Mała próbka mojej twórczości
A więc... zaczynamy. Jak wspomniałem po prawej stronie w informacjach o mnie, zdarza mi się napisać kilka słów, które zazwyczaj się rymują (choć nie zawsze). W związku z tym pozwoliłem sobie zamieścić tu mój niejaki "debiut literacki", czyli mój pierwszy wiersz. Został on napisany pod koniec stycznia A.D 2010. Tytułu nie posiada, podobnie jak żaden z moich tworów. Jakoś nie mam głowy do wymyślania tytułów. Wolę się skupić na samym pisaniu....
Idzie ulicą wariat
Czując na sobie niemiłe spojrzenia
Dlaczego jesteśmy tacy głupi ?
Powinniśmy mu pomóc w jego zmartwieniach...
Patrzymy na niego złowrogo,
Przekładamy wygląd nad mocą rozumu
Ktoś ma stare, postrzępione ubranie -
Już jest wariatem wśród szarego tłumu...
Jest trochę inny od nas
Na porażkę go skazujemy,
Nazywając "wariatem",
A tak mało o nim wiemy...
Ludzie są złośliwi z natury
Zwłaszcza w środowisku własnym,
Owy wariat mieści w głowie więcej
Niż większość z nas w swym umyśle ciasnym...
Takim "wariatem" może być każdy z nas,
Nie wiadomo co nas w życiu spotka,
Nie patrzmy wyłącznie na wygląd -
Ważniejsze jest to, co czujemy od środka...
___
Jeżeli znalazły się osoby, które to przeczytały, pewnie zastanawiają się skąd wziął się pomysł, aby pisać akurat na taki temat.
Ci, którzy znają niejakiego Grabaża, nie potrzebują dalszych wyjaśnień, a ci, którzy go nie znają, niech wiedzą że to on "podsunął" (cudzysłów oczywiście uzasadniony) ten pomysł.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.