Emo May Cry

Witam i z góry uprzedzam, że znów będę narzekał

Nowy Dante wygląda jak (za przeproszeniem) skrzyżowanie emo z żulem sklepowym. Osobiście bardzo dobrze wspominam "starego, dobrego" Faceta w Czerwonym Płaszczu i uważam, że przedstawienie go w takiej postaci, w jakiej zamierza to zrobić kreujący go zespół to czysta zniewaga i profanacja. Kiedy przeczytałem w jednym z wywiadów z twórcą gry, że (nie podam dokładnego cytatu, bo nie pamiętam tego co powiedział słowo-w-słowo) ten osobnik jest "cool" i że gdyby jego dawna wersja weszła do baru w świecie rzeczywistym, byłaby traktowana jak odmieniec, nie wiedziałem czy bardziej chce rąbnąć w łeb siebie (z zażenowania) czy twórcę (za durnoty, które wygaduje). Nie wiem jak wy, ale ja uważam, że właśnie Dante ze starszych odsłon gry jest uosobieniem słowa Cool (i to takiego przez duże C!). Miał on swój unikalny styl, a teraz...? No, sami sobie odpowiedzcie. Nic nie zostało z jego "kozackiego" płaszcza czy siwych włosów, dzięki którym był tak rozpoznawalny (może twórcy się nad nami zlitują i zostawią mu chociaż jego cięty język...?).
Wiem, że ten artykuł nic nie zmieni (wiele takich pojawiło się już zapewne w internecie), ale chciałem po prostu zwrócić uwagę, jaki wpływ na gry (i nie tylko) mają, np. idiotyczna moda itp. Oprócz tego, chciałem wyrazić swoje oburzenie i rozczarowanie.
PS: Nie jestem wielkim przeciwnikiem emo (jeśli chcą, niech sobie będą), ale pokazywanie Dantego jako jednego z nich jest dość mocno nie w porządku. Poza tym zaczynam się bać co dziś oznacza słowo "cool". Według mnie chociaż ta jedna postać, jako ikona serii, powinna kreować modę a nie jej podlegać.
9 Comments
Recommended Comments