Szuflada

Wow. Dobre, bardzo dobre Miasto też

Miasto's old.

Nie ma jak ponglish.

Natura, natura... mmm... Tu nie ma żadnej natury, ani tej martwej ani tej żywej x].

Bo to taka natura martwa-przetworzona

Drangir, ty zaczynasz umieć rysować oO

Likierze, w mojej filozofii za naturalne uważam wszystko co istnieje. Czy to śliczne kwiatki na łące, głazy, ziemniaki czy autobusy, stacje kosmiczne czy frytki. Fakt że wyciągnęło się z gleby troche żelaza i po paru (rzadzonych naturalnymi prawami) procesach staje sie samochodem nie zmniejsza "naturalnosci" obiektu. Ludzie nie są ponad nature, ich twory to tylko wykorzystanie jej zasobów. Po za tym termin "martwa natura" w sztuce nie odnosi sie do doslownego znaczenia, wiec skoro nie widzisz, to tylko dlatego że nie patrzysz.

@LG

Staram się

PS: Część do Likiera pisałem w autobusie. Tak, nudziło mi się.

Z jakim błyskiem...

Zresztą, z szopem podpadałoby pod portret. Albo pejzaż. Albo Krewetki.

A z martwym szopem?

Był martwy szop zombie, ale ktos odstrzelił mu głowe, a te rurki wszystkie przekraczają nasze zdolnosci...

Świetne.