Skocz do zawartości

Made in Heaven

  • wpisy
    107
  • komentarzy
    304
  • wyświetleń
    23684

Jak to DLC do Mafii 2 mnie wkurzył


OberstPrymas

539 wyświetleń

Tak się składa, że spłynęła na mnie łaska i mam parę dni wolnych od sesji. A żeby mój (wątpliwy) talent piśmienniczy nie zaginął dziś postanowiłem cosik naskrobać. Dziś będzie o tym co mnie BARDZO wkurzyło ? o Mafii 2.

a.jpg

A dokładniej o jednym z DLC do niej. Mafia II - The Betrayal of Jimmy czy jak kto woli ? Zdrada Jimmy'ego. Nabyłem to razem z Przygodami Joe ? swoją drogą, całkiem niezły dodatek ? i Zemstą Jimmy'ego. Wpierw zagrałem i ukończyłem przygody kumpla Vito. W tym miejscu nie mam większych zastrzeżeń ? DLC jest solidny i ogólnie zgadzam się z oceną z CDA (7/10). Potem przyszedł czas na Jimmy'ego. Z początku nie było całkiem źle. Coś jak swobodna jazda połączona z jazdą ekstremalną z ?jedynki?. Zadania nie były może zbyt finezyjne, ale przynajmniej współczynnik irytacji nie był duży. Do czasu.

4866271677_8e7939c7e8.jpg

W swojej nieświadomości podjąłem zadanie ?Sprzątnąć sprzątaczy? (łał, finezyjna nazwa, nie?). I znów chodziło o ? niespodzianka ? rozwaleniu paru gości. No dobra ? pomyślałem ? może być. Pojechałem na wskazane na mapce miejsce i od razu powitał mnie istny ostrzał artyleryjski. To moi przeciwnicy mnie witają. I tu pierwsza wątpliwość ? skąd oni wiedzieli, że jadę ich zabić i zaczęli ostrzał od razu jak wyjechałem zza winkla. No dobra, nieważne, przecież ja nie strzelam pistoletami na wodę. Pierwsze wyzwanie ? przebić się przez bramę. Pilnowaną przez wrogów. Wielu wrogów. Na oko było ich tak ze 237. I trzeba było walczyć metodą za auto ? krótka seria ? znów za auto ? seria ? przeładowanie ? itd. Wszystko fajnie, tyle, że Chińczyki byli za bramą a ja PRZED bramą. A cała akcja miała miejsce W ŚRODKU miasta. A czego byście się obawiali nie będąc policjantem a prowadząc ostrą strzelaninę w środku miasta? Brawo, policji. W Mafii 2 ? i dodatkach ofkorz ? policja jest BARDZO skuteczna i BARDZO liczebna. I po krótkiej wymianie ognia miałem na plecach wrogów właściwych jak i gliniarzy rodem z Empire Bay. W końcu przebiłem się na obiekt ? leże sprzątaczy ? za jakimś 30 podejściem, ale to szczegół. Krok po kroku przebijałem się przez fale przeciwników, załatwiłem jeden cel ? na trzech...- ale Chinoli było coraz więcej. Ja wiem, że Chińczyków ogólnie wszędzie jest dużo, ale coś mi tu śmierdziało ? i nie były to rozsmarowane flaki jednego z wrogów wiszące na ścianie. Chwilę później dostałem odpowiedź. Wrogowie się seryjnie odradzali! No fajnie, ale takie numery to znałem ze starych gierek lub z ?sidiekszynowej? Kaszanki. A to jest DLC jednej z najbardziej oczekiwanych gierek dekady. Ktoś tu poleciał bardzo na łatwiznę, nabijając czas na przejście całego dodatku. Po jakiś dwudziestu minutach, które udało mi się przetrwać miałem na koncie zabitych z 30 Chińczyków i oczyszczonych do cna gdzieś z 10 posterunków policji. W końcu zginąłem w bohaterskiej szarży na drugiego bossa ? który swoją drogą jest odporny na ołów jak wilkołak na stal.

Nie wiem czy wrócę do Zdrady Jimmy'ego. Takich numerów się nie robi, a na pewno nie w przypadku Takiej gry. A jeszcze przede mną Zemsta Jimmy'ego. O mamusiu!

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Mnie ogólnie Mafia II się podobała, ale spodziewałem się czegoś lepszego. I jakoś nie mam ochoty ani sprawdzać DLC, ani też ponownie przechodzić tej gry. Ot, było dobre, ale się skończyło.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...