Jump to content
  • entries
    51
  • comments
    259
  • views
    64,253

Czytanie według Polaka


Domi90

358 views

 Share

Co jakiś czas natrafiam na artykuły zamieszczone w gazetach bądź portalach internetowych, w których mniej lub bardziej uznane autorytety ubolewają nad kondycją polskiego czytelnictwa. Przeważają bardzo negatywne i gorzkie opinie, z których to wyłania się smutny portret przeciętnego Polaka, zainteresowanego jedynie oglądaniem seriali i programów rozrywkowych. Ów statystyczny obywatel nie sięga po książki wcale ( lub robi to bardzo rzadko), a jego kontakt z literaturą kończy się wraz z opuszczeniem szkolnych murów. Ponadto czytanie uważa za stratę czasu, a miłośników dobrej książki za nudziarzy, niemających rodziny ani przyjaciół. Przytaczane są często zatrważające statystyki, przedstawiające znikomy odsetek czytających Polaków i wypowiedzi osób, które z dumą oznajmiają, że literatura stopniowo odchodzi do lamusa.

Ośmielam się nie zgodzić z tak popularnym narzekaniem na nasze społeczeństwo i wszechobecnym uogólnianiem. Nie zaobserwowałam zmniejszającej się liczby wydawanych książek; klientów w księgarniach ani słabnącej popularności audiobooków. Wydaje się wręcz, że sytuacja jest zupełnie odwrotna. Internet, który miał stać się początkiem końca życia książki przyczynił się do wzrostu jej popularności. Buszując w sieci na każdym kroku możemy natknąć się na przeróżne czytelnicze fora, blogi, na których recenzowane są poszczególne pozycje ( nie tylko nowości) czy też portale, których nadrzędnym celem jest dyskusja o literaturze. Każdy pasjonat lektury znajdzie dla siebie miejsce i będzie miał okazje podzielić się swoimi spostrzeżeniami, dotyczącymi danego gatunku lub konkretnego tytułu.

Jak nietrudno zgadnąć uwielbiam czytać i dobra książka jest w stanie pochłonąć moją uwagę na wiele godzin. Najchętniej sięgam po kryminały i thrillery, chociaż nie pogardzę także powieścią fantastyczną lub obyczajową. Niektórzy potrafią czytać kilka powieści na raz, ja jednak wolę skupić się tylko na jednej. Mój Chłopak również lubi czytać, często wymieniamy się tytułami i dzięki temu poznajemy lektury, na które zapewne sami nie zwrócilibyśmy uwagi. Także wśród moich znajomych rozmowy o książkach nie są rzadkością. I bynajmniej nie wyglądają jak szkolne pogadanki, bo niejednokrotnie dostarczają wielu emocji i okazji do wyrażenia swoich poglądów :wink: Zastanawiam się, więc czy narzekanie na ilość przeczytanych książek nie weszło w krew niektórym osobom? Oczywiście, że istnieją ludzie, którzy nie mają zbyt wiele do czynienia z literaturą, ale moli książkowych, gotowych cały dzień spędzić w bibliotece, wcale nie brakuje. Z moich obserwacji wynika, że jeśli ktoś jako dziecko był z książkami za pan brat to, jako dorosły człowiek również z chęcią po nie sięgnie. Nie znaczy to oczywiście, że osoby nielubiące czytać w przeszłości nie zmieniają zdania i nie stają się prawdziwymi miłośnikami książek. Moim zdaniem, zamiast narzekać na poziom znajomości literatury, należy do czytania zachęcać. Ogłaszanie końca epoki druku uważam za mocno przesadzone. A jakie jest wasze zdanie? Lubicie czytać czy też wręcz przeciwnie?

150px-Carl_Spitzweg_021.jpg

 Share

7 Comments


Recommended Comments

Cóż... Ja wychowywałam się w domu, gdzie dużo się czytało, a z internetem zbytnio kontaktu nie miałam... Tak więc u mnie z czytelnictwem :) jest dobrze.

Link to comment
Ów statystyczny obywatel nie sięga po książki wcale ( lub robi to bardzo rzadko), a jego kontakt z literaturą kończy się wraz z opuszczeniem szkolnych murów.

To jest nic. Prawdziwą masakrą jest jedna moja znajoma, studentka (jakby nie patrzeć prestiżowego kierunku) z bardzo dobrymi ocenami. Poza lekturami i podręcznikami nie przeczytała nigdy nic. Uważa to za stratę jej cennego czasu i głupotę.

Potem tacy idioci są magistrami.

Link to comment

Ylthin u mnie było podobnie, książki zawsze pod ręką, więc nigdy nie traktowałam czytania jako przykrego obowiązku.

AAA Twoja znajoma nie wie co traci, nie rozumiem takiej postawy i mam nadzieję, że takich osób nie jest aż tak wiele.

Link to comment

Zazdroszczę optymizmu... Można narzekać, można patrzeć optymistycznie, ale stanu rzeczy to nie zmieni - bardzo mało Polaków czyta. Nie są to wymysły tych narzekających, a wyniki badań czytelnictwa w Polsce.

Link to comment

Qbuś właśnie mnie ogarnęły pewne wątpliwości co do rzekomego, tak tragicznego stanu polskiego czytelnictwa. Wiem, że są ludzie, którzy z własnej woli nie sięgają po książki, ale w moim środowisku to nieliczne wyjątki. Dlatego pozwoliłam sobie na optymistyczny wpis.

Link to comment

"Czytaczy" wbrew pozorom trochę jest. Inna sprawa, że głównie wsród starszych Polaków. Nie powiedziałbym, że mało naszych rodaków czyta. Mało młodych? Owszem, są jednak wyjątki. Sam Internet jest świetnym motorem napędowym dla książek. Mamy pod ręką recenzje, księgarnie itp.

Zauważyłem u siebie znaczny spadek zainteresowania literaturą. Lub może inaczek - nie pochłania mnie ona tak jak kiedyś. Nie, to jeszcze nie to...Dawniej czytałem kilkanaście książek miesięcznie, teraz ledwo dwie czy trzy. Może to i źle, ale szkoła i cięższa tematyka wybieranych pozycji ma na to wpływ. Cóż, w każdym bądź razie nie uważam, że nadszedł kres epoki czytania książek - zbyt przyjemne zajęcie, aby je porzucić.

PS. Czytam mniej również z tego powodu, że odbiłem się od S.Kinga i T. Pratchetta ("Dobry omen" był świetny, "Świat Dysku"...mniej, dużo mniej). Teraz jednak zamierzam wrócić do "100 lat w samotności" i "Muzykantów" - powinno być dobrze. : )

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...