Jump to content
  • entries
    14
  • comments
    98
  • views
    8,331

Nieprawomyślne przemyślenia liberalne


bartop

242 views

 Share

sejm.jpg

Zastanawialiście się kiedyś jak wyprowadzić kraj z kryzysu? Wpadliście na jakiś pomysł (inny od ściepy narodowej i kupna bomby atomowej)? Ja często się nad tym zastanawiałem i rozmawiałem ze sporą liczbą znajomych na ten temat. I właściwie wiem co zrobić, jednak nie spotkało by się to z poparciem społecznym, pomimo jego niezaprzeczalnej logiki. Moim pomysłem jest legalizacja narkotyków i zorganizowanej prostytucji. Postaram się jak najlepiej uzasadnić moje zdanie.

Po pierwsze - zyski. Narkotyki i seks, jako towar luksusowy byłby objęty wysokim VAT-em i akcyzą. Dałoby to skarbowi państwa niemały zastrzyk pieniędzy.
Po drugie - pozbycie się (w przypadku narkotyków) zanieczyszczonego towaru, niebezpiecznego dla ludzi. Skończyłyby się też genetycznie modyfikowane marihuanny - wszystko w sklepach powinno mieć atest NFZ.
Kolejnym skutkiem byłby spadek zakażeń HIV - gdyby prostytutki miały zapewnione badania okresowe, to nie zarażałyby już nikogo i dostawałyby odszkodowanie od klienta, które je zaraził.
Niewykluczone, iż spadnie ilość osób, które biorą narkotyki, bo "skoro to jest legalne, to ja nie łamię prawa i nie jestem cool"
Warto również nadłożyć, iż handel narkotykami i tak ma miejsce, tylko że z pominięciem państwa. A i tirówek jest niemało.

Dlatego też apeluję do pani J. Pitery, żeby nie mówiła, że
Alkohol uzależnia znacznie mniej niż narkotyki
, bo to nie prawda. Badania udowadniają, że choćby takie "ziele" uzależnia tylko psychicznie, a alkohol fizycznie i psychicznie. Wiem, że tym zdaniem doleję oliwy do ognia, ale dodam, że jestem silnie wierzącym katolikiem. Mimo wszystko uważam jednak, że kraj nie ma być stróżem moralności, ale stróżem swojego dobrobytu i dobra obywateli.

Co do badań, to polecam niedowiarkom przeczytać raport WHO o marihuanie, a zwłaszcza ocenzurowany rozdział. Linku nie podam - wujek google.pl wam pomoże.
 Share

7 Comments


Recommended Comments

Mimo wszystko uważam jednak, że kraj nie ma być stróżem moralności, ale stróżem dobrobytu swojego i obywateli.

Ale państwo stoi też na straży życia, zdrowia i bezpieczeństwa obywatela. Teoretycznie przynajmniej... :trollface:

Link to comment

Może zalegalizujmy też walki na śmierć i życie, byle z wysokim VATem, skoro w przypadku narkotyków ważniejsze są pieniądze niż zdrowie i życie? Nie widzę większej różnicy.

Kolejnym skutkiem byłby spadek zakażeń HIV - gdyby prostytutki miały zapewnione badania okresowe, to nie zarażałyby już nikogo i dostawałyby odszkodowanie od klienta, które je zaraził.

Ktoś musi za te badania płacić. Poza tym nie ma lepszej ochrony przed HIV niż abstynencja - co do zarażenia przez rany, to nie ma większego znaczenia, czy uprawiamy seks masowo, czy też nie.

Niewykluczone, iż spadnie ilość osób, które biorą narkotyki, bo "skoro to jest legalne, to ja nie jestem za JP i nie jestem cool"

To narkotyki likwidują głupotę (bo z tego i tylko z tego wynika JP)? Niesamowite...

Warto również nadłożyć, iż handel narkotykami i tak ma miejsce, tylko że z pominięciem państwa.

Mordowanie za pieniądze też. Idziemy dalej?

Bardzo proszę o te badania.

Link to comment

Halo! jesteśmy tylko grupą kolesi bardzo prawdopodobnie bez wykształcenia wyższego na kierunku, prawo. Jak ktoś chce ćpać, czy się puszczać, to i tak to zrobi, więc czemu państwo nie miałoby na tym zarabiać. Tylko to trzeba ładnie ubrać w słowa i dopilnować braku konkurencji na przykład nagrody za wsypywanie nielegalnych dilerów...

Link to comment
TheMe Ja np. uważam, że zarabianie na cudzym nieszczęściu i głupocie jest niemoralne. Nie ważne czy to handel narkotykami czy prostytucja. Powinni zakazać, a pieniądze? Hmmm, doić do granic możliwości piratów drogowych i zabrać pensje politykom. Ciekawe ilu wtedy by walczyło o "wolną Polskę"... :trollface:
Link to comment

@TheMe

Dosłownie o to mi chodzi. Rób co chcesz na własną odpowiedzialność, byle to nie szkodziło innym.

@behemort

TheMe właściwie wyczerpał odpowiedzi na twoje pytania. Ale i tak na nie odpowiem.

1. W przypadku narkotyków ważne jest zdrowie i życie, dlatego bym je zalegalizował. Gdyby narkotyki nie były modyfikowane genetycznie i z dodatkami trutek czy kociego żwirku nie dzaiałałyby tak jak działają obecnie. Kontrole w Coffee Shop'ach w Holandii pousuwały z narkotyków wszystkie "dodatki". A walki na śmierć i życie za obopólną zgodą i z pominięciem odpowiedzialności prawnej - czemu nie?

2. Rozumiem, że chodzi ci o abstynencję seksualną. Odpowiedź brzmi tak: akcyza i podatki na pewno zwróciłyby koszt badań. A co do abstynencji - wyobraź sobie państwo gdzie ludzie nie uprawiają seksu, bo się boją HIV-a. Chyba coś nie tak, prawda?

3. Źle mnie zrozumiałeś - chodzi mi o to, że zakazany owoc kusi najbardziej. Gdy coś nie jest zakazane przestaje być takie atrakcyjne, bo nie ma czym szpanować.

4. Nie. Nie idziemy dalej. Pomyśl 3 razy zanim coś napiszesz - morderstwo szkodzi drugiemu człowiekowi, ale zażywając cokolwiek, człowiek szkodzi samemu sobie.

5.https://hyperreal.info/node/1278 alkohol - efekty chroniczne rozwiewa wszelakie wątpliwości

Link to comment

@Mephiston

A alkohol i nikotyna to nie zarabianie na cudzej głupocie? Poza tym większość reklam nakłania nas do kupowania badziewia. Czy to też nie jest zarabianie na cudzej głupocie? Cały biznes się na tym opiera. Niestety większość nie jest rozsądna. Poza tym niemoralne jest pozwalać brać zanieczyszczony/modyfikowany (niepotrzebne skreślić) narkotyk. Państwo na tym zarobi i może uratuje kilku ludzi.

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...