Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470590

Recenzja "Solaris"


bielik42

553 wyświetleń

?Solaris? Stanisław Lem ? recenzja

Tajemniczy świat

?Solaris? jest jedną z najgłośniejszych książek Stanisława Lema. Powieść napisana w 1961r doczekała się dwóch ekranizacji, jednak ich jakość była dyskusyjna. Niestety owe filmy odchodziły od wydarzeń znanych z książki, które były w swojej istocie idealne.

Akcja rozpoczyna się lądowaniem na planecie Solaris. Psycholog Kelvin przybywa do stacji badawczej aby pomóc w badaniach nad tajemniczą formą życia. Istota ta okrywa swoją materią całą planetę. Naukowcy nazwali te gigantyczne, obce życie ?oceanem Solaryjskim. Na pokładzie mieszkało trzech naukowców, lecz gdy Kelvin dotarłwszy na miejsce dowiaduje się, że jeden z naukowców ? jego przyjaciel o imieniu Gibarian, nie żyje. Pozostali naukowcy ? Snaut i dr Sartorius zachowują się bardzo osobliwie i Kelvin od razu rozpoznaje, że ukrywają coś przed nim. Po pewnym czasie odkrywa, że nie są jedynymi osobami na tej stacji?

?- Nie wiem. Jeśli się wie, że to nie są ludzie. ? Kiedy są, w pewnym sensie. Subiektywnie są ludźmi. Nie zdają sobie wcale sprawy ze swego? pochodzenia. Zauważyłeś to chyba? -Tak. Więc? jak to jest??

Każda osoba znajdująca się na pokładzie statku otrzymywała pewien ?prezent? od ?Oceanu?- idealną replikę osoby do której naukowiec czuł kiedyś więź. Kelvinowi objawia się jego ukochana Harey, która zabiła się po kłótni z nim. Owe twory nie zdawały sobie jednak sprawy z tego czym są. Czuły tylko przywiązanie do osoby sobie przeznaczonej. Były niezniszczalne. Oczywiście Kelvin stara się znaleźć powód pojawienia się na pokładzie tych istot, lecz żaden z naukowców nie jest w stanie udzielić mu odpowiedzi. Gibarian zostawił mu jednak wskazówki do rozwiązania tajemnicy, ale Kelvin musi zdecydować czy rzeczywiście chce zniszczyć istotę, która tak bardzo przypomina mu ukochaną. Walczy z chęcią poznania prawdy, a miłością do Harey.

?- [?]od nowa zaczynają się zachowywać jak...jak ? Jak nasze wyobrażenia o nich, te pamięciowe zapisy, według których??

Stanisław Lem stworzył obcy, niezbadany świat, na który wysłał kilku ludzi i rozpętał tam emocjonalne piekło. Prawdziwy rachunek sumienia każdej z osób badających te planetę. Wspaniale wykreowane postaci zapadają czytelnikowi na długo w pamięć. Snaut topiący smutki w alkoholu i próbujący zrobić wszystko aby pozbyć się ducha go nawiedzającego, dr Sartorius ukrywający towarzyszącą mu istotę, starający się odkryć tajemnicę i sens istnienia owych fantomów, replika Harey , która zaczyna rozumieć cel dla którego została stworzona i zdesperowany główny bohater, muszący wybrać pomiędzy miłością a powinnością ? Kelvin. Te postacie są niewiarygodnie realne i sprawiają wrażenie prawdziwie żywych.

?Nie wiedziałem nic, trwając w niewzruszonej wierze, ze nie minął czas okrutnych cudów.?

? Solaris? to wspaniała, wielowątkowa opowieść poruszająca ważne kwestie będące podstawą istnienia człowieka. Te kwestie to: miłość, oddanie, troska, miłosierdzie i poczucie obowiązku. Autor doskonale przeplata wątki, zaciekawiając tym samym czytelnika i trzymając go w niepewności do samego końca. Wzruszająca opowieść o prawdziwej miłości. Polecam szczególnie fanom Lema i science ? fiction.

Ocena: 10/10

Plusy: + wielowątkowość + postacie + świat przedstawiony +przesłanie

Minusy: - krótka (jak na książki Lema) ? nieuważny czytelnik szybko się zgubi w gąszczu wątków

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Rewelacyjna książka wybitnego pisarza. Lem to klasa sama w sobie. Jeden z najlepszych pisarzy s-f.

U Lema zawsze podobało mi się jak ciekawie pisał fragmenty, w których bohater czyta raporty, wspomnienia bądź książki jakiś drugoplanowych postaci (w tym przypadku chodzi mi o raporty dotyczące "zachowań" oceanu i jego tworów - bynajmniej nie tych ze stacji).

Kto kojarzy opowieść o wyprawie do "miasta termitów" z innego tytułu ten wie o co mi chodzi.

Link do komentarza

IMO Solaris jest przedumany i zadumany. Parę wątków jest niezłych, parę innych uciętych przedwcześnie ("dziecko" z przesłuchania), parę innych rozdętych co niemiara.

Ot, typowy Lem filozoficzny.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...