Go go, Ubi!

Proszę o wybaczenie monotematyczności, postaram się pisać na bardziej zróżnicowane tematy.
Dzisiaj mijają dokładnie dwa miesiące od premiery H.A.W.X. 2. Rzecz to o tyle ciekawa, że nie pojawił się do tej pory w pełni działający crack do tej gry.
Pamiętacie pewnie sytuację z Assasin's Creed 2 i nowym zabezpieczeniem Ubisoftu, które - pomimo że strasznie wkurzało graczy - okazało się (przynajmniej wg. Ubi) bardzo skuteczne i uniemożliwiło piratom grę przez około półtora miesiąca. Wtedy prawie każdy dzień przynosił sensację - a to crackerzy twierdzili, że złamali zabezpieczenia, a to recenzenci obcinali punkty za DRM, to znowu miliony posiadaczy "legalnych inaczej" kopii Assasin's Creed 2 odpalili komendę
ping -t -l 1024 ubisoft.com
z wiadomym skutkiem.
Podobne zabezpieczenia zostały zastosowane w Splinter Cell:Conviction, Silent Hunter 5 oraz Settlers VII, jednak te gry padły już dość szybko. Ubisoft wyciągnął jak widać wnioski i HAWX 2, przynajmniej w wersji PC, dzielnie stawia opór.
W tym miejscu powinny pójść gratulacje uporu dla Ubisoftu, ale nie pójdą, bo - jak zapowiedziano - Ubisoft spuszcza z tonu w kwestii zabezpieczeń. Jak bardzo?
Otóż gry wydane w 2010 nie będą wymagały już stałego połączenia z Internetem, a jedynie przy uruchomieniu. Jeśli chcą w ten sposób zachęcić graczy do kupna tych gier, to dosyć słabo wybrali czas.
Niektórzy mówią, że Ubi chce odciążyć w ten sposób serwery i przygotować je na nowe tytuły. Miałoby to sens - Po co łożyć na serwery gier, które już nie zarobią? (a ja spytam: po co w ogóle zabezpieczać gry, które już nie zarobią?)
Ale wszystko wskazuje na to, że nowe tytuły również będą miały takie "osłabione" zabezpieczenia (jednorazowa kontrola będzie dużo łatwiejsza do złamania niż sprawdzanie wszystkich checkpointów w grze). Skoro więc H.A.W.X. 2 i Assasin's Creed 2 tak dobrze sobie radziły z tymi zabezpieczeniami, to po co je zmieniać? Czy koszty serwerów są aż tak wysokie, że bardziej opłaca sie utracić zyski z nowych (i starych?) gier, niż utrzymywać serwery? Czy może jednak DRM nie był taki super i jego obecność zaszkodziła marketingowo grom? Czy może wreszcie piractwo nie jest takim wielkim problemem dla Ubi (skoro największe zyski i tak przynoszą im gry na DS'a, gdzie zabezpieczeń nie ma żadnych) i po wielkim show jak to oni walczą, zwyczajnie dali sobie spokój?
Komentujcie, jestem jak zawsze ciekaw waszych opinii
3 Comments
Recommended Comments