Jump to content
  • entries
    161
  • comments
    916
  • views
    177,795

Retrocenzja - Armies of Exigo


Sergi

931 views

 Share

Miały być rozważania na temat rynku gier, ale temat szybko się wyczerpał. Miała być analiza polskiego fantasy, ale brakło konceptu. Miał być rzut oka na APB Reloaded, ale pobieranie leci jak krew z nosa. Uraczę was więc przypomnieniem pewnego nieco zapomnianego RTSa.

919920_front.jpg

Nie dajcie się zwieść okładce, gra wygląda dużo lepiej

Producent: Black Hole Entertainment

Wydawca: Electronic Arts

Kategoria: strategiczne

Wymagania wiekowe: 12+

Data premiery: 30 listopada 2004

Armies of Exigo to pierwsze dzieło węgierskiego studia Black Hole, złożonego z entuzjastów komputerowych strategii, a które zasynęło dzięki wydanemu w 2006 Warhammer: Mark of Chaos (i które ma szansę umocnić swoją pozycję na rynku nowymi Heroes, które - jeśli wierzyć zapewnieniom - ujrzą światło dzienne jeszcze w tym miesiącu). Gra, pomimo że jest debiutem studia, prezentuje całkiem wysoki poziom.

W przedstawionym świecie rozgrywamy trzy kampanie - Imperium, Bestiami oraz Upadłymi.

Imperium to po prostu ludzie - wieśniacy, rycerze i czarodzieje, wspierani okazjonalnie przez krasnoludy, elfy i gnomy. Te ostatnie wzbogacają arsenał o maszyny, takie jak latające statki czy katapulty.

Bestie to mieszanka firmowa - włochate orki, ogry, trolle i gobliny.

Upadli są najdziwniejszą z ras - mieszanina upadłych elfów, insektów i stworzeń rodem z kosmosu.

Jak to często w strategiach bywa, pierwsze dwie rasy toczą od lat wojny, ale oto muszą połączyć siły w walce przeciw większemu zagrożeniu. Ta i inne ważne informacje ilustrowane są bardzo ładnymi, niemal Blizzardowskimi filmami. Fabuła nie powala na kolana, ale jest skonstruowana tak, by sprawnie uzasadnić kolejne misje i zachęca do przejścia kolejnej misji, żeby dowiedzieć się, co dalej z naszymi bohaterami.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Większość misji polega na wydobywaniu surowców (tych mamy trzy rodzaje: drewno, złoto i klejnoty) zbudowaniu bazy i zniszczeniu bazy wroga, ale mamy też kilka takich, w których musimy bronić punktu przez określony czas albo przeprowadzić bohaterów przez labirynt.

Gatunku strategii gra nie wywraca więc do góry nogami, ale jest w niej kilka ciekawych rozwiązań.

Pierwszą ciekawostką są poziomy postaci. Rozwiązanie nieszczególnie odkrywcze (było już w W3 z 2002 roku), ale zastosowane w inny sposób - rozwijać mogą się tylko zwykli żołnierze, do piątego poziomu, przy czym na trzecim zaczynają emanować odpowiednią dla nich aurą - doświadczony żołdak zwiększa siłę, elf promienieje szybkością, pikinier zwinnością, etc. U ludzi i Bestii exp zdobywany jest tradycyjnie, poprzez zabijanie wrogów. W przypadku Upadłych dusze zabitych więzione są w specjalnym budynku, który dzieli doświadczenie na jednostki (istna komuna).

Drugim nowum (no dobra, względnym) są podziemia. Część map posiada dwie warstwy - powierzchnie, którą doskonale znamy i tunele, do których wejścia rozmieszczone są w różnych punktach. Odległość przebywana pod spodem jest równa tej na powierzchni. Oprócz wejść stworzonych przez twórców odpowiednie jednostki są w stanie przekopywać się bądź teleportować pomiędzy warstwami. Wzbogaca to nieco rozrywkę i daje całe spektrum nowych możliwości dla domorosłych strategów.

Kolejną rzeczą, nieco odróżniającą AoE od innych strategii jest waga jednostki. Nawet najsilniejszy wojak niewiele zdziała przeciw grupie przeciwników. Jednocześnie możemy zaznaczyć do 15 jednostek i utworzyć z nich oddział. Niby niewiele, ale takich grup możemy stworzyć do 10 i łączyć w supergupy. A 300 wojowników ścierających się jednocześnie na ekranie to już całkiem przyjemny widok.

Na uwagę zasługuje również oprawa. Gra jest oczywiście w pełnym 3D (choć kamery do końca obracać nam nie wolno) i posiada dużą ilość trójkątów. Myślę że można ją spokojnie porównać do wydanego rok później Age of Empires 3, a przebija bez trudu Age of Mythology (kolejna niedoceniona strategia). Nie rozchodzi się nawet o parametry obrazu, mapy w 'Armies...' są zrobione z dużym wyczuciem i smakiem. czy są to lasy, zasypane śniegiem pola, podziemne tunele, czy zamkowe lochy zawsze budują niesamowity klimat i sprawiają, że ma się ochotę wejść tam i pozwiedzać okolice. Kolejnym przejawem dbałości twórców o wygląd są animowane portrety, do których stworzone osobne modele o jakości znanej z shooterów. Szkoda tylko że niektóre z nich kończą się na szyi i gadającemu Dunhelmowi widać dziurę na wylot, oraz że nie przyłożono się do ich animacji, ruszają więc szczękami jak ryby wyciągnięte na brzeg.

Wspomnieć wypada również dźwięk - odgłosy walki są bardzo dobre, kwestie postaci wypowiadane z werwą i odpowiednim akcentem, a muzyka to istna wisienka na torcie. Nie dotarłem do tej informacji wprost, ale wśród ludzi pracujących przy grze przewija się nazwisko Jeremy'ego Soule'a, myślę że to wystarczy za rekomendację. Żałuję natomiast że utworów jest raczej mało i przy dłuższych rozgrywkach mogą się zwyczajnie znudzić.

Pora wspomnieć o wadach gry. Po pierwsze babol z wycofywaniem wojsk - jeśli zaznaczyliśmy opcję ataku PPM (domyślnie oznacza on tylko ruch) to jednostki które zaatakowały bądź zostały zaatakowane będą walczyły aż do śmierci, nie da się ich wycofać. Opcję wystarczy odznaczyć, żeby wszystko działało jak trzeba, ale błąd dość perfidny. Druga (i chyba ostatnia) rzecz jaką mogę twórcom wypomnieć to krótkowzroczność, którą wykazali się ustalając maksymalną rozdzielczość na 1280x1024. Domyślam sie że w 2004 na Węgrzech to był standard, ale już po kilku latach weszły monitory o innych proporcjach i rozdzielczościach.

Krytycy objechali grę za brak innowacji i powtarzanie schematów, któe nie pasowały do "wpółczesnych strategii". Dla mnie to po prostu kawał dobrego, RTSowego mięcha, które prawie się nie zestarzało przez te siedem (!) lat, i w które wciąż warto zagrać. Do czego i Was, drodzy czytelnicy, zachęcam :)

 Share

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...