Sawatari Fu wróciła do miasteczka, z którego pochodzi i w którym żyła przed śmiercią ojca. Wspomniany rodzic zaszczepił w niej pasji fotografowania, której to nasza bohaterka oddaje się cały czas. Jedno z jej zdjęć jest wystawione w witrynie zakładu fotograficznego i przedstawia sylwetkę ojca Fu oraz małe światełka - tytułowe tamayura - które próbuje uchwycić na swoich zdjęciach wielu fotografów. Sama Sawatari z kolei zainteresowana jest raczej znalezieniem miejsca, w którym to zdjęcie zostało zrobione. Pomagają jej w tym dawna przyjaciółka Hanawa Kaoru, porozumiewająca się za pomocą gwizdania (!) Sakurada Maon oraz tłumacząca to Okazaki Norie, która przy okazji upodobała sobie młodszego braciszka Fu.

Krótka OVA w 4 odcinkach, opowiadająca naprawdę sympatyczną historię. Może 'treściwa' nie będzie tu zbyt odpowiednim słowem, ale mimo wszystko czas spędzony na jej obejrzeniu nie jest (IMO) czasem zmarnowanym. Sporo humoru, szczególnie przy niektórych fotografiach. Kreska jest dość specyficzna i dokłada się do atmosfery moe-bloba, muzyka mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła, ale jeśli nie przeszkadzała, to mnie to wystarczy. Ogólnie rzecz biorąc, całkiem sympatyczne oglądadło na parę chwil, które obejrzeć mimo wszystko warto.