Wszyscy jesteśmy kłamcami
Kłamstwo
112 members have voted
Swego czasu popełnił wpis dotyczący ściągania (Wszyscy jesteśmy oszustami), dziś wracam w podobne klimaty. Z tematem kłamstwa/prawdy chciałem siebie i Was skonfrontować od pewnego czasu, ale przeszkadzała mi wszechobecna moda na pewne stwierdzenie. Nie chciałem włączać się w ten trend, więc sobie nieco odczekałem. O czym mówię?

Tak, tak. O znanym Wam doktorze. W jednym z odcinków Pan Gregory wypowiedział słówa: It's a basic truth of the human condition that everybody lies. The only variable is about what (tłumaczenie własne: Podstawową prawdzą o ludziach jest to, że wszyscy kłamią. Jedyną zmienną jest to, o czym). Chciałem właściwie zrezygnować z odwoływania się do House, ale w sumie stwierdzenie to daje całkiem niezły punkt wyjściowy do dyskusji. Do tego szybka definicja: kłamstwo to wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem o stanie faktycznym.
Przed dyskusją właściwą parę faktów-ciekawostek. Na kłamstwo obojętne nie jest nasze ciało. Nasz umysł doświadcza dysonansu poznawczego, co odbija się na ciele. Czasem są to dość widoczne reakcje, jak odwrócenie wzroku w inną stronę czy też potliwość. Ale są też tzw. mikroekspresje. Nasza twarz, a właściwie mimika, przez ćwierć sekundy po wypowiedzeniu kłamstwa przekazuje rzeczywiste, krótkotrwałe sygnały. Test przeprowadzony na University of Southampton wykazał, że wypowiedzenie prawdziwej odpowiedzi zajmuje ok. 1,2 sekundy, a kłamstwo to już 1,8 sekundy. Ale to tylko szczegóły, przejdźmy do meritum.

Z tych dwóch też tylko jedna jest prawdziwa
Druga jest fałszem, jak nasza osoba,
Kiedy staniemy przed rozjemcą lustra
Czy rzeczywiście wszyscy kłamią? Nie wiem. Realistycznie analizując sprawę trzeba by było chyba założyć, że każdemu się zdarzyło. Drobne kłamstwa, białe kłamstwa, nieszkodliwe 'nie-do-końca-prawdy i tym podobne. Z tym, że mi w zasadzie nie chodzi o samo kłamanie. Chodzi mi o podejście do niego, co - według mnie - jest sprawą ważniejszą. Kłamstwo potępiane jest przez religie, przez filozofów uważane jest m.in. za jeden ze sposobów podkopywania zaufania do społeczeństwa. Jednak kłamstwo głównie wiąże się z naszym charakterem. Osoby egoistyczne czy też mocno pragmatyczne nie będą się wahały kłamać, jeśli korzyści będą spore, a ryzyko niskie. Osoby altruistyczne nie będą chciały kłamać z powodów moralnych. Osoby strachliwe nie będą kłamać ze względu na strach przez 'wykryciem'.
W ciekawy sposób takie zależności ukazuje pewien eksperyment. Przeprowadzony w Columbia Business School: część badanych wyznaczono na zwierzchników, a część na podwładnych. Pierwszym przydzielono duże biura, a drugim małe pomieszczenia bez okien. Wszystkich poproszono o znalezienie studolarowego banknotu ukrytego w pobliżu. Połowa ochotników miała ukraść banknot, a połowa oddać, a następnie wszyscy mieli spróbować przekonać prowadzących, że pieniędzy nie wzięli. Rozmowy prowadzone przez osobę nieznającą warunków eksperymentu zostały nagrane, a po nich pobrano próbki śliny w celu zmierzenia poziomu kortyzolu (hormon stresu). Okazało się, że: "Osoby nie posiadające władzy doznawały spodziewanych emocjonalnych, poznawczych i fizjologicznych objawów typowych u kłamców. Ludzie u władzy nie wykazywali oznak kłamania".

Że prawd jest tyle, ilu ludzi jest na świecie
Tak jak jezioro, szkła kawałek, kropla
Lub lśniący metal - to są tylko lustra
Prawda jest jedna; to nieprawda wcale,
Że prawd jest tyle, ilu ludzi na tym świecie
Jak fiołek, róża, powój, chryzantema,
Aster, piwonia - to jest tylko kwiat
Podejście do kłamstwa można chyba też wiązać z oceną 'naszych czasów'. Pogoń za kasą, materializm, wyścig szczurów... Wszystko to sprawa, że człowiek staje się przedmiotem, który można wykorzystać do własnych celów. Można więc okłamać, by osiągnąć wymierne korzyści. A może to nic złego? Może rzeczywiście trzeba dbać o swoje litery i umiejętnie kłamać. Na drugim biegunie mamy kompletne odrzucenie kłamstwa - prawdę, prawdę i jeszcze raz prawdę. Tylko czy takie podejście ma dziś rację bytu?
A jak z tym u Was? Kłamstwem się brzydzicie? Czy może uważacie je za przydatne czasem narzędzie? Prawda ponad wszystko, bez względu na okoliczności?

Terry Pratchett
Prawda
15 Comments
Recommended Comments