Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226893

Lasery


Lord Nargogh

2497 wyświetleń

Powracam po długiej przerwie do prowadzenia tego jakże popularnego i uwielbianego bloga. Zacznę od razu z grubej rury od tematyki która jest bliska większości graczy - LASERÓW.

Niewielu spośród nich zdaje sobie tak naprawdę sprawę z tego, jak działa rzeczywisty odpowiednik ich ulubionej broni. Ja spróbuję wytłumaczyć podstawową budowę i działanie lasera w sposób barbarzyńsko prosty. Od razu podkreślę że szczegółowy i precyzyjny opis zajmuje kilka grubych woluminów napisanych tak podłym naukowym żargonem, że moje oczy wymiotowały na sam tego widok i osobiście nie cierpię części fizyki zajmującej się laserami. Wybrałem inną specjalność - nanotechnologie. No, ale odbiegam od tematu.

Najlepiej będzie zacząć od rozszyfrowania nazwy tego urządzenia - LASER to inaczej skrót od Light Amplification by Stimulated Emission of Radiation. Można to przetłumaczyć jako 'Wzmocnienie Światła poprzez Wymuszoną Emisję Promieniowania'. Pamiętajcie zatem że poprawna polska nazwa to WŚWEP i najlepiej takiej właśnie używać, gdyż jest ona wyraźnie prostsza i łatwiejsza w wymowie od oryginalnej.

Podstawy teorii potrzebnej do opracowania Lasera opracował Einstein w 1917 roku (publikacje na temat emisji spontanicznej i wymuszonej oraz absorpcji). Prekursor Lasera zwany Maserem (skrót oznacza niemal to samo, tylko zamiast 'Light' mamy 'Microwaves' <mikrofale>) powstał w 1954 roku, zaś właściwy pierwszy działający Laser został uruchomiony w 1960 roku. Był to laser rubinowy, którego nazwa pochodzi od ośrodka czynnego, ale do tego dojdziemy później.

Najprościej można powiedzieć że Laser składa się z trzech elementów - układu pompującego, ośrodka czynnego i rezonatora. Co się kryje za tymi nazwami?

Układ pompujący wytwarza inwersję obsadzeń. Oznacza to, iż więcej molekuł w ośrodku czynnym znajduje się w stanie wzbudzonym, niż w stacjonarnym. Gdy molekuła jest w stanie wzbudzonym to dąży do 'rozładowania się' niczym nastolatek pod wpływem burzy hormonów gdy rodziców nie ma w domu. Przykład ten jest o tyle trafny, że w obu wypadkach mamy do czynienia ze swojego rodzaju emisją na skutek tego dążenia. Molekuła wyemituje kwant promieniowania (foton, albo po prostu światło po ludzkiemu) a nastolatek... coś innego, jednak jest to dyskusja na inny termin i miejsce.

Wyemitowane fotony krążyć będą następnie po rezonatorze, co umożliwi uzyskanie promienia świetlnego o pożądanej mocy. Prostym przykładem rezonatora może być interferometr Fabry-Perota składajacy się z dwóch częściowo przepuszczalnych zwierciadeł ułożonych naprzeciwko siebie. Wyemitowane światło odbija się od nich wielokrotnie, ostatecznie wychodząc z rezonatora i dając nam promień laserowy.

Lasery można podzielić według różnych kategorii - ja ograniczę się do wspomnienia o podziale według ośrodka czynnego. Mamy więc lasery gazowe, barwnikowe, na ciele stałym a także te najpopularniejsze - półprzewodnikowe. Laser półprzewodnikowy macie w komputerze z którego przeglądacie ten blog, w stacji dysków DVD. Także wszelkie straganowe lasery są półprzewodnikowe.

Każdy ośrodek czynny ma inne właściwości, wymaga innej 'obsługi' i oferuje inne zastosowanie do lasera.

Nie wnikając w szczegóły, oto kilka foć laserów na różnych ośrodkach czynnych:

rys_4.jpg

Laser barwnikowy z naszego wydziału. Osobiście nigdy go nie widziałem, na laborkach pracujemy głównie na straganowych półprzewodnikowych kupolaserach.

21133d1241648306-awesome-ruby-laser-rod-3.jpg

Rubinowy pręt służący za ośrodek czynny w laserze na ciele stałym.

gas-co2-laser.gif

Laser gazowy na dwutlenku węgla.

To tyle na dzisiaj. Wiem, że fizyka w zasadzie nikogo nie obchodzi, ale szczerze mówiąc mam to gdzieś. Jak będę miał ochotę, to będę o niej pisał. Zawsze to zdrowsze od ciągłego klnięcia na braci...tfu, Kaczyńskiego.

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Jo, było mówione, że jak już będziemy mieli jakąś futurystyczną broń opartą na laserach, to nie będzie to coś w stylu blasterów z Gwiezdnych Wojen, tylko prędzej coś jak "snop gorąca" z Wojny Światów.

Link do komentarza

Nie wiem jak wyglądał 'snop gorąca' w Wojnie Światów, ale wiem że blastery z SW w istocie odpadają. Nie ma i nie będzie laserów, które po wystrzale i trafieniu w cel będą powodowały automatycznie jego eksplozję. To raczej będzie 'cięcie' i 'przepalanie się' przez cel. Obecne środki zbrojne są dużo skuteczniejsze niż potencjalnie możliwe do opracowania bojowe lasery. W końcu łatwiej zniszczyć budynek eksplodującym pociskiem. Z drugiej jednak strony są już pewne placówki wyposażone w lasery zdolne do strącania satelitów z orbity. Osobiście widziałem w Brandenburgu lasery pulsacyjne używane do cięcia blachy. Obecnie możliwe jest cięcie stosunkowo cienkich blach, a ograniczeniem grubości jest głównie fakt nagrzewania ich powierzchni w czasie procesu, gdyby cięcie trwało zbyt długo co ma miejsce gdy blacha jest zbyt gruba.

Link do komentarza

Myślałem że coś więcej napiszesz, a ledwie smaka narobiłeś ;)

Szkoda że nie cyknąłem fotki laserowi w pracy, byłoby czym się popisać (inna rzecz, że i tak wymięka przy Twoim).

Nie wiem jak wyglądał 'snop gorąca' w Wojnie Światów

Wyglądał właśnie tak, jak powinien - Bez dźwięku, bez wybuchu, promień energii o sporej średnicy, który zlokalizować można po drżącym powietrzu i tym, że ludzie pod nim zajmowali się płomieniem, a rzeka parowała. Tak to przynajmniej było w książce.

Nie ma i nie będzie laserów, które po wystrzale i trafieniu w cel będą powodowały automatycznie jego eksplozję

Automatycznie nie, ale eksplozję można tłumaczyć przebiciem zbiornika z gazem i jego zapaleniem. Wiem że trochę naciągane, ale łatwiej to wyjaśnić, niż fakt, że promień lasera jest widoczny jako kolorowy odcinek i porusza się wolniej od naboju (a pancerze szturmowców nie chronią przed pojedynczym trafieniem z ręcznego blastera).

Link do komentarza

Sergi, warto jeszcze dodać, że metal topił się niemalże natychmiastowo, cegły rozpadały się w pył, a z ludzi zostawały zwęglone szkielety. Czy to skała, czy armata, czy statek, to nie miały z nim żadnych szans. Bezdźwięczna, skacząca z człowieka na człowieka, niepojęta śmierć.

Link do komentarza

Dobra, krótko, zaczynam tego komenta trzeci raz. Czy wiązka laserowa, jeśli nie napotka żadnej przeszkody, ma określony zasięg? I czy laser, powiedzmy, używany podczas wojny, nie wyrządzałby więcej szkód swoim niż wrogom? Wystarczy jedna kula dla żołnieża trzymającego w dłoni pistolet laserowy z wiązką ciągłą, skurcz palca na spuście i obrót wokół własnej osi od impetu kuli i połowa jego własnego oddziału gryzie ziemię. Więc wiązka ciągła odpada, bo jeszcze byłyby ogromne problemy z zasilaniem. I zasięg. Jeśli chcesz kogoś zastrzelić, ale nie poszatkować terenu/swojego oddziału/czegoś z tyłu, to musiałby być zamontowany ogranicznik długości wiązki. I teraz pytanie: jak skomplikowana musiałaby być ta technologia, by móc zatrzymywać światło w określonej odległości? :wink:

Link do komentarza
Czy wiązka laserowa, jeśli nie napotka żadnej przeszkody, ma określony zasięg?

Z tego co wiem nie, ale są różne problemy odnośnie jej przewężenia, kąta rozbieżności itp które trzeba rozwiązać. Poza tym każdy ośrodek poza próżnią osłabia wiązkę lasera podczas przechodzenia przezeń.

Wystarczy jedna kula dla żołnieża trzymającego w dłoni pistolet laserowy z wiązką ciągłą, skurcz palca na spuście i obrót wokół własnej osi od impetu kuli i połowa jego własnego oddziału gryzie ziemię.

'Pistolet laserowy' to nadal sci-fi. Laser zdolny do cięcia cieniutkiej blachy zajmuje dużo miejsca i potrzebuje potężnego zasilania.

I teraz pytanie: jak skomplikowana musiałaby być ta technologia, by móc zatrzymywać światło w określonej odległości?

Nie ma takiej technologii i raczej nie będzie. Gdyby była, mielibyśmy już prawdziwe miecze świetlne.

Link do komentarza

Aż dziw mnie bierze, że jeszcze nikt nie zapodał nic powiązanego z shoop da whoop. Dziwne. Forum schodzi na psy!

A tak serio - wpis ciekawy, choć w zasadzie ciężki do sensownego skomentowania.

Laser_by_rocp.gif

Link do komentarza

LASERY!1!!!one!! Szkoda, że nie zrobimy blasterów z Star Warsów na podstawie lasera...

Wiem, że fizyka w zasadzie nikogo nie obchodzi

Wiem, że nie jestem pełnoletni, ale przecież nie jestem nikim. ;)

@up

Aż dziw mnie bierze, że jeszcze nikt nie zapodał nic powiązanego z shoop da whoop.

Czuję się zobowiązany wypełnić obywatelski obowiązek... A skoro jesteśmy przy Star Warsach...

DeathStarShoop.jpg

Link do komentarza

O, moja ulubiona seria wpisów powróciła. Miło mi to czytać, zawsze jest to jakaś odmiana po czytanych przeze mnie ostatnio tomiszczach, do których bez słowników właściwie ani przystąp. ;)

Wiem, że fizyka w zasadzie nikogo nie obchodzi

E tam, kto by się tam panie przejmował. ;)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...