Skocz do zawartości

KruszynBlog

  • wpisy
    162
  • komentarzy
    544
  • wyświetleń
    169389

"Zawodowcy" - recenzja


crouschynca

478 wyświetleń

04df713324aff87.jpg

Gwiazdami ?Zawodowców?, wyreżyserowanych przez Johna Avneta, są Robert De Niro i Al Pacino. Chociaż obaj panowie nie grają już w filmach na miarę swoich największych dokonań, ich nazwiska nadal wzbudzają zainteresowanie kinomaniaków. Poza tym mimo, że na najnowsze obrazy z ich udziałem nie spada deszcz prestiżowych nagród, nie brakuje wśród nich interesujących tytułów. W przypadku De Niro, do takich produkcji należą przykładowo ?Gwiezdny pył? (2007 r.) oraz ?Siła strachu? (2005 r.). Z kolei Alowi Pacino XXI wiek przyniósł m.in. współpracę z Christopherem Nolanem (?Bezsenność?, 2002 r.), a także ze Stevenem Soderberghiem (?Ocean?s 13?, 2007 r.). ?Zawodowcy? zapowiadali się więc bardzo obiecująco. A jak jest w rzeczywistości? Na pewno nie ma mowy o czymś wyjątkowym. To po prostu w miarę zgrabny kryminał, jednocześnie w pewnym stopniu cierpiący na syndrom ?niewykorzystanego potencjału?.

Robert De Niro i Al Pacino wcielają się tutaj w dwóch nowojorskich policjantów ? tzw. gliniarzy starej daty. Mężczyźni tęsknią za czasami, kiedy dozwolony był model działania ? la ?Brudny Harry?. Ich zdaniem z przestępcami nie ma sensu obchodzić się jak z jajkiem. Aktualnie tropiony przez nich morderca dobiera ofiary według klucza, stanowiącego niecodzienną odmianę wymiaru sprawiedliwości. Z jego rąk giną dealerzy, alfonsi i inni przedstawiciele przestępczego światka, czyli tacy ludzie, których Turk (De Niro) i Rooster (Pacino) sami najchętniej by się pozbyli. Na miejscu zbrodni zabójca zawsze zostawia wizytówkę w postaci karteczki z krótkim wierszem na temat ofiary i jej przewinień. Owa poezja nie ma zbyt wiele wspólnego z liryką prawdziwego zdarzenia i bliżej jej do grafomanii na poziomie małego dziecka. Jest to jednak celowy zabieg ze strony twórców filmu, ponieważ prowadzący śledztwo policjanci ironicznie podśmiewają się z literackiego talentu mordercy w momencie znalezienia pierwszej kartki.

Pomijając typowo kryminalną historię o przeprowadzaniu śledztwa w sprawie serii zabójstw, obraz Johna Avneta można po części potraktować jako niezbyt optymistyczną refleksję dotyczącą funkcjonowania prawa we współczesnym świecie. Reżyser nie omieszkał bowiem pokazać sądów, które z braku obciążających dowodów zwalniają zbrodniarzy pomimo ich ewidentnej winy. I tak ma wyglądać sprawiedliwość? Takie pytanie niemalże bez przerwy zadają sobie Turk i Rooster, czy to obserwując przebieg procesów na sali rozpraw, czy wspominając stare, dobre czasy. Dlatego też ścigany właśnie morderca zdaje się być swoistym rozwiązaniem kłopotliwych problemów. W końcu zabija on tylko kryminalistów, a na dodatek takich, którzy dopuścili się poważniejszych zbrodni i wymykali się organom ścigania z powodu niedoskonałego działania prawa. Jednak i on popełnia ciężkie przestępstwa dopuszczając się samowolnego wymierzania kar. Grani przez De Niro i Pacino funkcjonariusze robią wszystko, aby go wytropić tak jak każdego innego poszukiwanego.

Twórcy ?Zawodowców? dysponowali materiałem na stworzenie kryminału, który trzymałby w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, a ponadto skłoniłby widzów do refleksji ze względu na wątek związany z uchybieniami w systemie prawnym. Jak już wspomniałam we wstępie, drzemiący w scenariuszu potencjał nie został w pełni wykorzystany. Dotyczy to przede wszystkim fabuły. Przedstawiona w filmie intryga ogólnie wciąga, ale cała historia miewa swoje gorsze chwile. Według mnie trochę chaosu wkradło się na początku obrazu, natomiast w dalszej części niekiedy pojawiały się fragmenty, które niewiele wnosiły i zarazem nużyły. Za to muszę przyznać, że dobrze zarysowano motyw unikania kar przez przestępców. Jeżeli chodzi o grę aktorską, stoi ona na przyzwoitym poziomie, lecz ze świecą szukać tu wybitnych kreacji. Na wyżyny swoich możliwości nie wzbili się nawet De Niro i Pacino, co nie jest to dla mnie szczególnym zaskoczeniem. Ich najlepsze role zapewniły im już miejsce w panteonie gwiazd, w zasadzie nie muszą więc dowodzić swego talentu, choć oczywiście mogliby się bardziej postarać. Wypadli dobrze, ale miłośnicy kina wymagają więcej od pierwszoligowych aktorów.

Podsumowując, ?Zawodowcy? to całkiem ciekawa produkcja, aczkolwiek nie aspirująca do bycia dziełem kultowym. Jej miejsce znajduje się wśród olbrzymiej grupy filmów dość dobrych, lecz obarczonych pewnymi wadami, a także nie posiadających tego czegoś, co czyniłoby je pozycjami, z którymi po prostu musimy się zapoznać. Z pewnością obrazu Avneta nie będą chcieli przegapić wielbiciele De Niro i Pacino. Lojalnie jednak uprzedzam: nie spodziewajcie się dzieła ponadczasowego i koncertowo zagranego. Z takim nastawieniem być może nie poczujecie się szczególnie rozczarowani.

Ocena: 6/10

Tytuł polski: Zawodowcy

Tytuł oryginalny: Righteous Kill

Reżyseria: Jon Avnet

Scenariusz: Russell Gewirtz

Obsada: Robert De Niro, Al Pacino, Curtis Jackson (50 Cent), Carla Cugino

Gatunek: kryminał, thriller

Produkcja: USA

Rok produkcji: 2008

Czas trwania: 95 minut

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...