Facebook ? po co to komu?
Jednocześnie z nutą rozbawienia i irytacji zauważam panującą od jakiegoś czasu chorą modę na wszelkie portale społecznościowe. O ile mnie pamięć nie myli, najpierw wszyscy rejestrowali się na naszej ? klasie (obecnie przemianowanej po prostu na nk.pl, pewnie dlatego, że to, co się tam dzieje, z szukaniem swojej dawnej klasy nie ma już nic wspólnego. Albo niektórzy użytkownicy mieli problem z zapamiętaniem nazwy serwisu, sądząc po ich profilach), obecnie ?trendy? jest Facebook. Tak więc ludzie bez opamiętania rzucają się i zakładają tam konta. Dla siebie. Dla swojej drugiej połówki. Dla stuletniego dziadka z pamięcią wyżartą przez sklerozę, żeby nie pozapominał imion swoich znajomych. Dla dwumiesięcznego Jasia, który wprawdzie nie umie jeszcze czytać ani pisać, ale na pewno musi mieć już konto, żeby jego chorzy rodzice mogli chwalić się słitaśnymi foteczkami. Dla chomika Edwarda, kota Mruczka i tak dalej. I oczywiście Facebook wkracza również w to realne życie, ponieważ fani serwisu muszą sobie od czasu do czasu podyskutować o nowych aplikacjach czy zdjęciach. No cóż, głupota jest wieczna. Jednak cała ta mania ma kilka szczególnie idiotycznych charakterystycznych cech. Wypunktowałem je tu i pokrótce opisałem. Zapraszam.
1. Łowy na znajomych ? Czyli zapraszanie do swoich znajomych kogo popadnie. Nie wiem skąd ta moda, ale sporo osób zaprasza nawet ludzi, których widziało raz w życiu na przykład w Biedronce, albo nawet w ogóle nie miało z nimi kontaktu. Co to, administrator przyznaje jakieś nagrody dla tych, co uzbierają największą liczbę znajomych, czy jak?
2. ?Lubię to!? ? Czy was też wkurza ten piękny, kolorowy napisik z nieodłączną łapką, który pojawia się już niemal wszędzie w Internecie? ?Rośnie dług publiczny? ? Lubię to! ?Wojna w Libii? ? Lubię to! ?W ataku terrorystycznym zginęło 4000 osób? ? Lubię to! Noż kur*a, czy ci ludzie naprawdę nie myślą? Na co komu w ogóle ta opcja? Kogo obchodzi, czy jakiś tam Jan K. z Oślej Górki lubi nową płytę Justina Biebera? Dlaczego wszędzie musi pojawiać się ten cholerny facebookowy button? A skoro już musi tam być, to czemu obok nie ma drugiej opcji, na przykład ?[beeep] mnie to obchodzi?? Wprawdzie niewiele by to zmieniło, ale fani takiego uzewnętrzniania się mieliby większe pole do manewru.
3. Fotki ? ?To ja przed supermarketem?. ?To ja podczas porannego wypróżniania?. ?To ja obok przejechanego kota?. Mowa tu oczywiście o jakże modnym wstawianiu do neta setek źle zrobionych zdjęć, strzelanych byle gdzie i przy każdej okazji (albo i bez okazji). Na szczególną uwagę zasługują również słiit focie ? czyli te robione w lustrze, często z zastosowaniem flesza, przez co połowy zdjęcia nie widać, ale kto by się tym przejmował. Czy ci ludzie marzą o udziale w jakimś True-Man show, czy co? W takich chwilach jestem zwolennikiem wprowadzenia konieczności posiadania licencji na aparat, najlepiej połączonej z limitem zdjęć na tydzień.
4. Grupy na Facebooku ? One akurat same w sobie nie są złe, jednak czasami odnoszę wrażenie, że gdyby Facebook istniał za czasów okupacji hitlerowskiej, to Powstanie Warszawskie polegałoby na zebraniu jak największej liczby ?okejek? w profilu ?Wyzwólmy Warszawę?.
5. [Zabrakło mi nazwy] ? ? Rozwiązanie konkursu na Facebooku?. ?Głosuj na Facebooku?. ?Aby mieć na coś wpływ, wejdź na Facebooka?. Wprawdzie sam nie jestem maniakiem wszelakich programów w stylu ?Must be the Music?, jednak wkurza mnie, że ich twórcy idą na łatwiznę i organizują wszelkie głosowania i wyniki na tym serwisie, bo to kopniak w dupę dla tych, co tam konta nie mają. Bo co się będziemy marginesem przejmować? Normalnie brak słów. Może jeszcze wybory prezydenckie urządźmy przez Facebooka, bo taniej?
Na pewno gdybym dłużej pomyślał, znalazłoby się jeszcze kilka irytujących cech portali społecznościowych w ogóle, jednak wzorem twórców konkursów opisanych w pkt. 5 postanowiłem położyć na to lachę i ewentualnie dopisać coś potem.
Tu zapewne powinna być jakaś inteligentna puenta, celna uwaga na koniec, albo chociaż żart. Niestety, nie będzie żadnej z nich. W końcu i tak wszystko już było na Facebooku.
24 Comments
Recommended Comments