W obronie uczciwosci...
Zapewne kazdy z was nie jeden raz miał sytuacje, iż nauczyciel przez pomylke/roztargnienie na np. tescie dopisal wam kilka punktow, które zmienily wasza ocene. Ja miałem taka dzis i to bardzo szczesliwa, bo z chemii dostac 6 to super rzecz nie? I okazalo się, ze pani pomylila się o, uwaga 10 punktow czyli mniej wiecej 1/6 calej punktacji testu. Niezle nie? Dzieki temu wlasnie była 6, a nie 4. Bylem bardzo radosny, ze poszczęściło mi się tak i będę mogl się już wyluzowac jeśli chodzi o chemie w tym roku, a i tak dostane 5.
Ale oczywiście wszystko co dobre zle się konczy i kolezanka zazdrosna, ze tylko ja tak sfuksilem jedna z druga, w obronie mojej uczciwosci postanowily zglosic nauczycielce nieporozumienie, a ze jest to w porzadku babka smiala się i nie miala do mnie zadnych problemow.
No dobra, ale te dwie. Nie mogac zniesc, ze im nie wyszlo, a ktos inny przez szczescie i artefakt 4-listna koniczyna? Sorry za duzo homm3. Przez szczesliwy traf ma tak dobrze i postanawiaja byc jego pechowym trafem.
I teraz zastanawiam się czy mam prawo byc na nie zly. Bo w koncu na pewno nie byloby mi przyjemnie, gdybym miał z czegos np. 10 pkt dostal 4 a ktos inny majac tyle samo, 6. Zas z drugiej strony przeciez to nie zmienilo by mojej oceny, i siedziałbym cicho wkurzając się, ze u mnie ta pomylka nie zaszla.
Co wy sadzicie o takiej postawie?
Mieliscie podobne sytuacje?
Czy tylko u mnie w klasie sa takie msciwe hieny?
PS
Zdaje sobie sprawe, wpis z lekka zalosny, ale nie chodzi o to, ze dostalem taka ocene, bo 4 to pozytyw.
- O Jezus Maria! On bluzni! Herezje 4, 4! Bo przeciez mamusia da szlaban!
Jestys jestys, nie mow o tym, bo cie zbija, ze sie nie uczysz!!!!!! Taka okropna ocena!!! Jak mozesz!? WON Z DOMU!
Rowy bedziesz kopal z 4! Albo kostke brukowa ukladal!
150 do wakacji.
5 Comments
Recommended Comments