LM
A więc tak . Wczoraj mój kumpel założył się ze mną o to że Barca wygra z Arsenalem 3:0 , ja obstawiałem że będzie jedynie 1:0 dla Arsenalu . No nadszedł czas :] Zaczął się mecz przez pierwsze minuty było poprostu pięknie , lecz nagle w 25minucie częśc
Mojej nadziei zrujnował David Villa no ale cóż to dopiero 26minuta i jeszcze wszystko się może zdarzyć
. Już ok. 65min zacząłem tracić nadzieję na to że się uda . I 77minuta podanie do Van Persiego i ... udało się ! ;P Byłem przeszczęśliwy więcej się nie spodziewałem no ale 7minut później jeszcze raz podskoczyłem z radości po trafieniu Arshavina (za ewentualny błąd w pisowni przepraszam). Mecz był świetny i emocjonujący Szczęsny miał pare okazji do popisu i pokazał że warto na niego stawiać
. Dobrą postawę zachował też Koscielny który prawie na każdym kroku zatrzymywał "wielkiego" Leo Messiego . Teraz trzymam kciuki za mój Machester United
.
P.S Dodam że nienawidze Barcelony
8 Comments
Recommended Comments