Klasyk na dziś #5
A dzisiaj trochę Reggae
No, Woman, No Cry ? utwór Boba Marleya & The Wailers z 1974. Wersja studyjna pojawiła się na albumie Natty Dread, jednak bardziej znana jest wersja koncertowa z 1975 (album Live!). Jeden z najbardziej znanych utworów w dziejach muzyki reggae.
Autorem utworu był Marley, jako współautor został wymieniony Vincent Ford, jego przyjaciel z dzieciństwa, które spędzili w getcie Trenchtown w Kingston. Ford prowadził uliczną kuchnię polową; tantiemy z No, Woman, No Cry umożliwiły mu przetrwanie[1].
Wbrew powszechnemu mniemaniu, tytuł utworu nie oznacza bez kobiet nie ma płaczu, lecz należy go tłumaczyć jako nie płacz, kobieto (w slangu jamajskim no, woman, nuh cry, przy czym nuh jest odpowiednikiem don?t w poprawnej angielszczyźnie).
W 2004 utwór został sklasyfikowany na 37. miejscu listy 500 utworów wszech czasów wg magazynu Rolling Stone.
Źródło: kochana ciocia wikipedia "www.pl.wikipedia.org"
Dla sympatyków Tiesta i Armina przygotuje prawdopodobnie coś jutro. Prawdopodobnie
Tymczasem lecę dalej grać w Crysis'a
Zorzin
1 Comment
Recommended Comments