Kilka screenów...
... ze wspólnych lotów z APAsq.
Czyli loty w formacji, gdzie po godzinie człowiek ma spocone ręce, wysuszone oczy i sztywny kark (jeżeli używa TrackIRa). No i nawet w nos się nie można podrapać, bo traci kontrole nad przepustnicą i gdzieś ucieka na bok.
Ale dość tego pisania, bo takie rzeczy ciężko opisać - obrazki mówią wszystko.
Screeny zrobił Zefir, nasz prowadzący.
6 Comments
Recommended Comments