Shogun 2- piękno, w czystej (animowanej) postaci...
Shogun 2, to bez wątpienia jeden z kandydatów do strategii roku. Być może i gry roku (małe jednak są na te szanse, ze względu na Wiedźmina 2- który jeśli nie za granicą, to na pewno w Polsce zajmie wysokie miejsca we wszelakich rankingach typu "Gry roku 2011").
Ale do rzeczy.
Bitwa. Setki samurajów walczą. Gracz gorączkowo steruje oddziałami. Nie ma czasu na takie "pierdoły" jak podziwianie animacji walki. A szkoda.
Wiem, widzieliście zapewne czasem takie sytuacje, jakieś "fajne" ruchy, starcia. Ale czy tak na prawdę mamy świadomość, jaką świetną robotę wykonali ludzie od animacji?
Cóż. Ja szczerze powiedziawszy trochę żałuję, że często najzwyczajniej w świecie nie mam czasu na podziwianie tych animacji.
Tak, jestem fanem serii TW. Ale mimo to, nawet gdybym nie był musiałbym przyznać jedną rzecz- animacje walki są wręcz genialne.
Kto nie grał/nie widział najlepiej niech sam się teraz przekona:
Wg. mnie najlepsze
Wiem. Piszę jak jakiś "fanboy", maniak. Ale cóż... Gry "Total War" tak właśnie na mnie działają... I myślę, że nie tylko na mnie
B36
1 Comment
Recommended Comments