Michael Jackson - Michael
Wielu pewnie zakrzyknie, że to kolejny sposób spadkobierców, by zarobić jeszcze trochę na niegasnącej gwieździe MJ.
Nie do końca tak jest. Płyta została nagrana na przełomie 2009/2010. Tak, to naprawdę Michaś śpiewa. Naprawdę!
...
Płyta jest bardzo Jacskonowa. Pop w jego dobrym, stary stylu. Bez autotune.
Dostajemy 10 dobrych utworów, każdy z chociaż drobnym przesłaniem.
Trochę męczą ponowne podejścia do tematu Jacksona ściganego przez paparazzich i ogólnie o jego sławie... ale nie jest to aż tak uciążliwe.
Hold My Hand - nagrane z Akonem, słucha się świetnie. Można wiele powiedzieć o jednym i o drugim artyście, ale nie można im odmówić talentu.
Hollywood Tonight - trochę o galeriankach, trochę o karierowiczach. Wpadająca w ucho, wesoła melodia, tekst z morałem.
Keep You Head Up - piosenka nastrojem trochę podobna do Earth Song, opowiada jednak o samotnej dziewczynie ledwo wiążącej koniec z końcem. Pocieszające.
(I Like) The Way You Love Me - Uwielbiam(!) tą piosenkę. Zaczyna się pomysłowo, jest tak optymistyczna, romantyczna, świetna melodycznie...
Mam nadzieję, że będę miał komu ją śpiewać!
Monster - ostry, elektroniczny bit z perfekcyjnymi efektami specjalnymi, 50 Cent na featuringu. Najbardziej agresywna piosenka na płycie, polecam.
Best of Joy - ta piosenka moim zdaniem Królowi nie wyszła. No brzmi to strasznie...dziewczęco. Nie umiem wysłuchać jej do końca.
Breaking News - znów piosenka o sławie i uciążliwościach z nimi związanymi.
(I Can't Make It) Another Day - gitara przez cały utwór, piosenka mocna, wpada w ucho.
Behind the Mask - skoczna, taneczna melodia, dobry utwór.
Much Too Soon - gitara akustyczna, akordeon, skrzypce, klawesyn(!), organki. Spokojna, melancholijna melodia. Coś mi przypomina...

Dla niecierpliwych - jest to bardzo dobra płyta popowa w starym stylu. Nie zachwyci się nią fan kei$hy, czy innego biebera, ale każdy fan MJ powinien ją już dawno posiadać.
2 Comments
Recommended Comments