Chyba najgorszy dzień w życiu
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii od samego rana mam pecha że szok.
Rano nie mogłem znaleźć czapki by móc sobie rowerkiem pojechać na praktyki i tak szukałem i szukałem aż czasu mi zabrakło więc postanowiłem pojechać autem i już cały dzień zepsuty. Podchodzę do auta i pach kapeć w prawej oponie z przodu więc co do roboty nie zdążę więc muszę się zająć porządnie wymianą. Wszystko zajęło mi do 14 a potem już było tylko gorzej. Chce naładować baterię do swojego AEGa i zamiast 1600-1200 mAh naładowało mi się tylko 100 mAh i to kilka razy i co kicha trzeba spróbować 6 dniową kurację odnowy batki może coś pomoże więc batkę w skarpetę i do woreczka i siup na 3 dni do zamrażalnika
Gdy się tak zbliżała godzina 23 już myślałem że nic mi się nie może przytrafić i tu się pomyliłem. Kolega który wrócił z drugiej zmiany powiedział że zakład oskarża mnie o namalowanie swastyki...
Jak ktoś nie wie co to to proszę:
http://studentnews.pl/img/serwisy/newsy/obrazek_1_310.jpg
Cały tydzień haruję 8 godzin że nie mam czasu nawet spokojnie odpocząć i o takie coś mnie oskarżają pal licho że harujemy te 8 godzin i nawet nic z tego nie będziemy mieli (chodzi o $) nawet nie zwracają nam kasy za dojazd ale jak już jest jakaś afera i kogoś nie ma to już jest główny podejrzany no po prostu żal. Po co by mi to było sam bym takiego inteligenta chyba zabił. Jutro podobno będą ze mną gadać i jak będą mnie oskarżać bądź wyrzucą mnie z praktyk jak to drugie to pójdzie pozew jak nic.
Przygotowuję się że będą chcieli zrobić tak że się przyznam że to ja by mieć z tym spokój.
Jak na razie muszę być twardy
5 Comments
Recommended Comments