , ale siedze tam niemal trzy długie lata dla ludzi z którymi tam pracuje .
Mimo że dzieli nas mnóstwo od stylu bycia , miejsc pochodzenia , wiek , wykształcenie itp to tworzymy zgraną ekipę w której się dogadujemy i rozumiemy bez słów .
Mój Tato powiedział mi kiedyś że jestem jedyną osobą jaką zna która pracuje gdzieś bo są fajni ludzie a nie pieniądze . Nie wiem może ma racje , może rzeczywiście należę do ginącego gatunku ludzi którzy widzą większe wartości od pieniędzy czy zapier*****em za lepszym jutrem . Gdy tylko mogę staram się pomóc ludziom , nawet tym których nie darze specjalną sympatią ale myślę o tym że sam jestem człowiekiem że tak samo widzę świat i tak samo było by mi miło gdyby ktoś mógłby zupełnie bezinteresownie pomóc , nawet w najmniejszej sprawie .
Także moi drodzy apeluję do Was bo wiem że gdzieś tam po drugiej stronie kabla siedzą LUDZIE którzy potrafią się uśmiechać i Chcą żeby żyło się nam lepiej w Tej Naszej Polsce
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WSZYSTKIM UŚMIECHU I SPOKOJU W ŻYCIU
P.s Może całość nie trzyma się kupy za co przepraszam
-
3 Comments
Recommended Comments