Nie będziemy umierać za Gdańsk!
Na początek poproszę o chwilę refleksji... Jedno proste zdanie zawarte w temacie wzbudza w sercach większości Polaków bardzo negatywne emocje. "Zdradzili nas!" pomyślą niektórzy, ale zastanówcie się, czy gdyby te paredziesiąt lat temu Niemcy poszli najpierw na Paryż, to czy chcielibyście biec z odsieczą Francuzom, wiedząc, że prawdopodobnie nasz kraj zostanie zaatakowany następny, a teraz mamy chwilę na przygotowanie się? Mówcie co chcecie, ale ja nie za bardzo...
No ok, ale teraz dość mocno się zapędziłem z powyższą gadką, bo chcę napisać o czymś innym, a mianowicie o rekrutacji do szkół. No więc w Czerwcu kończę Gimnazjum, a jako, że termin oddania podań mam do 24 maja (chyba) zacząłem się rozglądać za szkołą. No więc przed godzinką poszukałem parę placówek, które mogą mnie interesować i wgłębiłem się w szczegóły rekrutacji...
Na jednej ze stron znalazłem taki zapis:
Zwróćcie proszę uwagę na punkt pierwszy. Parafrazuję: "W przypadku równorzędnej ilości punktów pierwszeństwo mają sieroty lub osoby umieszczone w domach dziecka."
Teraz pozwólcie, że napiszę gnębiące mnie słowa: NIE BĘDZIEMY CIERPIEĆ ZA SIEROTY! Bardzo mi przykro, że ktoś nie ma rodziców, i teraz nazwijcie mnie nieczułym potworem, ale no cóż, life is brutal. Wyobraźcie sobie, że gdzieś tam w Nibylandii (taka wieś w Kieleckim) jest sobie szkoła. Do tej szkoły zgłasza się 35 uczniów, z czego 15 jest sierotami. Co więcej, wszyscy uczniowie mają tyle samo punktów, ale w klasie jest tylko 30 miejsc. I co teraz? Wszystkie sierotki po kolei się dostają, niektórzy dostają się w inny sposób ( Alez Wyski Sądzie, to nowe Porshe dyrektora to naprawdę prezent z okazji imienin...), no a taki Jasio się nie dostaje, mimo tego, że przez trzy lata [cenzura forumowa] chodził [/cenzura forumowa] na kółka przedmiotowe, że z konkursu się dostał na rejon, po czym zabrakło mu 3 punktow na 100 do przejścia dalej... co z tego? Przecież te biedne sierotki są takie biedne... (a za*****ty kruk jest za*****ty, pamiętacie jeszcze?)
To już chyba koniec. Chcę tu powiedzieć, że naprawdę jest mi żal wszystkich osób bez rodziców, czy w domach dziecka, ale proszę was, o Wielcy tego świata, niech osiągnięcia i zdolności decydują o pewnych sprawach, nie pochodzenie czy sytuacja rodzinna.
3 Comments
Recommended Comments